Temat: urodzić w 2016

Zapraszam wszystkie dziewczyny, które są w ciąży i mają termin na 2016 rok:)

PLANOWANE TERMINY PRZYJŚCIA NA ŚWIAT DZIECIACZKÓW:)

skafanderka    06.12.2015 Rysio ur.  11.12.2015

Red. Rose     23.12.2015 Hubert ur. 15.12.2015

malinowa12         16.01.2016  Artur ur.19.01.2016           

ShapeUp           4.02.2016 Staś ur. 22.01.2016

Iza199112       28.02.2016    Weronika ur. 16.02.2016

sziszazi          02.03.2016

Martulleczka   04.03.2016

karolowa       14.03.2016

dyzia83           29.03.2016

Nestish            5.04.2016

Hisae             15.04.2016

nikosia90       15.04.2016

martusska90   23.04.2016

Diabelska.strona.kobiety 24.04.2016

Cobytu              7.05.2016

claudia2002   08. 05.  2016

shemaine         10.05.2016

Kllla               13.05.2016

Gwiazdkaa       22.05.2016

Bunny.87        26.05.2016

Agusiaa220         28.05.2016

Caro999         22.06.2016

Poziomka        23.06.2016

czarnykwiat   26.06.2016

Greebo          30.06.2016

Aaaotoja      01.07.2016

Vitalia713        3.07.2016

Anonimka89     09.07.2016

Cancri          10.07.2016

Monika1515      11.07.2016

You. Can. Do. It.   10.08.2016

Sandrusia     12.08.2016

ConejoBlanco       23.08.2016

Borsia            2.09.2016

Jedzula       29.09.2016

Pasek wagi

Kllla bo niby nienasycone lepsze, ale mieliśmy smalec i stwierdziliśmy, że spróbujemy, to taka nasza radosna twórczość :D

you.can.do.it napisał(a):

kirsikka, moje dziecko bedzie mialo ok 2-3 miechy jak polecimy do Polski (lot tez ok 2 godz). Poszperalam w googlach i nie znalazlam przeciwskazan ani ograniczen ze strony lin lotniczych. Znam osoby ktore lataly z takimi maluszkami i wszystko bylo ok. Pytanie tylko czy zdazysz dokumenty wyrobic. Ile czasu u Ciebie to trwa?

Dzieki za info. U nas przez konsulat zalawienie peselu max 2 tygodnie, a paszport tymczasowy na miejscu od reki drukuja. 

Ze starszakiem pierwszy raz lecielismy gdy mial 5 miesiecy. W czasie startu jakby ktos odcial mu zasilanie- po prostu w sekunde zasnal. Obudzil sie gdy kola dotknely plyty lotniska na miejscu. Z biegiem czasu z lataniem u niego gorzej, bo wiecej rozumie i przezywa. Dopoki karmilam piersia podczas startu i ladowania dostawal cyca do buzi i spokoj.

A wiekszym dzieciom na czas startu i podchodzenia na ladowania polecam dawac lizaka- jest bezpieczniejszy niz guma czy cukierek, bo na patyku i mozna wyjac szybko z buzi jakby co. Lizak zwieksza wydzielanie sliny, zmusza do czestszego przelykania i nie zatykaja sie i nie bola dzieki temu uszy.

Fluomizin jest tylko dopochwowy, na 100% 

Pasek wagi

Kirsikka, do pierwszego paszportu nie potrzebujesz peselu. U mnie tez tymczasowe drukuja na miejscu, ale problemem jest umowienie sie na spotkanie o paszport. Mozna to zrobic tylko online i potrzebujesz date urodzenia dziecka. Umowic sie mozna dopiero po urodzeniu dziecka :/ 

nie róbcie mi z ust pochwy: D napisane dopochwowo :D i duze sa hahaha. Ale humor poprawiony

Pasek wagi

you.can.do.it napisał(a):

Kirsikka, do pierwszego paszportu nie potrzebujesz peselu. U mnie tez tymczasowe drukuja na miejscu, ale problemem jest umowienie sie na spotkanie o paszport. Mozna to zrobic tylko online i potrzebujesz date urodzenia dziecka. Umowic sie mozna dopiero po urodzeniu dziecka :/ 

W Finlandii polonia jest nikla, konsulat wiecznie swieci pustkami. I tak na pewno przed wizyta zadzwonie tam i sie upewnie czy nic sie nie zmienilo. Ale raczej to nie Anglia ani Niemcy, zebym byla swiadkiem szturmu tysiecy ludzi na placowke :) U nas polowicznie mozna zalatwic sprawe tez listownie albo mailowo- Trzeba sie osobiscie pokazac albo tylko po odbior dokumentu albo z wnioskiem.

