Temat: do dziewczyn po cięciu cesarskim

cześć, jestem 4 miesiące po cięciu cesarskim, ostatnio podczas wizyty dostałam zielone światło co do ćwiczeń, jedyne czego nie mogę wykonywać to pełne brzuszki oraz ćwiczenia z obciążeniem, a więc do tego się stosowałam i sobie ćwiczę, ale zaniepokoiło mnie to że po ćwiczeniach czuje taki bardzo delikany ciągnący ból w okolicach rany z lewej strony. Czy to normalne ? Może po prostu mięśnie zaczynaja tam pracować i się rozciągają ? Czy jednak powinnam się bać i odstawić ćwiczenia ? Nie jest to straszny ból, tylko taki bardzo delikatne ciągnięcie. Powiedzcie mi kiedy po cc zaczełyście ćwiczyć i czy może któraś z was cos takiego odczuwała ?

ja zaczęłam od spinningu po 4 miesiącach, miesiąc później zumba, step, tbc

Ale ja od razu po zdjęciu szwów czułam się jakbym nigdy nie miała operacji.

ja zaczęłam jeździć na orbitreku trochę po ponad miesiącu 

tak ja też nie miałam żadnych dolegliwości, zresztą od początku sama zostawałam z małym więc nie miałam wyjścia :) 

ja też bardzo szybko doszłam do siebie, ale to ciągnięcie blizny z lewej strony to miałam z 3 mce po przy większym wysiłku, chociażby w toalecie :P

Bardzo możliwe, że blizna cię ciągnie i tyle. Kurde, jak mnie to w Polsce wkurza, że kobiety po tak poważnej operacji, jakby nie patrzeć, puszcza się same sobie kompletnie bez żadnych zaleceń odnośnie tego, jak to ciało doprowadzić do stanu używalności. 4 miesiące to BARDZO długo, jak na włączenie aktywności, jest od groma ćwiczeń, które można i powinno się robić po cesarce dosłownie od pierwszych dni (mówimy o bardzo delikatnym ruchu, który pomoże zregenerować mięśnie). Idź do fizjo. Powinien sprawdzić w jakiej kondycji są twoje mięśnie brzucha i zalecić coś konkretnego, bo "nie rób brzuszków i nie dźwigaj" to za przeproszeniem gówno, a nie rada.

masz rację, niestety w pl to codzienność, i tak mi powiedziano 4 miesiące a zazwyczaj jest 6 . Całe szczęście ja nie jestem z tych " leniuchów" i od samego początku byłam aktywna, nie mówie o fitnesie i siłowni ale bardzo dużo spaceruje z małym od urodzenia, po tygodniu już sprzątałam mieszkanie a po dwóch miesiącach ćwiczyłam ale bardzo bardzo delikatnie.  Też mi się własnie wydaje że to blizna i nic groźnego. Mam bardzo fajną fizjoterapeutkę syna więc przy następnej wizycie się dopytam :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.