- Dołączył: 2012-02-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4364
5 kwietnia 2012, 20:29
Dziewczyny czy macie pomysł, jak przetrwać świeta, bez uszczerbku na sylwetce? Jak zmodyfikujecie menu Wielkanocne dla potrzeb diety?
Ja znalazłam np.
dietetyczna babka dietetyczny pasztet zastanawiam się też nad sałatką jarzynową z jogurtem zamiast majonezem, ale nie będzie smaczna;(
5 kwietnia 2012, 20:33
po co te dietetyczne ciasta?
zjedz kawałek normalnego czyli niedietetycznego ciasta. Od jednego kawałka czy dwóch od razu pupa nie urośnie :P
5 kwietnia 2012, 20:34
nie obżerać się jakby się nigdy wcześniej jedzenia nie widziało - jedyna skuteczna rada!:/
poza tym czy te wszystkie kaloryczne dania to konieczność, sałatki jarzynowe itp? nie można zamiast tego zrobić innej, lekkiej, która i tak będzie dobra, ale nie tak ciężka? u mnie nie ma takich dań, po których nie da się ruszyć i żołądek cierpi, a święta są tak samo udane! zamiast narzekać i pytać się jak nie przytyć to po prostu nie jedzcie tego lub jedzcie co innego.
5 kwietnia 2012, 20:37
Ja tam nic nie modyfikuję, po prostu będę jadła, żeby się najeść, a nie przejeść.
5 kwietnia 2012, 20:39
Te dietetyczne to trochę pomyłka dla mnie. Wole zjeść mniej dobrego ciasta - kawałek, dwa, a nawet 3! (za co większość tu by mnie zlinczowała) i nie bedę się tym martwić. Poćwiczę, pójdę na spacer. Życie toczy się dalej.
- Dołączył: 2011-05-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 359
5 kwietnia 2012, 20:40
Postaram się spróbować kilku rzeczy, na które naprawdę będę mieć ochotę. Nic na siłę, bo to bez sensu. To nie jest jednak łatwe - jedna "zakazana" rzecz może pociągnąć za sobą lawinę i słowa w stylu : "Trudno, i tak są święta". A tak naprawdę nie ma co się usprawiedliwiać... Trzeba wyczuć ten moment, i powiedzieć sobie, że już wystarczy.
5 kwietnia 2012, 20:44
Po prostu ograniczyć, ale jeść wszystko na co ma się ochotę :) Nie panikować, ani na raz nie wrzucać w siebie 5 kawałków ciasta bo "i tak dziś nie mam diety" ;)
5 kwietnia 2012, 20:54
a nie lepiej zjeść ulubionego ciasta ale mało ? powiem Ci że mechanizm jest taki że pomyślisz a co mi tam to dietetyczne ciasto i zjesz go całą masę i pochłoniesz więcej kalorii niż jakbyś zjadła jak człowiek 2 kawałki ulubionego ciasta