9 grudnia 2010, 09:13
Kochane moje. Jestem zarażona gronkowcem złocistym :( podczas porodu dali mnie do wanny i prawdopodobnie w tedy to chwyciłam lub zaraz po porodzi gdy szłam wziąść prysznic. Nie wiem co teraz, jak z tym żyć bo zostałam poinformowana że przez całe życie będę nosicielem tej bakterii. Lekarz powiedział mi że mogę pozwać szpital o odszkodowanie. Nie wiem co robić... Szczerze to mam wielką ochote to zrobić bo to co mam teraz przez nich na skórze :( na całym ciele nawet na buzi ;(... i na palcach u stóp bolące strupy...
Jak myślicie co robić? Czy któraś z Was też była zarażona... :( Bo czuje się z tym okropnie...
10 grudnia 2010, 08:45
ech sasanka ty sie nameczysz dziewczyno az zal mi ciebie
10 grudnia 2010, 08:59
az sie boje szpitali normalnie
- Dołączył: 2008-11-26
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5465
10 grudnia 2010, 09:02
Bobomama nie nakrecaj wszystkich !!!
To tylko jedna z wielu bakterii i wszedzie mozna sie zarazic !!!
Przestan nakrecac Sasanke bo akurat to jej w tym momencie najmniej potrzebne :>
Sasanko -
TU masz informacje
Jezeli nie jest to odmiana MRSA to bedzie latwiej ale tego sie nie dowiesz poki badan nie zrobisz.
Poczytaj sobie na spokojnie rozne info o gronkowcach i nie panikuj ok?:)
Nie ukrywam ze mi Ciebie zal ze Cie dopadlo ale nie takie rzeczy ludzie przechodza i jest dobrze :)) Glowa do gory :))
- Dołączył: 2008-07-31
- Miasto: ...
- Liczba postów: 4563
10 grudnia 2010, 10:11
fawn ma duzo racji, tez w przyplywie zlego samopoczucia gadalam na szpital i chcialam zlozyc jakies zazalenie ale uwierz mi w takim wypadku to totalnie nie wypali, ja rowniez nie mialam wczesniej gronkowca ale lekarz moze powiedziec ze zlapalas go nawet w domu , bo mialam oslabiony organizm po porodzie. nie udowodnisz im tego. ja mam takie krostki tylko bez ropy a jak jest ropa to malo bo nie widac ale jest obrecz a potem siniak tak jakby. ja mialam wymazy z pochwy z antybiogramem niestety antybiotyk nie zadzialal i bakteria pozostala. mialam przez to polog trwajacy ponad 10 tygodni. ciagle krwawienie mnie dobijalo, jednak wszystko sie skonczylo i poki co ginekolog mowi ze jak gronkowiec nie daje objawow w pochwie to bez sensu jest katowac mnie seriami antybiotykow bo czasami predzej sie czlowieka nimi zniszczy niz gronkowca. ze skora natomiast mam problem boje sie zeby mi na twarz nie weszlo poki co oczywiscie nie mialam wymazu z tej krosty jestem leczona w ciemno a diagnozy dermatologow coraz bardziej mnie smiesza, juz nawet uslyszalam ze zarazilam sie luszczyca;) anyway nadal karmie i nie moge zbyt mocnych lekow stosowac wiec hydrokortyzon 1% stosuje raz na 2 tygodnie punktowo jak cos mi wyskoczy oprocz tego smaruje krostki balsamem ATOPIN -polecam. nie wiem co bedzie dalej ale po zakonczeniu karmienia powiem dermatologowi ze chce wymaz z tego
10 grudnia 2010, 10:42
wiecie ja miałam kiedyś dawno ok 6 lat temu robioną operacje na kolano i wyniki po były ok. zobaczymy co mi wyjdzie w posiewie
12 grudnia 2010, 10:16
OD paru dni mam 38C temperatury. i na rekach mam krosty.
12 grudnia 2010, 10:17
moze to nie gronkowiec :( moze sie pomylili... łudze sie ze jest ok. bo boje sie ze jestem zagrozeniem dla małej... mam juz rekawiczki