Temat: Grzyby.

Nie wiem czy co mało kaloryczne ale raczej nie Ja zawsze robię (tzn pomagam, robi ten sos zawsze mój mąż bo bardzo lubi gotować :P) taki sos z grzybów i cebulką i jem sobie z chlebkiem (może być bardziej dietetycznie np z grahamką albo z jakimś makaronem pełnoziarnistym)
A zbierasz sama grzyby??

Tak, zbieram sama. Mam o tyle dobrze, że rosną w moim lesie.
 Szkoda mi je zmarnować. Słoiki już zrobiłam.

Zrób leczo i zamiast pieczarek daj te swoje grzybki.  Uduś z mięsem. Upiecz z mięsem. Uduś same i dawaj z makaronem.

Już są? Bo ja spod warszawy jestem, lasy mam dookoła i właśnie nie wiem czy już się wybierać na grzybki czy nie W takim układzie w wolnym czasie ruszam na łowy
tu znalazłam jeszcze jakieś przepisy na dania z grzybów:
http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/grzyby/tosty_z_grzybami_mozzarella_szpinak/przepis.html
Możesz się zainspirować i trochę ewentualnie je pozmieniać pod swój gust itd
Ale mi ochoty na taki sos grzybowy narobiłaś!

Są. Jutro jadę raz jeszcze.
Tosty z grzybami i mozzarellą wyglądają...obłędnie. Trochę odchudzę ten przepis. ;)
Jak Ty, a właściwie Twój mąż :D jak robi ten sos? Tak pi razy drzwi?

No tak właśnie pi razy drzwi Dusi grzybki razem z cebulką, zalewa je bodajże kostką rosołową wymieszaną z ciepłą wodą (zależy ile masz grzybów, może być szklanka albo pół) no i gotuje aż troszkę odparuje i ewentualnie jak jest za rzadki sos to zagęszcza go mąką albo śmietanką No i wiadomo sól i sporo pieprzu bo lubimy jak jest taki bardziej pikantny Nie wiem czy  to dokładnie tak wygląda ale tak mi się wydaje. Jak chcesz dokładniejszy przepis to spytam go i jutro Ci napiszę

Omlet albo jajecznicę z pieczarkami lub innymi grzybkami. Możesz też dodać do różnych salatek.

brunette6, dzięki. ;) Jutro pokombinuję coś z tym sosem.

grzyby pokrój na plasterki (nie przyprawiaj) podpiecz na oliwie z oliwek na rumiano z dwóch stron , osobno podpiecz pierś z kurczaka (ja wolę udka w kawałkach) z cebulką i czosnkiem. Zmieszja wszystko dorzuć sól pieprz i  na końcu jogurt naturalny. Nie gotuj bo ci się jogurt zwarzy :). Tak powstały sos wylewamy na ziemniaki lub jemy z chlebem lub samo. Dietetycznie i pysznie jak w najlepszej restauracji