- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 listopada 2015, 18:18
Witajcie :)
Temat powstał z myślą o kobietach, które w najbliższych miesiącach planują zajść w ciążę.
Jesteśmy tu po to, by móc się wzajemnie wspierać podczas comiesięcznych starań :)
Co mogę powiedzieć o sobie? Mam 27lat, listopad jest moim 6 miesiącem starań. Zmagałam się z brakiem owulacji - przyjmowałam przez 2 cykle clostilbegyt (musiałam odstawić z powodu długo utrzymujących się nieprzyjemnych objawów, ale owulacja powróciła). Badania prolaktyny i tsh - wszystko w normie. Na ten moment mierzę temperaturę i obserwuję śluz, by zobaczyć czy długości poszczególnych faz są prawidłowe. Niezmiennie też pracujemy z mężem na nasze potomstwo. Mam nadzieję, że końcówka 2015 lub nowy 2016 będzie dla nas pomyślny :)
A Wy jak długo się staracie? Może na razie jesteście na etapie planowania ciąży? Zapraszam do dyskusji :))
7 marca 2019, 17:06
A wizytę mam zwykła za dwa tygodnie, prenatalne za równe 3 i juz bedzie drugi trymestr. Leci....
7 marca 2019, 17:14
Wisterya to ile mialas wizyt szczepiennych skoro wszystko podawaliście osobno? Musiałabys wywalić większośc pediatrow, bo większość zaleca wg kalendarza.
Moim zdaniem każdy musi znaleźć złoty srodek, rozciaganie szczepien na wiele wizyt też grozi tym, że dziecko coś zalapie w przychodni (mimo odrebnego wejścia do PDZ) czy będą duże opoznienia w realizacji szczepień.
Laydee, jedno co mogę doradzic to postarajcie się zdecydowac przed porodem. Później jest zmęczenie, hormony i ciężko się podejmuje takie decyzje, a jednak dobrze o tych szczepionkach trochę poczytać.
7 marca 2019, 17:27
Sunny - dokładnie tak chcemy jak piszesz, przed porodem się zdecydować na konkrety :)
7 marca 2019, 17:29
Wisterya - czyli DTPw, Hib i wzwB miałaś na 3 wizytach? A z jakiej wagi startowałaś w tej ciąży?
Awesome - a czemu Adam nie ma zgody na szczepienie?
U mnie to mam wrażenie kp hamowało, ale ja nie jestem dobrym przykładem chyba. Acz rozstępów po ciążach nie mam żadnych, ale skóra rozciągnięta jest, widać przy planku :/
7 marca 2019, 18:47
Sunny mój pediatra sam od razu zaproponował rozłożenienie, po co kilka wkluc i kilka patogenow, a to się dzieje w odstępie dwóch tygodni, wiec żadnych opóźnień nie bylo, dopóki nie zaczął się sezon przeziębień i chorób, czyli dopiero teraz jesteśmy trochę do tylu, ale ja nie panikuje. No, może odrobinę.
U mnie w przychodni rozkładanie szczepień to standard, ja nawet nie podejrzewałem początkowo, że tAK się robi, lekarz mnie tym zaskoczył. Teraz przy drugim dziecku będę wręcz tego żądać.
Conejo - miałam np. DTPw i WZW b na 1 wizycie, bo pediatra powiedział, że wzw b to takie lekkie przypomnienie, że nie zaszkodzi.
Wzw A dobrze zaszczepić, sama się przed ciążą szczepilam.
Smerfetka - mdłości straszne mi przeszły, czasem mnie 'zarwie', ale zaczęły się. .. zaslabniecia. Nie, że mdleje, ale prawie. A, że kiedyś traciłam przytomność przy wypadku, to wiem jak to sie objawia. Śmieszna sytuacje z tym mam, ostatnio zaslablam przy płaceniu, wiec zamiast czekać na resztę, to powiedziałam 'reszta dla Pana' i wyszłam szybko na dwór. Generalnie nie wiem, co facet o mnie mógł pomyśleć, bo nic do niego nie miałam :D
7 marca 2019, 18:57
Conejo - startuje z 62,5kg :(( I mega się musze pilnować, bo apetyt mam nieziemsko, szczególnie na kluchy i buły
7 marca 2019, 20:26
Wisterya - ja startowałam z 63,5kg :) w I trymestrze - 2kg choć też jadłam tylko chleb i buły z żółtym serem bo nic innego nie smakowało. Nawet mnie od wody odrzuciło! Najważniejsze żeby dzidzi zdrowe było, kg jakoś się zrzuci prędzej czy później (I hope so!).
8 marca 2019, 05:16
Laydee - te na NFZ można rozłożyć na kilka razy. Ja się wyklocilam ale lekko nie było. Zależy na kogo trafisz. Jeśli Ci zależy to będziesz musiała powalczyć lub poszukać innej przychodni. Chociaż ostatnio mi powiedzieli ze maja przeze mnie problemy. I że nie mogą już pojedynczo szczepić. Wkurzylam się i pójdę z nim gdzie indziej. Ja Olka nie szczepiłam w szpitalu i dobrze bo miał podwyższone crp przez zielone wody. Nie wiadomo jakby szczepionka na niego zadziałała. Nie chciałam go męczyć. Ogólnie miałam plan szczepić tylko na obowiązkowe. Moim zdaniem to jest przegięcie żeby tyloma szczepionkami męczyć tak małe dziecko. A te skojarzone to już w ogóle. I nie jestem zupełnym przeciwnikiem ale chodzi o to że powinno to inaczej zostać rozłożone w czasie. Co do autyzmu i badań obalajacych tą zależność - pytanie kto zapłacił za badania. Więc aż tak na 100% nie wierzyłabym. Nie wnikalam za bardzo. Mnie się nie podoba skład szczepionek - rtęć i aluminium. Po co to? Także ja mam namiar na przychodnie i muszę Olka zapisać gdzie jest normalna lekarka i pójdziemy ze szczepionkami na spokojnie.
Co do szczepionki na pneumokoki - synflorix - to jest ta szczepionka po której ten chłopiec co było w wiadomościach leży w szpitalu.