Temat: fotelik samochodowy

Pytanie do mobilnych rodziców, jaki fotelik wybrać..moja córka ma 16 miesięcy (chyba coś koło 12 kg waży). Chcemy kupić fotelik ale jak oglądam to sama nie wiem, ceny różne, każdy producent wypisuje same zalety.. Chciałabym żeby był dobry ale wiadomo za przystępną cenę. Wiadomo że najlepiej iść z dzieckiem i przymierzyć  ale chciałabym już mieć jakieś rozeznanie przed pójściem na zakupy. co polecacie?

Fotelików się nie poleca, od sprawdzania fotelików są TESTY, których wyniki można znaleźć na wspomnianej już stronie fotelik.info. Poza wynikiem w testach musi też pasować do waszego samochodu i do dziecka. To, że ktoś ma jakiś fotelik i go poleca naprawdę o niczym nie świadczy.

Ja polecam foteliki Romera.Do 18 kg mieliśmy Kinga Plus ale bez isofixa - 3 lata temu płaciliśmy za niego około 800zł, z isofixem był około 400zł droższy. Od 2 miesięcy mamy też Romera do 36kg - kidfix xp sict.  Koszt 760zł - z isofixem co dla mnie przy tym foteliku jest bardzo istotne gdyż sam pas samochodowy nie trzyma zarówno dziecka jak i fotelik. W tym mniejszym isofix nie był dla mnie taki istotny gdyż fotelik był przypięty pasem - fotelik był nie do ruszenia jak się go dobrze zapięło a dziecko zapięte pięcio punkotwymi pasamiOba foteliki uważam za bardzo udane.

Nie rozumiem tylko jednego. Dlaczego wozicie 7 letnie dzieci tylko na tej pseudopodkładce? Aby nie dostać mandatu? Bo bezpieczne to to nie jest. W przypadku zderzenia czołowego podkładka  wysuwa się spod dziecka które  opada na tyłek i pas który był wcześniej na wysokości piersi teraz znajduję się na wysokości szyi i dusi dziecko.  Do Romera co mamy spokojnie mieści się 10 letnie dziecko - normalnych rozmiarów jak na swój wiek.

Kupując fotelik ten do 36kg trzeba patrzeć jaki on jest szeroki - jakie ma możliwości i jak wysoko podnosi się zagłówek.

ConejoBlanco napisał(a):

Fotelików się nie poleca, od sprawdzania fotelików są TESTY, których wyniki można znaleźć na wspomnianej już stronie fotelik.info. Poza wynikiem w testach musi też pasować do waszego samochodu i do dziecka. To, że ktoś ma jakiś fotelik i go poleca naprawdę o niczym nie świadczy.

dokładnie!

i istotne są crash testy czyli testy wypadkowe /nie mylić z testami homogolacji...fotelikipolskich  marek nie posiadają żadnych badań ani certyfikatów na testy wypadkowe /chyba, że już coś się zmieniło, bo interesowałam się tematem rok temu/...a testy homogolacji...to zupełnie coś innego i nie sprawdzają one bezpieczeństwa w razie wypadku..

Ja już ostatnio pisałam w podobnym temacie, polecam strony fotelik.info i osiemgwiazdek.pl, najbezpieczniejsze są foteliki tyłem do kierunku jazdy, przynajmniej do 2 roku życia, a najlepiej do 4.

Pasek wagi

Piramil77 napisał(a):

dokładnie tak jak mowi Matyliano ktore dziecko wazące 36 kg jezdzi w foteliku ???????moj syn w wieku 7 lat jezdzil juz z " poddupnikiem " bo sie nie miescil szczegolnie w zimie kiedy na sobie mial zimowe rzeczy 

Foteliki do 36kg maja funkcje odlaczania podstawy od oslony bokow- dla wiekszych dzieci.

Poza tym sadzajac dziecko na podstawce w razie uderzenia bocznego nie chronisz go w zaden sposob przed urazem bocznym glowy czy obreczy barkowej.

