Temat: Niskokaloryczne kanapeczki na każdą okazje!

Planowałam dzisiaj zjeść niskokaloryczną przekąskę i udało się. Moja kanapeczka miała tylko 38 kcal!
A oto przepis (nie jest zbyt skomplikowany ;D):
Składniki:
- kromka chlebka Wasy ( ja użyłam żytniego)
- jedna łyżeczka białego twarożku (14g)
- rzodkiewka

1. Łyżeczkę twarożku rozsmarować na chlebku.
2. Na koniec położyć na kanapkę plasterki rzodkiewki.

Strasznie mi smakowała, a jak ktoś lubi, to może też ewentualnie posolić swoją kanapkę.

Nudziło mi się i nieświadomie narysowałam na paincie swoją kolację ;)


Nie no ja kiedyś jadłam po 500, właśnie oszukiwałam się takimi niskokalorycznymi rzeczami. Na szczęście zmądrzałam :) Co do wasy to kupiłam kiedyś jak jeszcze to jadłam a teraz leży i chyba będzie trzeba wyrzucić :P Jak nie byłam na diecie nawet to lubiłam jeść mace czosnkową z serkiem almette i pomidorem <3 pychaaa :D:D 
> biedne kanapki, zostały obrażone

jedna taka kanapka to za mało nie sądzisz ?
Taka kanapeczka jest super, ale jako przekąska. No i nie jedna. Jak wiem, że spędzę dużo czasu poza domem i nie uda mi się przygotować czegoś lepszego to zabieram kilka kanapek ze sobą na drogę. To jest lepszy pomysł niż trzymanie w torebce batonów czy chipsów. 
Moje codzienne śniadanie to też kanapka, ale z prawdziwym pieczywem. Zwykle robię dwie. Jedna z twarożkiem i różnymi topingami jak rzodkiewki, kiełki, bazylia etc a drugą z dżemem. I jem max 30 min po tym jak wstanę. To gwarantuje brak iwlczego głodu w ciagu dnia.  Po wielu idiotycznych dietach na jakich byłam (ostatnia to Dukan) wreszcie dotarło do mnie, że sukces w diecie to mało, a często. Jem z 5 razy dziennie małe porcje. Nie chodzę głodna i czuję się lepiej. No ale 500 kcal...to jest ilość która szybciej zaprowadzi do szpitala niż do mniejszego rozmiaru. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.