- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 listopada 2015, 18:18
Witajcie :)
Temat powstał z myślą o kobietach, które w najbliższych miesiącach planują zajść w ciążę.
Jesteśmy tu po to, by móc się wzajemnie wspierać podczas comiesięcznych starań :)
Co mogę powiedzieć o sobie? Mam 27lat, listopad jest moim 6 miesiącem starań. Zmagałam się z brakiem owulacji - przyjmowałam przez 2 cykle clostilbegyt (musiałam odstawić z powodu długo utrzymujących się nieprzyjemnych objawów, ale owulacja powróciła). Badania prolaktyny i tsh - wszystko w normie. Na ten moment mierzę temperaturę i obserwuję śluz, by zobaczyć czy długości poszczególnych faz są prawidłowe. Niezmiennie też pracujemy z mężem na nasze potomstwo. Mam nadzieję, że końcówka 2015 lub nowy 2016 będzie dla nas pomyślny :)
A Wy jak długo się staracie? Może na razie jesteście na etapie planowania ciąży? Zapraszam do dyskusji :))
6 lutego 2020, 16:47
Sunny - dziekuje, ze pytasz. Tak, na szczęście zostaliśmy wypisani! Nie życze nikomu nigdy szpitala... to był koszmar. Niestety przez brak apetytu (odmówił mi w ogole posiłków, miał kroplówkę), padła mi troche laktacja, mimo walki z laktatorem i mam cycowisielca. Staram sie jak moge, ale z dwójką dzieci 24h ciężko jest powrócić do tamtych ilości, butle jedną dokarmiam.... niby się nie spinam tym, bo i tak za 1,5 miesiąca zastepowalabym 1 posiłek wieczorny kaszą, ale mam jakas schizę, ze mi padnie laktacja w ogóle, dając jakiekolwiek ilości strasznie sie przejmuje itp. :/
Edytowany przez Wisterya 6 lutego 2020, 16:49
6 lutego 2020, 19:02
Wisterya mi po każdym szpitalu padała laktacja :( a raz nawet się to skumulowało z kryzysem laktacyjnym na 6 mcy i nie chcieli nas wypisać bo spadal z wagi :/ ale wracalismy do domu to max tydzień i laktacja wracała.
6 lutego 2020, 19:42
Sunny - jak u was? Bo zadałam to pytanie odpisując na twoje ale nie odpisalalas :-)
Wisterya - dobrze że już was wypisali.
6 lutego 2020, 20:28
Eilleen, przepraszam, musiałam przeoczyć. U nas ciągła gonitwa, ciężko jest łączyć pracę moją i męża z ogarnianiem małej. Gdy jest zdrowa i chodzi do żłobka, to jakoś to funkcjonuje, ale przy chorobach jest masakra.. a choroby są często. Aktualnie od tygodnia cała nasza trójka jest chora.. gdybym tylko miała jakąś dobrą nianię z polecenia to brałabym w ciemno, ale o to u nas w mieście ciężko. Liczę jedynie, że te historie o wychorowaniu się w pierwszem roku złobka/przedszkola są prawdziwe ;)
A tak poza tym mała jest przekochana, wymagająca, ale mega radosna i otwarta na świat i ludzi. Nadal nie przesypiamy nocy i nadal kp, ale przymierzam się do zakończenia.
8 lutego 2020, 07:50
Sunny- u nas też gonitwa. W tygodniu to większość jest na mojej głowie. Brakuje czasu na zwykłe rzeczy żeby coś ugotować czy posprzątać.
13 lutego 2020, 15:16
Dziewczyny mam problem. Odkąd wróciła mi miesiączka po porodzie jest jeszcze gorzej niż przed. Moja 2 faza cyklu trwa teraz 6 dni :( macie pomysł co z tym zrobić?
13 lutego 2020, 19:47
Awesome - moze sie wyreguluje. Karmisz piersią jeszcze?
W ogole jak tam, zdrowe dzieciaki?
14 lutego 2020, 07:10
Awesome - moze sie wyreguluje. Karmisz piersią jeszcze?W ogole jak tam, zdrowe dzieciaki?
Tak, karmię jeszcze. Staraliśmy się o Adasia to było 10 dni i był problem, a teraz 6 :( dzieciaki niestety kolejne przeziębienie, jak zwykle jeden po drugim
14 lutego 2020, 07:58
Awesome, ale myślicie o staraniach o trzeciego malucha? Przy kp niestety cykle potrafią być nieregularne i często bezowulacyjne.
14 lutego 2020, 08:57
Awesome, ale myślicie o staraniach o trzeciego malucha? Przy kp niestety cykle potrafią być nieregularne i często bezowulacyjne.
Nie, po prostu czuję, że z moimi hormonami jest coś nie tak i chciałabym to ogarnąć. Boję się, że to już wstęp do menopauzy :/ całe życie miałam cykle 31-33 dni a teraz 25-27 :/