Temat: jak uspic dziecko w lozeczku?

Potrzebuje porady bo meczy mnie troche sytuacja z moim dzieckiem. Chcialabym zeby maly spal w swoim lozeczku albo chociaz przesypial noce. A jak narazie sytuacja wyglada tak: Maly "spi" z nami (ca 20-7 rano) w lozku. Kiedys budzil sie co jakies 3h i myslalam, ze gorzej byc nie moze, ale sie mylilam. Teraz budzi sie co jakies 1-2h. Ta zmiane zwalam jednak na zeby. Jednak nawet pobudka co 3h nie jest fajna. Maly jest na cycku i tylko i wylacznie to go uspokaja kiedy sie budzi.

Nie potrafi pic z butli (probowalam roznych smoczkow i roznych plynow), nie wie tez jak uzywac smoczka wiec tym go w nocy nie uspokoje.

Jakies pomysly? Jak sprawic zeby spal w swoim lozeczku? Jak sprawic zeby spal dluzej?

Ma 7 miesiecy

Pasek wagi

Martulleczka napisał(a):

Matyliano napisał(a):

dlatego nasze dzieci, od początku spały, tylko i wyłącznie, we własnych łożeczkach.  zacznijmy od tego, że malutkie dzieci powinny mieć rytm. Dzięki temu łatwiej funkcjonują. u nas wygląda tak - wieczorna kąpiel, kaszka, gasimy światło i ja z nim siedzę dopóki nie zaśnie - około 15 minut - i głaszczę go po brzuszku, po główce lub śpiewam. Mój mąż i tak na mnie "krzyczy", bo on jest zwolennikiem metody - kładziemy i wychodzimy, a jak wstanie, to kladziemy znowu itd. Ale masz fajnie, że smoczka nie lubi.edit. mój syn, za 4 dni kończy 8 miesięcy. 
Tak od tematu, to jak urodzę i będę mieć jakieś wątpliwości to spodziewaj się zaspamowanej skrzynki odbiorczej.Bardzo mi się podoba Wasze podejście do dzieci, już któryś raz w temacie macierzyństwa i ciąży piszesz jak mama co ma głowę na karku i nie dała się zwariować, więc bój się! ;)

spoko, będę czekać ;D i dzięki :)) czasami mam wrażenie, ze jestem okropna, bo nie nosze go ze sobą na siku itp. ;p

Pasek wagi

Problem w tym, że każdy rodzic musi sam znaleźć metodę na swoje dziecko, bo on najlepiej je zna. U jednego sprawdza się coś co u innych zupełnie nie działa. 

Ja akurat od początku odkładam córkę już spiaca do łóżeczka i dzielnie chodzę w miarę potrzeb. Bez wielkiej filozofii, panicznie bałam się z nią spać żeby jej nie udusić przez sen. Uspioną, bo zasypia przy cycu. Ostatnio uczymy się zasypiać bez - gasze światła i kładę się na podłodze obok i czekam aż zaśnie, nawet nam wychodzi. 

Na początku łóżeczko stało obok naszego, jak skończyła pół roku przenieśliśmy ją do swojego pokoju, wtedy pobudki byly trochę rzadsze. 

Pediatra nm rozpisywala jadlospis i trzymamsie tego caly czas, rozbudowujac go o kolejne elementy: Od 5 miesiaca ciagle ten sam.

7h-8h sniadanie: kaszka z mlekiem /jak mniejsze dziecko bylo, to po kazdym posilku cyc/

o 10h drugie sniadanko gdy dziecko bylo mniejsze..jogurt i owoce

12h-13h zupa-mus /mieso z kurczaka czy czegos innego, zmiksowane z 3 warzywami i kaszka jaglana w odpowiednich proporcjach/ potem jogurt naturalny maly i przecier z owocow potem cyc

15h-16h podwieczorek, ciastko, ale najczesciej owoce ugotowane badz swieze potem cyc

