11 marca 2011, 09:03
.
Edytowany przez Zytong 10 lutego 2013, 21:46
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4384
11 marca 2011, 10:07
Mój synek był rehabilitowany tą metodą od 3,5 miesiąca tak konkretnie, na początku chodziliśmy prywatnie, bo wszystkie poradnie na NFZ mają dość duże kolejki, tak wczesna rehabilitacja pomogła bardzo, nasz synek miał lekką asymetrię i obniżone napięcie mięśniowe brzucha (nie przekręcał się z plecków na brzuszek i na odwrót, ciężko mu było utrzymać dłużej główkę leżąc na brzuszku), w tej chwili ma 21 miesięcy i nie odbiega niczym od swoich rówieśników, zaczął chodzić jak miał skończony rok (dokładnie 6 dni po roczku) a rokowania były, że zacznie chodzić koło półtora roku... na czym polega, terapia zmienia się z wiekiem, tak maleńkie dziecko jet układane przez rehabilitantkę w prawidłowym ułożeniu i lekko podtrzymywane, ciężko jest to opisać, ale chodzi o to, żeby zakodować dziecku prawidłowe ułożenie... mój synek najczęściej płakał podczas tych zajęć, chociaż widać było, że nie jest to jakoś bolesne dla niego, jedyne co mogło mu się nie podobać to, że ktoś mu karze układać się inaczej, kiedy mu wygodniej tak, ale mój synek od początku jest charakterny i ma swoje zdanie, co już kilka osób zdążyło zauważyć... pomimo płaczu dziecka warto, ponieważ jest to dla zdrowia i dobra dziecka... trzeba tylko systematycznie min raz w tygodniu jeździć na taką rehabilitację... Powodzenia dla Ciebie i córeczki