Radze poczytac o zeszlorocznej aferze ADAC, gdzie okazalo sie, ze firmy producenci samochodow i fotelikow wykupuja sobie gwiazdki. Czesc fotelikow polskich producentow jest naprawde dobra, a nie maja gwiazdek bezpieczenstwa, bo aby sie o nie starac trzeba najpierw zaplacic gigantyczne pieniadze za podejscie do ADAC testow.

Tak naprawde najwazniejsze jest, aby fotelik mial homologacje ECE R44-03, ECE R44-04 albo ich nastepce o nazwie I-Size (od 2013). Posiadanie tego certyfikatu oznacza, ze zostaly przeprowadzone testy zderzeniowe (w tym test jednokrotnego dachowania samochodu).

dubel

kirsikka napisał(a):

RybkaArchitektka napisał(a):

ConejoBlanco napisał(a):

Fotelików się nie poleca, od sprawdzania fotelików są TESTY, których wyniki można znaleźć na wspomnianej już stronie fotelik.info. Poza wynikiem w testach musi też pasować do waszego samochodu i do dziecka. To, że ktoś ma jakiś fotelik i go poleca naprawdę o niczym nie świadczy.
dokładnie!i istotne są crash testy czyli testy wypadkowe /nie mylić z testami homogolacji...fotelikipolskich  marek nie posiadają żadnych badań ani certyfikatów na testy wypadkowe /chyba, że już coś się zmieniło, bo interesowałam się tematem rok temu/...a testy homogolacji...to zupełnie coś innego i nie sprawdzają one bezpieczeństwa w razie wypadku..

Rybka, najpierw sprawdz swoja wiedze, a nie z gory zakladasz, ze wszystko co polskie jest gorsze i niesprawdzone.

kirsikka napisał(a):

Piramil77 napisał(a):

dokładnie tak jak mowi Matyliano ktore dziecko wazące 36 kg jezdzi w foteliku ???????moj syn w wieku 7 lat jezdzil juz z " poddupnikiem " bo sie nie miescil szczegolnie w zimie kiedy na sobie mial zimowe rzeczy 
Foteliki do 36kg maja funkcje odlaczania podstawy od oslony bokow- dla wiekszych dzieci.Poza tym sadzajac dziecko na podstawce w razie uderzenia bocznego nie chronisz go w zaden sposob przed urazem bocznym glowy czy obreczy barkowej.Radze poczytac o zeszlorocznej aferze ADAC, gdzie okazalo sie, ze firmy producenci samochodow i fotelikow wykupuja sobie gwiazdki. Czesc fotelikow polskich producentow jest naprawde dobra, a nie maja gwiazdek bezpieczenstwa, bo aby sie o nie starac trzeba najpierw zaplacic gigantyczne pieniadze za podejscie do ADAC testow.Tak naprawde najwazniejsze jest, aby fotelik mial homologacje ECE R44-03, ECE R44-04 albo ich nastepce o nazwie I-Size (od 2013). Posiadanie tego certyfikatu oznacza, ze zostaly przeprowadzone testy zderzeniowe (w tym test jednokrotnego dachowania samochodu).

i co z tego ze fotelik ma boki odpinane ? odpinasz i nic go nie chroni JAK TWIERDZISZ wiec gdzie sens ?????????  moje dziecko wazace 36 kg nie moglo siedziec bo sie nie miescilo( NA SIŁE TAK ),.Policja nas nieraz kontrolowala i nigdy mandatu nie dostalismy ze dziecko siedzi na poddupniku BO JEST DUZE !! .Przeciez mu rąk czy glowy nie odetne zeby go upchnąc na siłe !

kirsikka napisał(a):

kirsikka napisał(a):

RybkaArchitektka napisał(a):

ConejoBlanco napisał(a):

