- 250g twaróg chudy (może być odpowiednik śmietankowy z małą zawartością tłuszczu - to potem mielić nie trzeba)
- 3jajek (oddzielić białka od żółtek)
- sernix ( proszek dzięki któremu sernik zawsze wam wyjdzie bez dodatku cukru )
- 2-4 łyżki słodziku
- kilka kropel aromat (ja dałam waniliowy)
- 1 szklankę mleka 0,5 %,
Twaróg zmielić przynajmniej 2 razy. Po zmieleniu dodać do niego 3 żółtek, słodzik, sernix i aromat. Wymieszać mikserem.
Dodać szklankę mleka. Ponownie użyć miksera.
Ubić białka, dodać do wcześniej przygotowanej masy. Delikatnie wymieszać, najlepiej dużą drewnianą łyżką.
Przelać do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 180 stopni przez 60 minut. Po upieczeniu i wystygnięciu schłodzić w lodówce.
W trakcie gdy wasz sernik się piecze przygotujcie masę na ptasie mleczko:
750ml jogurtu (ja miałam waniliowy o niskiej zawartości tłuszczu)
ok 250ml mleka 0% zagotowałam i przelałam do wysokiego naczynia
Wsypałam całe opakowanie żelatyny i szybko mikserem zmiksowałam.
2 białka ubiłam w osobnym naczyniu i potem jeszcze pomiksowałam jogurt żeby był bardziej puszysty dolałam trochę słodziku w płynie.
Do jogurtu dodałam mleko z żelatyną dobrze wymieszałam i na końcu białko też dobrze wymieszałam.
Wstawiłam do lodówki aż aż troszkę stężeje i po lałam na wierzch ciepłego jeszcze sernika. Tak całość wstawiłam do lodówki na całą noc a z rana zjadłam z kawką na śniadanie bo nie mogłam się doczekać jak smakuje.... Taaaaaaa jest pyszny już mam go od dwóch dni w lodówce...
A najlepsze jest to że mogę po niego sięgać bez wyrzutów sumienia