- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 listopada 2015, 18:18
Witajcie :)
Temat powstał z myślą o kobietach, które w najbliższych miesiącach planują zajść w ciążę.
Jesteśmy tu po to, by móc się wzajemnie wspierać podczas comiesięcznych starań :)
Co mogę powiedzieć o sobie? Mam 27lat, listopad jest moim 6 miesiącem starań. Zmagałam się z brakiem owulacji - przyjmowałam przez 2 cykle clostilbegyt (musiałam odstawić z powodu długo utrzymujących się nieprzyjemnych objawów, ale owulacja powróciła). Badania prolaktyny i tsh - wszystko w normie. Na ten moment mierzę temperaturę i obserwuję śluz, by zobaczyć czy długości poszczególnych faz są prawidłowe. Niezmiennie też pracujemy z mężem na nasze potomstwo. Mam nadzieję, że końcówka 2015 lub nowy 2016 będzie dla nas pomyślny :)
A Wy jak długo się staracie? Może na razie jesteście na etapie planowania ciąży? Zapraszam do dyskusji :))
24 listopada 2015, 17:19
to zaczynam od weekendu, w piatek bedzie mój 10dc. Kiedy powiedziałam o tym mężowi to jego mina byla bezcenna :D
24 listopada 2015, 19:28
Ja też nie przepadam za tym oczekiwaniem czy będzie okres czy nie. Dłuży mi się ten czas strasznie.
Dzisiaj byłam u endokrynologa i powiedziała, że mam piękny wynik TSH bo 1,12. Więc powiedziała, że tylko w ciążę zachodzić i że ze swojej strony zrobiła co należy :-)
24 listopada 2015, 22:49
Ja też nie przepadam za tym oczekiwaniem czy będzie okres czy nie. Dłuży mi się ten czas strasznie. Dzisiaj byłam u endokrynologa i powiedziała, że mam piękny wynik TSH bo 1,12. Więc powiedziała, że tylko w ciążę zachodzić i że ze swojej strony zrobiła co należy :-)
To zazdroszczę. U mnie dopiero 2,48 ale już też podobno jest szansa. Z resztą okresu dale brak. Pewnie powtórzę test ale za tydzień dopiero, żeby się nie nakręcać:)
25 listopada 2015, 00:48
Ja miałam na początku zanim brałam tabletki jakieś 4,5, później 2,6 no i teraz 1,12. Ale zwiększała mi dawki leku żeby zbić do około 1 bo wtedy jest najlepiej dla zajścia w ciążę.
25 listopada 2015, 00:48
To zazdroszczę. U mnie dopiero 2,48 ale już też podobno jest szansa. Z resztą okresu dale brak. Pewnie powtórzę test ale za tydzień dopiero, żeby się nie nakręcać:)Ja też nie przepadam za tym oczekiwaniem czy będzie okres czy nie. Dłuży mi się ten czas strasznie. Dzisiaj byłam u endokrynologa i powiedziała, że mam piękny wynik TSH bo 1,12. Więc powiedziała, że tylko w ciążę zachodzić i że ze swojej strony zrobiła co należy :-)
Trzymam kciuki :-)
25 listopada 2015, 08:50
no, 36 dc, @ brak, ale to akurat o niczym nie świadczy, w każdym razie w 12 dni po owu jak by się miało coś zagnieżdzic, to by się zagniezdzilo. Dziś się testuje, tak w razie czego, żeby ogarnac temat, ale nie spodziewam się niczego (a szkoda). Po owu mialam mega objawy, od razu cycki bolały I stały się większe, jajniki kuły, jakieś zmiany na twarzy miałam. A teraz nawet torbielkę juz czuje, co świadczy, że mi się chyba @ zbliża. No nieważne, może następnym razem :)
Ostatnio z reszta mam w pracy taki stres i tak długo pracuje, że marne szanse :P
P.S. zawsze chciałam chłopca, a teraz chce dziewuche ;D Tez Wam się tak zmienia?
