Temat: ciąża a normalne jedzenie i picie

mam pytanko czy kobieta w ciąży może jeść i pić normalnie tak jak dotychczas  oczywiście wiem, że alkohol wykluczamy całkowicie ale może jakieś zalecenia macie lub zakazy :)
To zależy jaki jest Twój sposób odżywiania, jeżeli jesz w miarę zdrowo, dbasz o dostarczanie wszystkich składników odżywczych to ok, nic nie musisz zmieniać, a jeżeli jesz same śmieciówy, czyli zup z proszku, a'la chińskie, same pizze, fastfoody itp, to musisz zmienić styl odżywiania, raz na jakiś czas pizza cz kebab nie zaszkodzi, byle nie było to codziennością ;)
Pasek wagi
myślę, że można polegać trochę na swoim 'smaku' w ciąży, bo dużo koleżanek mówiło mi, że je po prostu odrzucało od niezdrowego jedzenia i nawet zapach kawy sprawiał, że miały nudności.
a moja mama opowiadała, że przez 9 miesięcy ze mną w ciąży biegała jak wariatka co rano do sklepu po warzywka i twarożki, tak że sprzedawczynie patrzyły na nią jak na wariatkę , bo nic innego nie mogła przełknąć.
Ja jestem w ciąży. Jem normalnie, raczej zdrowo. Wiem tylko, że należy unikać surowych/ niedogotowanych jaj, mięsa, nie należy jeść serów pleśniowych (mogą doprowadzić do zakażenia) i nie jeść zbyt często wątróbki (ma mnóstwo wit. A, której nadmiar może uszkodzić płód). Jeśli chodzi o picie to na pewno lepiej nie nadużywać kawy, coli. Ja czasem się napiję, ale nie tyle co dawniej
Ja ostatnio mam apetyt głównie na serek wiejski z pomidorem i paprykarz oraz jogurty naturalne. Nie mogę za to pić mleka- odrzuca mnie.
Może jeść prawie normalnie, prawie bo odpadają takie rzeczy jak np. tatar czy sery pleśniowe(z mleka nie pasteryzowanego). Ważne żeby dieta bogata była w błonnik. A pić też może wszystko.
Ja w pierwszej ciąży nie mogłam znieść zapachu i smaku kawy, za to w drugiej kawę mogłam pić wiadrami :D
Pasek wagi
Ja póki co ograniczyłam kawę (piję teraz znacznie słabszą) i staram się jeść więcej nabiału oraz mięsa.
A jak powinien wyglądać prawidłowy przyrost wagi w ciąży? (ile powinno się tyć w kolejnych miesiącach?)
Ja mam taki problem, że jem ok. 1800-2000kcal i nie potrafię już nie liczyć kalorii... I tu pojawia się pytanie, kiedy właściwie powinnam zwiększyć kaloryczność (i o ile), żeby wszystko było ok...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.