Nie wiedzialam, ze nie trzeba peselu do tymczasowego!! Przydatne info, dzieki!!

You.can - dzięki.

Kirsikka - niby chyba tylko do tygodnie nie powinno się latać. Ja bym pewnie wolała poczekać do 2 miesięcy skończonych, ale nie wiem, czemu tak. Jak akurat tak wam wypada to nic nie zrobisz. Moja leciała jak Twój jak miała 5,5 miesiąca i nie było problemu. A lizak to od kiedy? Pewnie 3 lata czy wcześniej dawałaś?

Conejo udanego wypoczynku;)

Kirsikka trzymam kciuki za operację synka.

Nawet nie wiedziałam, że pieski mogą mieć alergię; ) Moje nigdy nie miały. 

Chłopaki pojechali do kina. Mlodszy spiocha. Skończę obiad i ruszamy na dworek. Juz jest 20 stopni. Dzis w planach ognisko. Wczoraj deszcz nam ugasil, moze dziś się uda.

dyzia płyn ok on nie ma tam zbędnej chemii . Poczekaj może przejdzie. Sama używam tego płynu i oliwki i jak mówię nic się niegdy nic specjalnego nie działo. Na wszystko pomagał wlasnie linomag albo alantan. Ale dzieci mają różne przypadłości.

Dziś mąż z dziadkiem pojechali na pseudo festyn dla dzieci . W sumie nie ważne co tam było. Ważne że mój niespełna 3latek dał im strasznie w kość. Dostał napady histerii . Typu kladzenie się na ziemi i walenie w nią . Gdy mąż brał go na ręce to go bil szczypal i drapal. Noi  non stop wyl.  Wiem że takie napady są normalne. Ale mi się to zdarzyło raz i to na pół minuty. Położył się na ziemi i zaczął walić w nią bo chce Na plac zabaw. Ja postalam w milczeniu i zaraz dam wstał i poszedł dalej.  Ale nigdy aż takiego ataku. Mąż i dziadek też mówią że 1 raz coś takiego widzieli. Wrócili do domu i tyle. 

Nie bardzo wiem co zrobić. Skoro takie ataki są normalne a przy mnie takich nie robi

D

Pasek wagi

aaaotoja napisał(a):

dyzia płyn ok on nie ma tam zbędnej chemii . Poczekaj może przejdzie. Sama używam tego płynu i oliwki i jak mówię nic się niegdy nic specjalnego nie działo. Na wszystko pomagał wlasnie linomag albo alantan. Ale dzieci mają różne przypadłości.Dziś mąż z dziadkiem pojechali na pseudo festyn dla dzieci . W sumie nie ważne co tam było. Ważne że mój niespełna 3latek dał im strasznie w kość. Dostał napady histerii . Typu kladzenie się na ziemi i walenie w nią . Gdy mąż brał go na ręce to go bil szczypal i drapal. Noi  non stop wyl.  Wiem że takie napady są normalne. Ale mi się to zdarzyło raz i to na pół minuty. Położył się na ziemi i zaczął walić w nią bo chce Na plac zabaw. Ja postalam w milczeniu i zaraz dam wstał i poszedł dalej.  Ale nigdy aż takiego ataku. Mąż i dziadek też mówią że 1 raz coś takiego widzieli. Wrócili do domu i tyle. Nie bardzo wiem co zrobić. Skoro takie ataki są normalne a przy mnie takich nie robiD

Moj 3,5 latek w zeszlym tygodniu codziennie doprowadzal mnie do furii i do lez. Mysle, ze u nas bylo to spowodowane wyjazdem taty w delegacje. Poza tym zauwazylam, ze w ciagu ostatniego miesiaca zrobil ogromny progress w drugim jezyku, wiec podejrzewam, ze to okropne zachowanie to takie zrownowazenie postepu w innej dziedzinie. Moze i u was jest podobnie? Niestety, najgorsze sa takie publiczne szopki. Co ja sie czasem wstydu najem.... Czasem najlepiej zgarnac belzebuba pod pache i do domu. 

ConejoBlanco

Ja lizaka takiego plaskiego typu serduszko dawalam juz wczesniej bez strachu, bo sobie radzil. Okragle nie miescily mu sie w buzi. Ale moj A totalnie nieslodyczowy jest i jak zje raz na pol roku to jest max.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.