- Dołączył: 2012-06-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1118
21 maja 2013, 15:29
boze kochany jestem tak zestrsowana ze hoho, odchudzam sie od 3 styycznia..byly dni dobre i byly dni ktore mozna zaliczyc do porazek ....i po raz pierwszy od poczatku odchudzania moj kochany tatus przyniosł mi wage
![]()
(niestety dostalam @ wiec musze poczekac ) boje sie ze jak na nia wejde nie bede zadowolona ..no normalnie zaczelam sie trzesc na jej widok,boje sie ze wynik wazenia moze doprowadzic do rzucenia diety,chociaz wiem ze szkoda by bylo juz polrocznej walki...przez cale odchudzanie ani razu sie nie wazylam jedynie mierzylam ....a poprostu jak sie na nia patrze to az sie poce...
Musiałam to napisac bo nie mialam komu sie wyzalic ...;/
- Dołączył: 2012-06-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1118
21 maja 2013, 20:35
moze tyle kilo poszlo bo z duzej wagi startowalam :D ale dziekuje za mile slowa ;)