Temat: Co można z tego ugotować ? kto mnie uratuje ?

Hej dziewczyny ! dziś wracam do domu po prawie dwu dniowym wyjeździe i nikogo nie ma no i nic nie ma w lodówce ..praktycznie .
Proszę pomóżcie macie może jakiś pomysł co z tego można zrobić do jedzenia ?
 Jestem bardzo głodna bo nie jadłam nic od 11 rano , a do najbliższego sklepu mam 3 km no i za oknem z - 7 C a nie mam w tej chwili mojego roweru żeby jechać i coś dokupić . 
Więc  w lodówce mam : 
- masło 
- 5 lasek kiełbasy (chyba śląska albo zwyczajna) 
- chleb 
- śmietanę kwaśną 
- z 10 jajek 
- makaron 
- i przecier pomidorowy .

Macie pomysł na coś ciekawego ? Tylko nie jajecznica bo nienawidzę :D 
aaa i nie mam ketchupu :(  
jajecznice z kielbaska. lub zapiekanke ;0
Makaron z jajkiem i kiełbasą: Gotujemy makaron z godnie ze wskazówkami z opakowania. Pokrojoną kiełbasę w kostkę podsmażamy razem z cebulą na oleju. Jak cebula i kiebaska się ''zezłoci'' to wrzucamy ugotowany makaron (można odlać zbędny olej z patelni). Podsmażmy 2 minuty i dorzucamy 2 jaja (bez skorupek). Mieszając czekamy aż jaja się zetną. Jemy.
albo makaron z kielbaska i sosem pomidorowym albo zapiekanka mekaronowa, z przeciaru i smietany zrob sos, moze masz jeszcze cebule zeby dorzucic?

Lenag0 napisał(a):

Makaron z jajkiem i kiełbasą: Gotujemy makaron z godnie ze wskazówkami z opakowania. Pokrojoną kiełbasę w kostkę podsmażamy razem z cebulą na oleju. Jak cebula i kiebaska się ''zezłoci'' to wrzucamy ugotowany makaron (można odlać zbędny olej z patelni). Podsmażmy 2 minuty i dorzucamy 2 jaja (bez skorupek). Mieszając czekamy aż jaja się zetną. Jemy.

Nie mam cebuli :D 

Faaalka napisał(a):

jajecznice na kiełbasie, kromka chleba.przecież to oczywiste.

Wcale nie bo nie lubię jajecznicy .. na samą myśl robi mi się nie dobrze ... 
pisałam w 1 pytaniu :D

FindMe napisał(a):

Lenag0 napisał(a):

Makaron z jajkiem i kiełbasą: Gotujemy makaron z godnie ze wskazówkami z opakowania. Pokrojoną kiełbasę w kostkę podsmażamy razem z cebulą na oleju. Jak cebula i kiebaska się ''zezłoci'' to wrzucamy ugotowany makaron (można odlać zbędny olej z patelni). Podsmażmy 2 minuty i dorzucamy 2 jaja (bez skorupek). Mieszając czekamy aż jaja się zetną. Jemy.
Nie mam cebuli :D 

A tam będziesz się cebulą martwić - bez cebuli :D 

zapiekanka makaronowa;)
Pasek wagi
jej... nie dziwię się, że ludzie mają problemy z wagą jak takie rzeczy w lodówce tylko...
jak się odchudzasz to zjedz makaron z sosem pomidorowym a jak masz to w d.. to zrób sobie kanapki z masłem i kiełbasą
Pasek wagi
Hehe...jakbym ja była bardzo głodna to bym zjadła najpierw makaron, potem pewnie z pętko kiełbasy i nie kombinowała co by smacznego z tego stworzyć :D I jeszcze narzekać na brak cebuli, przecież bez niej też wyjdzie :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.