Fotelików się nie poleca, od sprawdzania fotelików są TESTY, których wyniki można znaleźć na wspomnianej już stronie fotelik.info. Poza wynikiem w testach musi też pasować do waszego samochodu i do dziecka. To, że ktoś ma jakiś fotelik i go poleca naprawdę o niczym nie świadczy.
dokładnie!i istotne są crash testy czyli testy wypadkowe /nie mylić z testami homogolacji...fotelikipolskich  marek nie posiadają żadnych badań ani certyfikatów na testy wypadkowe /chyba, że już coś się zmieniło, bo interesowałam się tematem rok temu/...a testy homogolacji...to zupełnie coś innego i nie sprawdzają one bezpieczeństwa w razie wypadku..
Rybka, najpierw sprawdz swoja wiedze, a nie z gory zakladasz, ze wszystko co polskie jest gorsze i niesprawdzone.

dzięki....ale może Ty sobie sprawdź swoją wiedzę odnośnie homogolacji...bzdury piszesz....ŻADNA INSTYTUCJA W POLSCE nie przeprowadza testów zderzeniowych, ani dachowania....a jeśli znajdziesz takową firmę-organizację-instytucję, to prześlij mi link...

homogolacja...to jest test sprawdzajacy przyczepność w drodze hamowania...dzięki za taki test...miałam taką część głębokiegowózka z testami homogelacji /włoskie/ i prawie zabiliśmy nasze dziecko...

i nie krytykuję niczego, co jest polskie, tylko dlatego, że polskie...wprost przeciwnie...na emigracji prowadzę stronę internetową i promuję wielokrotnie Polskę, polskie produkty /nie otrzymuję za to niczego/...

kto Ci nopowiadał historii o kupowaniu gwiazdek???? tylko nie pisz, że przeczytałaś z bloga okiem sprzedawcy...tego gościa co pisze o fotelikach, bo większego  bajkopisarza nie znam...

my zanim zdecydowaliśmy się na fotelik....przekopaliśmy internet nie tylko polski, ale niemieckie, francuskie, szwajcarskie strony o fotelikach...wszyscy są przekupieni??/

Piramil77 napisał(a):

kirsikka napisał(a):

Piramil77 napisał(a):

dokładnie tak jak mowi Matyliano ktore dziecko wazące 36 kg jezdzi w foteliku ???????moj syn w wieku 7 lat jezdzil juz z " poddupnikiem " bo sie nie miescil szczegolnie w zimie kiedy na sobie mial zimowe rzeczy 
Foteliki do 36kg maja funkcje odlaczania podstawy od oslony bokow- dla wiekszych dzieci.Poza tym sadzajac dziecko na podstawce w razie uderzenia bocznego nie chronisz go w zaden sposob przed urazem bocznym glowy czy obreczy barkowej.Radze poczytac o zeszlorocznej aferze ADAC, gdzie okazalo sie, ze firmy producenci samochodow i fotelikow wykupuja sobie gwiazdki. Czesc fotelikow polskich producentow jest naprawde dobra, a nie maja gwiazdek bezpieczenstwa, bo aby sie o nie starac trzeba najpierw zaplacic gigantyczne pieniadze za podejscie do ADAC testow.Tak naprawde najwazniejsze jest, aby fotelik mial homologacje ECE R44-03, ECE R44-04 albo ich nastepce o nazwie I-Size (od 2013). Posiadanie tego certyfikatu oznacza, ze zostaly przeprowadzone testy zderzeniowe (w tym test jednokrotnego dachowania samochodu).
i co z tego ze fotelik ma boki odpinane ? odpinasz i nic go nie chroni JAK TWIERDZISZ wiec gdzie sens ?????????  moje dziecko wazace 36 kg nie moglo siedziec bo sie nie miescilo( NA SIŁE TAK ),.Policja nas nieraz kontrolowala i nigdy mandatu nie dostalismy ze dziecko siedzi na poddupniku BO JEST DUZE !! .Przeciez mu rąk czy glowy nie odetne zeby go upchnąc na siłe !

Ja mam porzadny fotelik do 36kg, który nie tylko się podwyzsza ale i poszerza. Nie ma problemu z wsadzeniem 35-36kg dziecka. Obecnie ma najwiecej gwiazdek w swojej kategorii. Sprawdź sobie na czym polegają testy I-size, następca wcześniejszej homologacji. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.