Temat: Gdzie rodzić w Częstochowie - podpowiedzi, informacje.

Ja nie rodziłam, ale z mojego otoczenia wszyscy polecają Mickiewicza jednak.

A co przemawia za tym, że polecają Mickiewicza? 

Nie jestem z Czestochowy, ale Parkitka slynie w internecie ze zlego traktowania pacjentek i tragicznego jedzenia jak dla psa.

Z czego słynie parkitka, to wie pół województwa, ja chcę uzyskać rzetelne informacje od rodzących, a nie od posiadających "jakąś" wiedzę, z czego słynie dany szpital, więc jeżeli mają pojawiać się takie wpisy to sobie darujcie. Nie idę do szpitala po to aby się najeść, a po to aby w godziwych warunkach i bezpiecznie urodzić dziecko, i interesują mnie wszelkie kwestie z tym tematem związane, a nie to co można wyczytać w internecie z dziwnych źródeł.

i dlatego jesteś niemiła dla kirsikki ? pytasz w Internecie. Chcesz nieinternetowej odpowiedzi to idź na oddział i pytaj te co właśnie zeszły z fotela a nie się ciskaj, że ktoś poświęcił czas na odpowiadanie Ci, skoro pytasz.

roobaczek. Widze ze z takim podejściem to raczej malo os. ci napisze...

W pierwszym poście jasno napisałam, że szukam info od osób które rodziły w jednym ze szpitali, i od nich chcę uzyskać info, a nie od osób które nie są z częstochowy, i jedynie mają wiedzę z internetu, albo coś od kogoś słyszały, za takie info dziękuję bardzo, bo to nic nie wnosi, jeżeli nikt nie ma nic konkretnego do powiedzenia, to niech się nie wypowiada, bo tylko zaśmieca forum. A skoro Wy nie macie nic w tym temacie do powiedzenia, to po co się tu wypowiadacie??!

Co prawda ja nie rodziłam w Częstochowie ale jestem położną pracującą w Warszawie wywodzącą się z Częstochowy i powiem Ci tak... Jeśli chodzi o porodówki w Częstochowie to wszędzie jest źle. Kwestia tylko tego na jaki personel trafisz bo jeśli trafisz na w miarę w porządku personel to być może będziesz zadowolona. Nikt w Częstochowie nie interesuje się Standardem Opieki Okołoporodowej, w zasadzie tam nic takiego nie funkcjonuje. Nacięcie krocza jest w zasadzie z góry u każdej pierworódki. Opieka po porodzie zazwyczaj też lipa, rzadko kto pomoże przy karmieniu piersią. Mam znajome i "pacjentki" które rodziły i na Parkitce i na Mickiewicza i opinie są podzielone. Plus Parkitki jest taki, że jest znieczulenie zewnątrzoponowe, minus podobno taki że położne do kitu. A na Mickiewicza z kolei rodzi się na jednej sali, boxy oddzielone są niewysoką ścianką i jeśli jedna Pani jest już przy końcu porodu do u żadnej innej nie może być osoba towarzysząca. Nie ma tam znieczulenia. Dodatkowo moją znajomą zarazili ranę po nacięciu krocza gronkowcem bo kazali jej siadać pod prysznicem na gołej piłce bez podkładu kiedy 15 minut wcześniej korzystała z niej inna pacjentka - wiadomo, że przy porodzie nie ma się bielizny. Nikt jej nie pomógł w karmieniu, nikt nie pokazał jak pielęgnować dziecko. Plus jest taki że można pójść i obejrzeć porodówkę jeśli nie ma tam pacjentek. Na Parkitce dwie inne znajome, bardzo młode dziewczyny które zazwyczaj nie mają problemu z rodzeniem męczyły się do 10 cm rozwarcia a na koniec obydwojgu zrobili cięcie cesarke bo rzekomo "nie było postępu porodu albo dziecko nie wstawiło się do kanału rodnego" a prawda jest taka że małe jest prawdopodobieństwo, że jakiekolwiek dziecko odpowiednio wstawi się do kanału rodnego jak przez większość porodu karzą leżeć plackiem na łóżku pod KTG. Moje zdanie o porodówkach w Częstochowie jest tragiczne dlatego nie mam zamiaru nigdy w życiu tam pracować i jest mi szkoda absolutnie wszystkich kobiet które zostały tam skrzywdzone... Dużo dobego natomiast słyszałam o nowym oddziale położniczym w Radomsku. Mają stronę internetową ze zdjęciami, podobno tam jest super więc może rozważ tamten szpital? Ściskam, trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie :)

No coz.. troche dno ta Twoja odpowiedz. Wspolczuje rodzinie. I personelowi, ktory bedzie sie z Toba uzeral.