Temat: wytłumaczcie mi proszę dokładnie

jak zrobić owsiankę.
Tematów z nią związanych było bez liku, jednak zazwyczaj dotyczyły dodatków do niej. Ja jednak nie wiem jak poprawnie zrobić ją samą. 
Dziś podjęłam pierwszą próbę: nalałam do garnka mleka (ilość abstrakcyjna, bo nie wiem ile powinno się dawać, by była gęstawa), kiedy zaczęło się gotować dodałam 5 łyżek płatków owsianych górskich i zaczęły się gotować. Ostaczenie okazało się, ze mleka było za dużo, gęsta nie była w ogóle, dno garnka się przypaliło i jeszcze zrobił mi się kożuch - wrrr! Do tego wcale nie przepadam za jedzeniem na ciepło!
Napiszcie proszę, jak Wy ją przyrządzacie (najchętniej na zimnym mleku). Czy 5 łyżek płatków to dużo, czy mało, jak na konkretne śniadanie z dodatkami typu banan i np. orzechy. I jeszcze, jak się robi tą z budyniem...
Z góry dziękuję.

Dla mnie owsianka to tylko na ciepło...:D Trochę mleka, płatki, trochę cukru, wszystko na raz do gara i na gaz :D Zawsze wychodzi :D Gęstość reguluję w trakcie gotowania. Jak płatki nie są błyskawiczne, to musisz gotować dłużej.
Na paczce powinien być dokładny przepis..
ja jem płatki owsiane z jogurtem lub zimnym mlekiem bo nie lubię na ciepło 
Ja biorę tak na oko proporcje.
Wlewam do garnka mleko może szklankę może trochę mniej (musisz do tego dojść drogą prób). Do mleka dodaję płatki owsiane (ok. 4-5 łyżek) i gotuję na malutkim ogniu aż się zacznie gotować. Od zagotowania jeszcze kilka minut i już. Robię tak wieczorem, a rano tylko odgrzewam. Jak zgęstnieje za bardzo to dolewam trochę wody, mieszam i odgrzewam. Jeśli zrobi śię paskudny kożuch to go po prostu przed odgrzaniem zdejmuję.
Z tego wychodzi duża porcja i to bez dodatków.
Czasem robię ją na wodzie w zasadzie w ten sam sposób.
Pasek wagi
robię na wodzie potem dodaję mleka :) Ja daje 30g płatków- około pół szklanki wody i czekam aż spęcznieją a woda sie wygotuje potem dolewam pól szklanki mleka i jest gesta i super ;) aa i łyzeczka cukru :)
ja robię tak:
nalewam szklankę wody, czekam aż się zagotuje, wtedy wsypuję pół szklanki płatków (to chyba będzie właśnie z 5 łyżek), dodaje szczyptę soli, czekam kilka minut aż się rozklei; jak widzę, że wchłonęła wodę dolewam mleka na oko/ do smaku/ ile mi się wleje, zamieszam i gotowe; a potem jakieś dodatki...
5 łyżek to chyba w sam raz, zależy od apetytu rano.
Wieczorem do talerza daję szczyptę soli , trzy łyzki płatków górskich i zalewam gorącą wodą , tak ciut więcej niż tylko zalane powierzchownie . To zakrywam pokrywką i zostawiam do rana . Rano na dwie minuty do mikrofali . Nim się ubiorę one czekają w mikrofali .  Potem dolewam mleka tak z pół szklanki ( na oko by przykryły płatki ) i znów na dwie minuty . Wyciągam i dodaje co akurat mam .
Pasek wagi
ja tam sypię płatki błyskawiczne/otręby do miski i zalewam wrzątkiem - na tyle żeby się ładnie wsiąkło w płatki
ale jak ktoś chce z mlekiem to można zalać wrzącym mlekiem :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.