- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 kwietnia 2015, 15:32
Jadlyscie duzo slodycz w ciazy? Pameitacie ile dziennie? Ja niestety mam straszna chec na slodkie caly czas :(. Nie zjadam co prawda polowy czekolady czy paczki ciastek codziennie ale na przyklad slodka bulke plus dwie czekoladki albo jogurt owocowy, kawalek ciasta i budyn i tak dalej. Nei wiem czy to duzo czy malo. Jak bylo u was? dodajcie tez ile wazylo wasze dziecko przy narodzinach.
8 kwietnia 2015, 16:03
ja niestety zjadalam cala paczke/ czekolade, na nieszczecie w koncowce ciazy i kg lecialy do gory. O ile do 6m-ca przytylam jakies 4kg to potem 18kg w 3 miesiace... Prosze cie nie jedz za duzo, bo bedziesz zalowac tak jak ja.... zamiast cieszyc sie dzieckiem bylam zalamana swoim wygladem... i jeszcze porady kolezanek "jestes w ciazy to ci wolno", do tej pory nie moge sie pozbyc zlych nawykow. Wazyl 3.7kg i kocha czekolade :( ale teraz ciagle jest w dolnej granicy wagi, ma 4 lata, ale nie zmuszam do jedzenia, wole zeby nie byl cale zycie gruby jak ja.
Edytowany przez mucha81 8 kwietnia 2015, 16:06
8 kwietnia 2015, 16:03
Ja to potrafiłam naraz zjeść całą milkę (tą dużą), innym razem cały torcik Wedlowski, albo opakowanie "Paryskich" (też te duże) :D Ja ciągle generalnie coś jadłam, nawet nie wiem gdzie się to mieściło. W ciąży przytyłam około 7 kg (ale ważyłam się jeszcze na kilka dni przed porodem, więc większość to waga dziecka i płynów)
A i córka ważyła 1700 gram, ale urodziła się miesiąc za wcześnie
Edytowany przez Agata7049 8 kwietnia 2015, 16:06
8 kwietnia 2015, 16:22
Ja o dziwo przez cały okres ciąży jadłam właściwie tyle samo słodyczy jak przed ciążą. Codziennie zjadałam coś słodkiego, ale to w sumie były dosyć małe ilości, np 2 - 3 ciasteczka owsiane, lub 2 cukierki typu Michałki. Synek urodził się nieduży, bo wcześniak. Ważył 2800 gr.
8 kwietnia 2015, 16:27
ja niestety zjadalam cala paczke/ czekolade, na nieszczecie w koncowce ciazy i kg lecialy do gory. O ile do 6m-ca przytylam jakies 4kg to potem 18kg w 3 miesiace... Prosze cie nie jedz za duzo, bo bedziesz zalowac tak jak ja.... zamiast cieszyc sie dzieckiem bylam zalamana swoim wygladem... i jeszcze porady kolezanek "jestes w ciazy to ci wolno", do tej pory nie moge sie pozbyc zlych nawykow. Wazyl 3.7kg i kocha czekolade :( ale teraz ciagle jest w dolnej granicy wagi, ma 4 lata, ale nie zmuszam do jedzenia, wole zeby nie byl cale zycie gruby jak ja.
Ja mimo, ze przytylam juz ok 15kg to chyba wszystko niestety poszlo w dziecko...Niestety bo jest sporawy (3,5kg, 38tc) wiec moze byc ciezko go wypchnac na swiat.
8 kwietnia 2015, 17:38
Ja staram się ogarnąć z jedzeniem słodyczy. Dzisiaj chyba przegiełam bo zjadłam pączka 2 malutkie milky way o matko i miałam ochotę na 7day. Jutro trzeba się wziąć w garść :O
9 kwietnia 2015, 09:31
Do połowy ciąży prawie nic, później jak miałam nakaz odpoczywania i leżenia, to niestety więcej, w sumie to codziennie coś było, kilka ciastek, kilka kostek czekolady, batonik, albo kawałek ciasta, no różnie było. Przytyłam 18kg, dziecko urodzone w dniu terminu 3550 i 57długa. Urodziłam sn, od razu zleciało 11kg, dziś 4,5miesiąca po porodzie, zostało jeszcze 3,5kg. Ale żałuję, że tyle jadłam.
10 kwietnia 2015, 15:55
Ja staram się ogarnąć z jedzeniem słodyczy. Dzisiaj chyba przegiełam bo zjadłam pączka 2 malutkie milky way o matko i miałam ochotę na 7day. Jutro trzeba się wziąć w garść :O
Ja tak si ebiore w garsc od paru miesiecy. Za dwa tygodnei porod a ja nadal nei panuje nad tym...
10 kwietnia 2015, 16:08
ja tak myslalam o tym ostatnio i chcialabym w ciazy (i poza nia)nie jesc wcale cukru przetworzonego,bo jakbym nie patrzec to trucizna...ale jak bedzie zobaczymy ;)
10 kwietnia 2015, 16:21
ja tak myslalam o tym ostatnio i chcialabym w ciazy (i poza nia)nie jesc wcale cukru przetworzonego,bo jakbym nie patrzec to trucizna...ale jak bedzie zobaczymy ;)
Taki mialam plan ale niestety zamiast nudnosci i niepowstrzymanej checi na jedzenie ogorkow i sledzi natura chciala ze lzy staja mi w oczach na widok slodyczy :/