- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 listopada 2015, 18:18
Witajcie :)
Temat powstał z myślą o kobietach, które w najbliższych miesiącach planują zajść w ciążę.
Jesteśmy tu po to, by móc się wzajemnie wspierać podczas comiesięcznych starań :)
Co mogę powiedzieć o sobie? Mam 27lat, listopad jest moim 6 miesiącem starań. Zmagałam się z brakiem owulacji - przyjmowałam przez 2 cykle clostilbegyt (musiałam odstawić z powodu długo utrzymujących się nieprzyjemnych objawów, ale owulacja powróciła). Badania prolaktyny i tsh - wszystko w normie. Na ten moment mierzę temperaturę i obserwuję śluz, by zobaczyć czy długości poszczególnych faz są prawidłowe. Niezmiennie też pracujemy z mężem na nasze potomstwo. Mam nadzieję, że końcówka 2015 lub nowy 2016 będzie dla nas pomyślny :)
A Wy jak długo się staracie? Może na razie jesteście na etapie planowania ciąży? Zapraszam do dyskusji :))
14 marca 2019, 19:47
Jagoda, laparoskopia wnosi o wiele więcej niż HSG, jest to chyba jedyny sposób na sprawdzenie czy jest endometrioza, zrosty mogą występować poza jajowodami, a HSG sprawdza w zasadzie tylko je. Jakie leki dostałaś? U mnie też był stwierdzony stan przedcukrzycowy.
Awesome, masz sporo na głowie, ale widać że trafiliście na dobrego specjalistę. Nie rozumiem czemu w szpitalu nie wspomnieli o infekcji :/ dużo sił życzę!
14 marca 2019, 21:48
Zrobieto - na to wychodzi ;) ale to dopiero totalny początek. Wizyta u gina i USG dopiero za 2 tygodnie.
16 marca 2019, 19:39
Wisterya - szczerze mówiąc nie spieszy mi się :p stres na poziomie 0. Jak będzie dobrze, to super. Jak się nie uda, no to będzie pewnie smutno, ale bez jakiś tragedii.
23 marca 2019, 12:33
Dziewczyny jestem załamana 2 miesiąc obserwacji i też LUF :( odstawiłam cukier i jeszcze bardziej ograniczylam węglowodany nie pozwalam sobie dosłownie na nic i chociaż insulina zaczęła spadać jeden plus.
Wisterya który to już u Ciebie tydzień?Jak się czujesz?
23 marca 2019, 22:42
Wisterya sorki, nie widziałam twojego pytania. Wcześniej pisałam co u nefro. Generalnie jest ok, musimy zrobić scyntygrafię nerek bo miał bardzo ostre zapalenie. W piątek już zaszczepiliśmy i niestety walczymy z lekką gorączką. Filip miał iść od poniedziałku do żłobka ale dziś go niestety rozłożyło.
Jagoda kiepska sprawa. A jak duże pęcherzyki rosną? Przy clo też nie pękają? Jakie plany ma lekarz na leczenie? Jaką dawkę mety bierzesz?
23 marca 2019, 23:37
Awesome pęcherzyki pięknie rosną w tym cyklu w lewym jajniki 23mm A w prawym 21mm teraz brałam letrazol plus na pęknięcie zastrzyki ale nie pękają od dawna sama sobie wmówiłam że to przez wysoką insulina ale chyba nie do końca tak to jest. Mety teraz biorę do posiłku 3×500 zwykłej dodatkowo na noc 1000xr odstawiłam całkowicie cukier mocno ograniczylam węglowodany i wyniki delikatnie się poprawiają plan lekarza jest taki narazie 3 może 4 cykle bardzo dokładny monitoring obserwacja cyklu i tych pęcherzyków 2 miesiące potwierdzony LUF później chciałby zrobić laparoskopia jakoś ciągle się zastanawiam czy iść czy może samo hsg wcześniej w tej "starej" klinice robili mi sonohsg ten twierdzi że to badanie średnio uznaje wolałby laparoskopie jeśli przez te wszystkie miesiące będzie LUF to pozostaje in vitro tak jak przed ciąża byłam przygotowana do tego bo przecież zaszlam w ciążę miesiąc przed rozpoczęciem procedury tak teraz kompletnie nie wiem czy chce podchodzić do in vitro czy zostawić wszystko tak jak jest.
24 marca 2019, 07:59
Jagoda30 laparo jest dokładniejszym badaniem niż HSG, ale musiałabyś się dowiedzieć czy może wyjaśnić przyczyny LUF. Jeśli nie to nie decydowałabym się na lapro póki nie uporacie się z LUF. A gdyby finanse nie były problemem, chyba wolałabym IVF niż laparo.