19h-20h to samo co w poludnie...potem cyc

Moje maluchy jedza tak caly czas; tyle, ze coraz mniej zmiksowane rzeczy... Jedza pelna miche warzyw na wieczor, prawie codziennie po 3 jogurty wieczorem i owoce pozniej /np winogrono obrane ze skorki i odpestkowane, pomarancze czy cos innego/. Prawie w ogole nie choruja, sa bardzo szczuple /w dole siatki centylowej/ , wyprozniaja sie po kazdym posilku i to mniejsze przesypia wszystkie noce, pod warunkiem, ze zdrowo podje. Warzywa gotuje, nie uzywam soli, albo rzadko. Jesli dodaje tluszcz to jakas dobra oliwke.

Teraz zupki robie wieloskadnikowe. Okolo 5 warzyw pasujacych do siebie...Jedza az sie uszy trzesa. Do reki daje tez gotowana szynki i sobie gryza ja podczas kolacji.  Daje tez dzieciom wode do picia. 

Czasem w nocy to mlodsze sie wybudza na butle zageszczona kaszka. Troche popija i spi dalej. 

Matyliano napisał(a):

Martulleczka napisał(a):

Matyliano napisał(a):

dlatego nasze dzieci, od początku spały, tylko i wyłącznie, we własnych łożeczkach.  zacznijmy od tego, że malutkie dzieci powinny mieć rytm. Dzięki temu łatwiej funkcjonują. u nas wygląda tak - wieczorna kąpiel, kaszka, gasimy światło i ja z nim siedzę dopóki nie zaśnie - około 15 minut - i głaszczę go po brzuszku, po główce lub śpiewam. Mój mąż i tak na mnie "krzyczy", bo on jest zwolennikiem metody - kładziemy i wychodzimy, a jak wstanie, to kladziemy znowu itd. Ale masz fajnie, że smoczka nie lubi.edit. mój syn, za 4 dni kończy 8 miesięcy. 
Tak od tematu, to jak urodzę i będę mieć jakieś wątpliwości to spodziewaj się zaspamowanej skrzynki odbiorczej.Bardzo mi się podoba Wasze podejście do dzieci, już któryś raz w temacie macierzyństwa i ciąży piszesz jak mama co ma głowę na karku i nie dała się zwariować, więc bój się! ;)
spoko, będę czekać ;D i dzięki :)) czasami mam wrażenie, ze jestem okropna, bo nie nosze go ze sobą na siku itp. ;p

O tym samym kilkakrotnie myślałam ;) 
Matyliano a może jakiegoś bloga zacznij prowadzić na temat wychowania dzieci? :D Mimo iż sama nie posiadam, to bardzo chętnie bym takiego bloga śledziła na bieżąco ;) No i ogólnie sprawiasz wrażenie bardzo sympatycznej i ułożonej kobiety. Twój mąż to szczęściarz ;)

Pasek wagi

Polozyc do lozeczka i poczekac az zasnie, na poczatku byc przy nim, trzymac za raczke, glaskac a z czasem coraz bardziej sie oddalac. Ale mozliwe ze bedzie plakac i protestowac zanim zaakceptuje taka forme, wiec juz do ciebie nalezy decyzja.

Dodam ze dziecko ktore samo zasypua o wiele lepiej spi w nocy. Poza tym nie wstawac do dziecka jesli nie placze, mozliwe, ze sie powierci, pokreci i zasnie.

A przy drugim dziecku polecam klasc w lozeczku od poczatku.

Pasek wagi

co to znaczy "uspać"..? dziewczyny, nauczcie się mówić/pisać po polsku, bo aż oczy bolą :?

Pauli90 napisał(a):

Ja nikogo nie skrytykowalam.  Takie malenstwa nie maja rytmu ale ok.

7 mc to nie noworodek, jak najbardziej maja rytm o ile rodzice o to zadbaja.

Jedzcze 7 mc to juz moze jesc pokarmy stale. Polecam porzadna miske kaszy na noc, lyzeczka, moze dluzej pospi.

