- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 października 2017, 11:01
Obejrzalam "jak urodzic i nie zwariowac" tak naszla mnie mysl. Wiekszosc kobiet w moim otoczeniu o ciazy mowi w samych superlatywach. A mnie interesuje jakie sa minusy bycia w ciazy. Co najbardziej was denerwowalo? Co bylo najbardziej dokuczliwe?
25 października 2017, 09:20
Pierwsza ciąża 15 lat temu:
- zgaga, wymioty, omdlenia, krwawienie, leżenie, 30kg+,opuchlizna nóg, skurcze, kłopoty trawienne, bezsenność, rozstępy= zdrowy syn 5kg,
Druga ciąża 11 lat temu
- wspaniałe samopoczucie, lekkość, euforia, szczęście, +8kg, zero przykrych objawów, no może trochę nudności w 1 trymestrze, ale nic w porównaniu z 1 ciążą, masa energii i radośći, córka urodziła się 4 maja , a ja 2 maja jeszcze w pracy, druga ciąża to jeden z najlepszych okresów mojego życia = ukochana córcia 3,3kg
25 października 2017, 09:33
Najbardziej dokuczliwe to mdłości od rana do wieczora, taki mega kac tylko bez alkoholu dzień wcześniej. I to w 2 ciążach, brrr. Na koniec ciąży parcie na pęcherz, bałam się żeby publicznie nie mieć wpadki. Reszta objawów do zniesienia.
25 października 2017, 10:01
Jesli chodzi o minusy to u mnie potworne mdlosci i wymioty od drugiego tygodnia ciazu do konca oby dwóch ciaż.mialam ciagle i na wszystko.tylko woda i mentosy ktorych nie lubilam a teraz nienawidze.ogolnie miety nie lubie.zgaga w oby dwoch ciażach.tylko migdały przynosily ulgę.i ostatni minus to pod koniec ciazy ciężko mi bylo sie wyspać przez brzuch ktory przeszkadzal.ogolne to same plusy i bylo warto sie po męczyć.Dzieki temu mam dwa skarby.A w oby dwóch ciazach przybralam tylko po 3 i pół kilo.
27 października 2017, 08:26
Jestem dopiero w 5 miesiacu, ale juz mi sie nazbieralo:- nie moge odczuwac glodu, jesli jestem glodna to okropnie mnie mdli. Staram sie tego unikac, bo podczas mdlosci nie mam ochoty nic jesc.- sennosc, bite dwa miesiace spalam od powrotu z pracy (17:30) do rana (7:00), z przerwami na obiad i kolacje.- zmeczenie, przed ciaza bardzo duzo spacerowalam, teraz przy dluzszym spacerze bez odpoczynku robi mi sie slabo, wiec spaceruje z kilkoma przerwami na odpoczynek.- nie jestem w stanie przespac jednej calej nocy bez wizyty w wc na siku. Bez roznicy czy pije cos przed snem czy nie, zwyczajnie budze sie i musze isc, bo inaczej nie zasne. - ciagle uwazanie na siebie. Jakos podswiadomie staram sie unikac wszystkich czynnikow, ktore by mogly zle na ciaze wplynac. Unikam tlumow, jak ktos przechodzi obok i macha rekami to instynktownie chronie brzuch :D
Ja tak mam cale zycie a nigdy nie bylam w ciazy