- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 listopada 2015, 18:18
Witajcie :)
Temat powstał z myślą o kobietach, które w najbliższych miesiącach planują zajść w ciążę.
Jesteśmy tu po to, by móc się wzajemnie wspierać podczas comiesięcznych starań :)
Co mogę powiedzieć o sobie? Mam 27lat, listopad jest moim 6 miesiącem starań. Zmagałam się z brakiem owulacji - przyjmowałam przez 2 cykle clostilbegyt (musiałam odstawić z powodu długo utrzymujących się nieprzyjemnych objawów, ale owulacja powróciła). Badania prolaktyny i tsh - wszystko w normie. Na ten moment mierzę temperaturę i obserwuję śluz, by zobaczyć czy długości poszczególnych faz są prawidłowe. Niezmiennie też pracujemy z mężem na nasze potomstwo. Mam nadzieję, że końcówka 2015 lub nowy 2016 będzie dla nas pomyślny :)
A Wy jak długo się staracie? Może na razie jesteście na etapie planowania ciąży? Zapraszam do dyskusji :))
26 listopada 2015, 20:29
To jest jeszcze jedyny argument bo rocznikowo jest w plecy sporo miesięcy. Ale i tak w tym momencie nie ma to znaczenia dla mnie. tyle jest dzieci i jakoś sobie radzą. :-) A mi zegar tyka.
26 listopada 2015, 20:45
oczywiście ze nie będę przerywała staran bo wymyśliłam sobie wiosnę;) tak by można podchodzic do sytuacji przy 100% pewności ze ZAWSZE się uda, a widać ze nie. .. ale trzeba szukać plusów we wszystkim:)
Eilleen trochę nadziei mi podsunelas bo śluzu brak, okresu brak a brzuch, jak się tak zastanowie to w zasadzie z przerwami pobolewa caly dzień niż boli. .. ale test dziś rano był negatywny, kolejnego nie robie, tak jak mówisz nie nakrecam się.
26 listopada 2015, 20:58
Ashnai - właśnie tego się trzymaj - dopóki okres nie przyszedł to nadzieję małą trzeba mieć :-) Nieraz czytałam jak dziewczyny pisały, że pobolewało jak na okres a go nie dostawały.
26 listopada 2015, 21:00
no oby oby:) z chęcią latem się pomecze w upałach z dużym brzuchem:)
Ale tfu tfu nie zapeszam!
26 listopada 2015, 21:48
no, a mi się na okres raczej nie zanosi, chociaż dziwnie pobolewa (to pewie zarcie), ale zastanawiam się czy nie będzie owulacji, bo zaczyna a być wilgotno!
Laydee87 -jak mówisz, że masz mało śluzu, to może dlatego, że mało płynów spożywasz? Pijesz co najmniej wody dziennie?
26 listopada 2015, 21:53
co do brzucha, to ja też najlepiej bym się widziała rodzic wiosna, ale, mam koleżankę, co zima, z brzuchem, opatulona chodziła, bo nie wolno się przecież przeziębić, ślisko na drogach, ryzyko chodzić, spacerowac.... I jeszcze żal jej było kurtki np. kupować, to po teściowej nosiła. I tak źle, i tak niedobrze ;)
Ja juz nadziei na ten cykl mieć nie chce, żeby się nie smucic. Będzie następny :)
Edytowany przez Wisterya 26 listopada 2015, 21:59
26 listopada 2015, 22:28
No jakby teraz się udało to faktycznie końcówka ciąży w upale - dla mnie fatalnie, nienawidzę upałów. Ale cóż zrobić starać się trzeba, czekam dalej na owu :)
Moje dziecko jest z końca maja i było ok. Takiego zupełnie małego nie trzeba było w te wszystkie warstwy ubierać.
Tak mi się strasznie nic nie chce, a za miesiąc święta...
27 listopada 2015, 07:24
smerfetka - a ja z bratem jesteśmy z końca roku i rodzice mieli piękny prezent na święta (4 lata różnicy miedzy nami i oboje z 25.12 :)))
wisterya - teraz kiedy chłodno jest piję więcej herbat niż wody, może dlatego śluzu mało. ale od przyszłego cyklu planuję brać tabl z olejkiem z wiesiołka, podobno siemię lniane też pomaga. no i woda woda woda!!
27 listopada 2015, 08:54
dziewczyny beczeć ni sie chce jak sobie pomysle ze caly cykl pójdzie sie rypac :-/ Czuje ze sluz juz mniejszy, a to 10dc. Możliwe żebym owulacje miała tak szybko? Męża nie mogę teraz dobudzić a później juz caly dzień nie będziemy sie widzieć. Jest mi smutno bo czuje jak możliwość bycia w ciąży przechodzi mi kolo nosa :-/
27 listopada 2015, 09:27
Smerfetka, skoro masz taki krótki cykl, to owulację możesz mieć nawet w 5 dniu. Może zacznij mierzyć temperaturę i obserwować ciało. Będziesz wtedy wiedziała co do dnia :)
Moja siostra cioteczna zaszła w pierwszym cyklu starań, i powiedziała mi jak się "to" robi: Od początku cyklu trzeba się bzykać codziennie, aż do miesiączki. U niej podziałało. Ona jest lekarzem i podeszła do tego 'po doktorsku'.
Ale ja tak samo, nie mam siły na codzienne igraszki :P Też pracuję czasami po 12h, pracę mam ciut stresującą...
Na pocieszenie powiem Ci, że i tak na następny cykl w razie czego musisz czekać króciutko, bo ja może nawet 3 miesiące, a co najmniej 2 mies. od owu do owu, więc i tak nie masz źle :) Głowa do góry!!!!!! Złe nastawienie to zawsze brak sukcesu!
A właśnie, tak z innej beczki. Czy bierzecie jakieś suple? Ja np. biorę zestaw witamin dla kobiet starających się, wiesiołka, Koenzym Q10, Inofolic.
Słyszałyście może o jakiś wspomagaczach, ziółkach?