25 listopada 2015, 09:03
no, 36 dc, @ brak, ale to akurat o niczym nie świadczy, w każdym razie w 12 dni po owu jak by się miało coś zagnieżdzic, to by się zagniezdzilo. Dziś się testuje, tak w razie czego, żeby ogarnac temat, ale nie spodziewam się niczego (a szkoda). Po owu mialam mega objawy, od razu cycki bolały I stały się większe, jajniki kuły, jakieś zmiany na twarzy miałam. A teraz nawet torbielkę juz czuje, co świadczy, że mi się chyba @ zbliża. No nieważne, może następnym razem :)Ostatnio z reszta mam w pracy taki stres i tak długo pracuje, że marne szanse :P P.S. zawsze chciałam chłopca, a teraz chce dziewuche ;D Tez Wam się tak zmienia?
Póki nie na @ to jest nadzieja :)
Ja również zawsze wolałam chłopaka bo myślę, że łatwiej wychować no i wiadomo, synek mamusi :) ale z drugiej strony dziewczynce można taaakie śliczne ubranka kupować i kucyki czesać :) Ale kiedy z mężem rozmawiamy o naszym dziecku to tylko tak jakby to miał być chłopak.
25 listopada 2015, 10:10
no, 36 dc, @ brak, ale to akurat o niczym nie świadczy, w każdym razie w 12 dni po owu jak by się miało coś zagnieżdzic, to by się zagniezdzilo. Dziś się testuje, tak w razie czego, żeby ogarnac temat, ale nie spodziewam się niczego (a szkoda). Po owu mialam mega objawy, od razu cycki bolały I stały się większe, jajniki kuły, jakieś zmiany na twarzy miałam. A teraz nawet torbielkę juz czuje, co świadczy, że mi się chyba @ zbliża. No nieważne, może następnym razem :)Ostatnio z reszta mam w pracy taki stres i tak długo pracuje, że marne szanse :P P.S. zawsze chciałam chłopca, a teraz chce dziewuche ;D Tez Wam się tak zmienia?
Ja nigdy nie chciałam mieć 2 chłopców, dlatego miałam nadzieję na pierwszą dziewczynkę. Tak to nie wiem, czy bym się zdecydowała na drugie - zbyt duże ryzyko :P No i mam dziewczynkę, więc można się o drugie starać.
Póki nie na @ to jest nadzieja :) Ja również zawsze wolałam chłopaka bo myślę, że łatwiej wychować no i wiadomo, synek mamusi :) ale z drugiej strony dziewczynce można taaakie śliczne ubranka kupować i kucyki czesać :) Ale kiedy z mężem rozmawiamy o naszym dziecku to tylko tak jakby to miał być chłopak.no, 36 dc, @ brak, ale to akurat o niczym nie świadczy, w każdym razie w 12 dni po owu jak by się miało coś zagnieżdzic, to by się zagniezdzilo. Dziś się testuje, tak w razie czego, żeby ogarnac temat, ale nie spodziewam się niczego (a szkoda). Po owu mialam mega objawy, od razu cycki bolały I stały się większe, jajniki kuły, jakieś zmiany na twarzy miałam. A teraz nawet torbielkę juz czuje, co świadczy, że mi się chyba @ zbliża. No nieważne, może następnym razem :)Ostatnio z reszta mam w pracy taki stres i tak długo pracuje, że marne szanse :P P.S. zawsze chciałam chłopca, a teraz chce dziewuche ;D Tez Wam się tak zmienia?
Z tymi kucykami to można sobie marzyć, ale nie wszystkim się spełnia. Moja ma 1,5 roku i jest prawie łysa. Teraz może troszkę lepiej, ale to nawet nie podpada pod krótkie włosy i są takie mega delikatne. Koleżanka ma córkę 5 lat i co prawda ma włosy, ale do kucyka się nie kwalifikuje - a ma koleżanki w swoim wieku, które mają włosy do pasa!