Temat: Niedowędzone brzuszki

Kupiłam sobie, rzekomo wędzone, brzuszki z łososia z myślą, że zjem je na śniadanie. Odwijam, chcę zdjąć skórę, ale przyglądam się bliżej, dotykam... a tu surowe mięcho! Bleh. No i teraz pytanie: jak mogę je uratować? Myślałam o wrzuceniu na parę i podgotowaniu.
do piekarnika w folii?
wiem , ze lososia sie wedzi na zimno i przy ktoryms z tych sposobow {nie jestem pewna ktorym} losos wyglada jak surowy .... ja w sumie uwielbiam lososia w kazdej postaci ....ale polecam wrzucic do mikrofali jesli wydaje ci sie za surowy ....
mialo byc na zimno i na cieplo :-}
albo na suchą patelnię. spróbuj bo może są jednak uwędzone - brzuszki są bardzo tłuste i stąd może być takie wrażenie
Przerobić na sushi 
Ooo nie, to czysta surowizna - ciągną się jak guma i smakują paskudnie, a skóra zupełnie nie chce odejść (wcześniej odrywałam ją nawet bez użycia noża). Może to faktycznie jakiś inny sposób wędzenia, ale do mnie on nie przemawia...

okragla87 napisał(a):

Przerobić na sushi 

 

Nie radzę. Tylko świeża ryba gwarantuje, że po zjedzeniu nic nam nie będzie, taka "niedorobiona" może zaszkodzić, z resztą nie wiadomo ile czasu minęło od jej złowienia. Jeśli nie chcesz jej wyrzucać, musisz poddać ją obróbce termicznej - inaczej możesz się zatruć.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.