Pasek wagi

Ciężko będzie bo dziecko przyzwyczajone do spania z Tobą. Ja  z doświadczenia mogę powiedzieć, że moja zaczęła przesypiać całe noce kiedy odstawiłam ją od piersi (miała 10 mcy). Dostawała wtedy na noc modyfikowane i do rana jej starczało. Jednak mleko z piersi ma mniejszą kaloryczność i dzieciaczek musi czasem dojeść. A to że teraz budzi się co 1-2h to pewnie zęby i trzeba przeczekać. No i jak najczęściej odkładaj małego do łóżeczka żeby się z nim oswajał.

Pasek wagi

moj jak miał 7 miesięcy ( teraz ma 9 więc to całkiem niedawno było) to też zaczął gorzej sypiać. Gorzej niż nawet jak był noworodkiem. Oczywiście pojawiły się porady podawaj w butli kaszę na noc. No i co ? Dziecko wypijało 210 ml kaszy (a teraz wypija 180) a i tak budziło się po dwóch godzinach. Więc nic to nie dało. Przyzwyczaił się jednak do tego że zamiast piersi w nocy dostaje jeszcze mleko i dopiero się zrobił kłopot. Ale powiem ci że to trwało jakiś miesiąc w takim większym nasileniu, potem zaczęło się to powoli normować. A teraz w zasadzie wrocilismy do tego że w nocy to tylko pierś i potrafi obudzić się pierwszy raz o 2 lub 3  a potem dopiero ok 6 :) myślę że to chwilowy kryzys i musicie to przetrwać, jak nie chcesz rezygnować z piersi to nie wprowadzaj butli bo potem to się trzeba mocno napracować żeby wrócić do karmienia naturalnego.  

Jeśli chodzi o łóżeczko to ciężko coś poradzić. Ja tez jestem zwolennikiem metody kładziemy i wychodziły. Ale faktem jest że moje dziecko mi na to pozwoliło bo jak by się darl to nie dalabym rady. Z reszta tak właśnie jest teraz. Od jakiegoś czasu robię z kołdry naleśnik i usypiam na rękach śpiewając kołysanki a jeszcze niedawno jak próbowałam śpiewać to mój syn patrzył na mnie i oczy robiły mu się tylko większe. Jedynym sposobem na wyciszenie było wyjście z pokoju. Mnie się wydaje że trzeba być elastycznym  musisz wypróbować różne metody i sama wybrać co dla was najlepsze.

Pasek wagi

Moja zupa dla dzieci /i dla nas tez/ dzisiaj: Warzywa: male ziemniaczki z targu, marchew, biala  czesc pietruszki, lisc kalarepy, zielona czesc selera, troche wkrojonej zielonej papryki, biala rzodkiew, por /biala czesc lodygi/, cebulka dymka. To wszystko gotuje i potem miksuje z odrobina wody w ktorej sie gotowaly, dodajac kurczak gotowany /piers z kurczaka/ i kasze jaglana ugotowana. Robie takie proporcje, ze najwiecej jest warzyw, potem polowe porcji warzyw to mieso i na oko tej kaszy, ale nie az tak duzo. Wszystko to miksuje na goraco, prosto po ugotowaniu, jesli trzeba, to podlewam woda w ktorej sie ugotowaly. W trakcie miksowania dodaje ze 2-4 lyzki stolowe oliwy z oliwek. 

Maluchy wciagaja zazwyczaj, ze sie uszy trzesa. Za kazdym razem gdy ide do lekarza /roznych lekarzy/ i pytam o jakies witaminki dla dzieci, to kreca glowa i mowia, ze nasze dzieci na pewno witamin nie potrzebuja, gdyz tak sa ruchliwe i pelne energii. 

Zazwyczaj kupuje warzywa po okazji, dzisiaj taka wypasiona zupa, gdyz kupilam po promocji na targu warzywa, ktore byly odlozone jako koncowka dostawy. Swieze, ale do ugotowania dzis badz jutro. Najczesciej robie zupy od 3 do 5 skladnikow.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.