- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 listopada 2015, 18:18
Witajcie :)
Temat powstał z myślą o kobietach, które w najbliższych miesiącach planują zajść w ciążę.
Jesteśmy tu po to, by móc się wzajemnie wspierać podczas comiesięcznych starań :)
Co mogę powiedzieć o sobie? Mam 27lat, listopad jest moim 6 miesiącem starań. Zmagałam się z brakiem owulacji - przyjmowałam przez 2 cykle clostilbegyt (musiałam odstawić z powodu długo utrzymujących się nieprzyjemnych objawów, ale owulacja powróciła). Badania prolaktyny i tsh - wszystko w normie. Na ten moment mierzę temperaturę i obserwuję śluz, by zobaczyć czy długości poszczególnych faz są prawidłowe. Niezmiennie też pracujemy z mężem na nasze potomstwo. Mam nadzieję, że końcówka 2015 lub nowy 2016 będzie dla nas pomyślny :)
A Wy jak długo się staracie? Może na razie jesteście na etapie planowania ciąży? Zapraszam do dyskusji :))
28 grudnia 2018, 13:01
Smerfetka jedziesz do szpitala?
28 grudnia 2018, 13:27
Właśnie nie jade. Sama ta wyprawa to mnie najbardziej stresuje. Będę monitorować cisnienie i nak nie spadnie to pojadęna pogotowie, które mam koło siebie, szpital daleko. By zbadali białko w moczu. Jak będzie wysokie pewnie wyślą do szpitala. Teraz tak myślę, że w sumie wczoraj w szpitalu te wyniki mogły się nie poprawiać i wolałabym juz tam zostać czy coś na to dostać a nie wszystko od nowa... Na szczęście Oskarek się rusza jak zawsze to mnie to trochę uspokaja.
28 grudnia 2018, 14:29
Wisterya, na siłę miałam na myśli, że koniecznie tak trzeba nauczyć, mimo, że dziecko woli inaczej itp. Jak już wspomniałam, ja jestem bardzo wytrwała i konsekwentna i nauczyłam tego Filipa i z dugim dzieckiem już nie popełnię tego błędu. Może jakieś korzyści z tego są, ale też wiele minusów. I jeśli ktoś oczekuje, że przez to dziecko zacznie przesypiać noce to jest w wielkim błędzie.
Smerfetka jakie masz ciśnienie?
28 grudnia 2018, 14:32
A powiedzcie mi, jak długo jeszcze samo z siebie będzie mleko z piersi wypływać? Tzn jak długo konieczne jest noszenie wkładek laktacyjnych? Bo już mnie to irytuje :/
28 grudnia 2018, 15:24
Awesome, u mnie z wyciekaniem był już spokój a jakoś od miesiąca znów mam tak, że przy karmieniu z jednej piersi, mleko wypływa rowniez z drugiej.
28 grudnia 2018, 15:32
Awesome, mi się wydaje, że to jest bardzo indywidualne. Przy pierwszym dziecku na pewno sporo ciekło przez kilka miesięcy-pół roku, ale potem w dzień nadal chodziłam we wkładkach, bo może nie ciekło przy karmieniu, ale już przy dłuższych przerwach mogło. Przy drugim bardzo szybko zrezygnowałam z wkładek, po kilku miesiącach. I też ciekło dużo mniej lub wcale, może jednak wcześniejsza laktacja miała tu wpływ.
28 grudnia 2018, 15:59
Awesome - ja konsekwentna jestem, ale mąż powiedział, że on dziecku czytać na noc nie będzie... A Leo usypiał w łóżeczku z książką, sama mogłam sobie wtedy czytać (np. Wojnę i Pokój Tołstoja) i usypiać dziecko. Kiedy ma skok, czy zęby, czy chory, no o żadne rytuały nie wchodzą w grę, wiadomo.
Moja siostra jest za to konsekwentna razem z mężem, wprowadziła okna godzinowe, samodzielne usypianie (bez oczywiście hardcoru typu zostawianie na wypłakiwanie, bo dziecku nie pozwala płakać w ogóle prawie) i dziecko jej przesypia całe noce od 3mż (o 5tej się budzi na karmienie i do 7-8 śpi dalej w swoim łóżeczku), kocha mamę i tatę nad życie, często się uśmiecha i jest bardzo pogodne. Nie nosi go, nie buja itp.
A mleko mi ciekło do samego końca laktacji
28 grudnia 2018, 16:06
Hahaha a ja się łudziłam, że tak z 2-3 mce i będzie spokój :D
Wisterya u nas Filip tak bardzo się do tych rytuałów przyzwyczaił, że nie ma mowy o tym żeby spał gdzie indziej. Chcieliśmy dużo podróżować ale wyjazd z nim to koszmar. Nie zaśnie nigdzie, tylko w swoim łóżeczku. Przy chorobie zębach itp też masakra bo człowiek chciałby pobujać to on nie pozwoli. Zabrać do siebie do łóżka też się nie da bo wtedy się wygłubia, biega, skacze, szaleje zamiast spać.
Smerfetka ciśnienie w górnej granicy ale jednak w normie. Daj znać co w szpitalu i jak wyniki badań.
28 grudnia 2018, 16:07
Wisterya - a ile ma teraz dziecko siostry i czy kp czy mm?
Smerfetka jak ciśnienie? Ile max powinnaś mieć?