- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 października 2014, 21:09
Dobry wieczor!
Wlasnie wrocilam z pogotowia i pisze, bo nie wiem, co myslec... Poltora tyg temu zrobilam test - wyszedl pozytywny, a od wczoraj lekko pobolewal mnie brzuch i troche plamilam. Pojechalam na pogotowie, bo pielegnioarka z ktora rozmawialam podejrzewala ciaza pozamaciczna...
Lekarz mnie zbadal i zrobil usg... no i wlasnie - powiedzial, ze pecherzyk ciazowy jest, ale nie widac w nim zarodka. Mowil, ze pecherzyk ma 6 mm (lub 16mm... teraz juz nie jestem pewna, bo nie gadalismy po polsku) i ze to wskazuje na szosty tydz ciazy i ze w tym czasie zarodek powinien juz byc widoczny... Powiedzial, ze to albo bardzo wczesna ciaza, albo zaczal sie proces poronienia... Za tydz mam sie zglosic na kontrole...
Czy ktoras z was miala podobna sytuacje i mimo wszystko ciaza normalnie sie rozwinela i urodzilyscie?...
7 października 2014, 15:34
w 1 ciąży niestety do 10 tyg nie rozwineło się nic chociaż była to ciąża bliźniacza, za kilka miesięcy zaszłam w ciąże i w 6tyg nic nie było ale w 8 tyg serducho biło jak młot teraz jestem w 31 tyg :) badz dobrej myśli ja się załamywałam i bałam przy 1 ciąży i zle się skonczyło przy 2 nawet nie spieszyłam się do lekarza byłam pozytywnie nastawiona co ma być to będzie :) i nasz synuś rośnie :)