- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 listopada 2015, 18:18
Witajcie :)
Temat powstał z myślą o kobietach, które w najbliższych miesiącach planują zajść w ciążę.
Jesteśmy tu po to, by móc się wzajemnie wspierać podczas comiesięcznych starań :)
Co mogę powiedzieć o sobie? Mam 27lat, listopad jest moim 6 miesiącem starań. Zmagałam się z brakiem owulacji - przyjmowałam przez 2 cykle clostilbegyt (musiałam odstawić z powodu długo utrzymujących się nieprzyjemnych objawów, ale owulacja powróciła). Badania prolaktyny i tsh - wszystko w normie. Na ten moment mierzę temperaturę i obserwuję śluz, by zobaczyć czy długości poszczególnych faz są prawidłowe. Niezmiennie też pracujemy z mężem na nasze potomstwo. Mam nadzieję, że końcówka 2015 lub nowy 2016 będzie dla nas pomyślny :)
A Wy jak długo się staracie? Może na razie jesteście na etapie planowania ciąży? Zapraszam do dyskusji :))
25 lipca 2019, 04:39
Ja nie szczepię ale my na mało co szczepilismy (nie będę się dużo rozpisywać ;-))
25 lipca 2019, 06:14
U mnie wstyd przyznać - ale nikt mi tej rady, żeby jak najwiecej zaszczepić przed żłobkiem nie dał :P a potem albo terminu nie ma, albo nie zakwalifikował go lekarz, bo może byc jeszcze przeziębiony, albo zęby i osłabiona odporność i czas leci....
A teraz fizycznie nie mam jak isc, kolejki kosmos, musi mąż go zapisać, ale zmieniliśmy adres i też kaszana.
Ale najważniejsze szczepienia ma, także raczej ryzyka nie ma. Ale przed porodem to musze jakos męża zmobilizować
25 lipca 2019, 07:16
Ja zaszczepiłam i siebie i Filipa i niestety coraz więcej słyszę głosów od osób, że dzieci mimo szczepienia zachorowały :/
25 lipca 2019, 07:31
Ja szczepiłam obydwoje, bo jestem zwolenniczką szczepienia Po pierwsze to tak małe dziecko jak zachoruje to chyba ciężej przechodzi (pamiętacie to dziecko, które zmarło po ospa party?), bo drugie ospa jest bardzo zakaźna - wśród znajomych to jak jakieś dziecko miało to od razu rodzeństwo też i nawet rodzice, jak nie mieli w dzieciństwie. Awesome - z tego, co kojarzę, szczepionka na ospę nie zapewnia 100% skuteczności, jest jakieś kilka procent zachorowaćń ale ogólnie powinno się wtedy przejść słabiej. U nas w placówkach ospa była wielokrotnie i żadne (odpukać) nie zachorowało.
Teraz rozważam wzw A, bo może jak się uda pojechalibyśmy na jesieni gdzieś dalej.
25 lipca 2019, 08:09
Conejo ja wiem, że nie ma 100% skuteczności ale słyszę z różnych źródeł, że zachorowali. Np sąsiadka ma dwójkę dzieci, oboje zaszczepieni i oboje zachorowali :/ u mnie teraz na osiedlu szaleje ospa, nie chodzimy już na plac zabaw.
25 lipca 2019, 08:28
A ja pierwsze słyszę że szczepionki chronią przed zachowaniem. Mam w głowie zakodowane, że zachorować można ale przechodzi się duuuużo łagodniej i nie ma powikłań. A ospe to akurat lepiej miec za dziecka niz w doroslym życiu.
25 lipca 2019, 09:14
A jeśli chodzi o to czy bede szczepic to bede jesli jest to w programie szczepien. Ide zgodnie z tutejszym kalendarzem. Az zaraz z ciekawosci sprawde. W Pl kiedy szczeoi sie na grupę? Czy to nie jest obowiazkowe?
25 lipca 2019, 09:40
Smerfetka - a co ma robić szczepionka, jak nie chronić przed zachorowaniem? Czytam badania i skuteczność to jakieś 80-90%, a prawie 100% jeśli chodzi o umiarkowaną/ ciężką ospę.
Awesome - ile znasz takich przypadków, prawdopodobieństwo zawsze jakieś jest. A na pewno szczepili dwiema dawkami?
Znajomi to jedno, a statystyki drugie, ja akurat nie znam żadnych dzieci szczepionych, które chorowały, a sporo nieszczepionych.