- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 grudnia 2010, 13:54
Cześć, czy są juz tu osóbki, które mniej więcej będą wówczas rodzić?
Ja jestem wg moich wyliczeń w 6 tym tygodni ciąży - po raz pierwszy w życiu. W środę USG. Ciągle bym spała, mam pobolewania piersi i od wczoraj migrenę oczną :( Ale mdłości nie mam i generalnie mogę jeść normalnie, a nawet troszkę mniej (bo nie jestem głodna).
No i oczywiście się stresuję tym, co wykaże badanie...
Jeśli jesteście w podobnej sytuacji , zapraszam. Będzie raźniej.
5 marca 2011, 12:42
5 marca 2011, 13:16
5 marca 2011, 14:14
6 marca 2011, 09:25
Cześc dziewczyny!
Houzi śliczny masz ten brzuszek :) Współczuję tych dolegliwości, w pierwszej ciąży też tak miałaś? Jak mam taką nadzieję, że uda mi się bezobjawowo przejśc przynajmniej do 30 tygodnia :) Marzycielka ze mnie, wiem :)
Iskra słyszałam, że w ciąży można miec znieczulenie, tylko takie właśnie zmniejszone.... a ja nie wiem dlaczego, ale zastrzyk ze znieczuleniem, tak bardzo mnie boli, że wpadam w panike jak mam go dostac.... brrrr....
U mnie rozpoczyna się dzisiaj 16 tydzień :) Ruchów jeszcze nie czuję, brzuszek pojawia się w zależności ile zjem :) Waga nadal na minusie w stosunku do wyjściowej ale +0,8kg patrząc na najniższą :)
Edytowany przez anelimka 6 marca 2011, 09:25
6 marca 2011, 14:22
7 marca 2011, 08:37
7 marca 2011, 08:38
7 marca 2011, 08:39
7 marca 2011, 08:55
oj dziewczynki jak tak czytam o tych naszych dolegliwościach, obawach, stresach i życzliwej służbie zdrowia to się zastanawiam, kto wymyślił by stan ciąży nazywać błogosławionym i gdzie ta szczególna opieka medyczna???
a podobno mamy politykę prorodzinną i niski przyrost naturalny, a jak przychodzi co do czego to człowieku martw się sam i trzmaj się mocno za portfel bo za darmo to nic nie ma!
wkurza mnie ta cała otoczka i biadolenie polityków, socjologów i ludzi w tv a jak trzeba ustąpić miejsca w autobusie, albo w kolejce do pobrania krwi, lekarza to już jest problem....
żeby było jasne bardzo się cieszę z mojego maleństwa, ale ta nasza rzeczywistość podcina mi skrzydła...
7 marca 2011, 09:03