- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 stycznia 2017, 20:57
I zastanawiam się czy kiedyś to się zmieni. Mam 27 lat, męża od 2. Powoli on zaczyna coś bąkać o dziecku. Z tym że ja sobie tego nie wyobrażam. Dzieci mnie irytują drażnią denerwują, nie mogę słuchać ich pisków. Dopóki siedzą cicho są do przeżycia. Nie wyobrażam sobie natomiast zamknięcia z dzieckiem na dłużej niż godzinę. PRZERAŻA mnie myśl nie o samym porodzie i ciąży ale o tym że trzeba się potem takim zajmować non stop i to nie przez tydzień czy dwa, tylko bez końca. Byłam ostatnio u koleżanki która ma 2 letniego syna. Dopóki siedział cicho i się bawił sam bo siewstydził było dobrze Ale za chwile się do mnie przyzwyczaił i a to podchodził i coś gadał coś chciał wtrącał się w rozmowę, za chwilę marudził że chce cukierka ze stołu dostał to następnego i tak w kółko przy tym nie był bardzo niegrzeczny bo nie robił żadnej histerii ale to wystarczyło. Uciekłam stamtąd i dziękowałam Bogu, że nic takiego mnie w domu nie czeka. Czy myślicie że kiedyś mi sie odmieni? Czasem zastanawiam sie jakby to było mieć malutkiego człowieczka, kopię moja i męża jakby to było być w ciąży ale wystarczy godzina żeby mnie otrzeźwić i wiem że gdybym miała wrócić do czegoś podobnego w domu to chyba strzeliłabym sobie w łeb...
19 stycznia 2017, 21:01
maz wiedzial przed slubem ze nie planujesz dzieci?
Sama mam podobne odczucia co do dzieci,moze nie az tak drastyczne,ale nie przepadam za nimi,nie uwazam posiadania potomstwa za zyciowe osiagniecie
19 stycznia 2017, 21:02
powiedzialas mezowi przed slubem ze nie chcesz mieć dzieci? czy jesteś HIPOKRYTKA do tego stopnia ze nie powiedzialas facetowi który chce mieć dziecko ze ty go mu nie dasz??
19 stycznia 2017, 21:03
może się odmieni a może się nie odmieni... Na pewno nic nie warto robić na siłę bo skrzywdzisz siebie męża i dziecko
19 stycznia 2017, 21:07
Mąż moją niechęć zna. A kategorycznie nigdy nie powiedziałam nie bo Ja nie wiem czy chcę mieć dzieci czy nie chcę. Jestem bardziej na nie ilekroć się z nimi spotykam niestety. Ciągle myślę czy to mi przejdzie
Edytowany przez kowal1990ska 19 stycznia 2017, 21:07
19 stycznia 2017, 21:17
Jeżeli masz taką ogólną awersję to moim zdaniem nie przejdzie, w końcu to nie przeziębienie. Różnych grup społecznych się czasami nie trawi (jedną z nich mogą być dzieci) i nie wydaje mi się, że to może się jakoś magicznie odmienić. Oczywiście jeżeli ta niechęć jest prawdziwa, a nie podsycasz jej niepotrzebnie dodatkowo.
19 stycznia 2017, 21:18
miałam identycznie jak Ty ale przełamałam sie bo mąż koniecznie chciał miec dziecko. I co? I teraz jestem mamą 16 miesięcznego chłopca bez którego nie wyobrażam sobie życia,nawet jak marudzi :)
Edytowany przez yokunia 19 stycznia 2017, 21:19
19 stycznia 2017, 21:21
Znam wiele kobiet, które tak miały i im przeszło - tzn. lubią swoje dziecko, ale cudzych nadal nie. Są też takie, które są bardzo nieszczęśliwe jako matki, nawet jedna taka ma tutaj bardzo dramatyczny pamiętnik. Ryzyk fizyk.
19 stycznia 2017, 21:22
miałam identycznie jak Ty ale przełamałam sie bo mąż koniecznie chciał miec dziecko. I co? I teraz jestem mamą 16 miesięcznego chłopca bez którego nie wyobrażam sobie życia,nawet jak marudzi :)
Nie bałaś sie że nie pokochasz dziecka? Że będziesz go mieć dosć po jakim czasie i co wtedy? Najgorsze że nie ma odwrotu od tej decyzji
19 stycznia 2017, 21:28
Też miałam awersję do dzieci, cóż moje ma teraz pół roku... Jeśli to temat założony po by oczekiwać na wypowiedzi jak można nie lubić dzieci ty potworze itd to słabe bo jak dla mnie ktoś może mieć do dzieci awersję i mam to gdzieś, nikomu nie wmuszałabym np lubienia własnego potomka. Jeśli na poważnie ciężko wyrokować, zastanawiasz się bo czujesz że powinnaś je lubić bo zbliżasz się do 30stki czy że taka kolej bo jesteś już zamężna a mąż chce się rozmnażać? Ciężko tutaj cokolwiek wywróżyć, i tak masz rację dziecko to odpowiedzialność 25 h/d