- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 kwietnia 2014, 21:33
Tydzień temu zrobiłam sobie test ciążowy,pojawiły się 2 kreski..poszłam zrobić betę wyszła 930...dwa dni później powtórzyłam betę i było prawie 1400...w dniu dzisiejszym byłam u ginekologa,zbadał mnie i powiedział że macica jest powiększona(ale przy ciąży to jak najbardziej pozytywnie)niestety podczas usg był sam pęcherzyk ciążowy....nie było w nim zarodka:( pęcherzyk był w jamie macicy więc ok..ale dlaczego nie było zarodka:(lekarz powiedział że w tak wczesnej ciąży czasami zarodka nie musi być jeszcze widać,żeby się nie martwić i przyjść na kolejne usg za 2 tygodnie:(...no ale ja się martwię i to strasznie:(:(:(
po wizycie u lekarza poszłam zrobić trzeci raz betę i wynosiła 80,890 więc urosła przez 5 dni bardzo dużo(z 1400 na 80,890) martwi mnie ten zarodek...:((
ostatni okres miałam 3 marca,cykle mam 33 dniowe..do zapłodnienia na 90% doszło 23 marca...więc licząc od ostatniego okresu to powinien to być 6 tydzień ciąży a od dnia zapłodnienia dopiero 3 tydzień 3 dzień....:(((
dostałam duphaston, który mam brać 2 razy dziennie po 1 tabletce no i folik...następne usg 28 kwietnia:(((((((
jestem załamana bo bardzo chce tego dzidziusia ale potwornie się boję co z zarodkiem:(czy jest wszystko w porządku i faktycznie za wcześnie jeszcze na tą "magiczną kropeczkę":(już sama nie wiem co mam o tym myśleć:(:(:(:(
czy któraś z was miała podobną sytuację???
16 kwietnia 2014, 22:54
przede mną 12 dni czekania...mam nadzieję że doczekam i będzie wszystko dobrze;)oby tak było...a Tobie niunia555 życzę zdrówka dla Ciebie i maleństwa...:))
16 kwietnia 2014, 22:57
Dziękuję... Na pewno będzie wszystko dobrze. I tylko już nie myśl za dużo. Życzę miłej nocy i słodkich snów:-) Pozdrawiam:-*
16 kwietnia 2014, 22:59
dzięki wszystkim za miłe słowa otuchy...dzięki niunia555:))))
również miłych snów:)
16 kwietnia 2014, 23:16
ja pierwszyraz zobaczyłam córę w trzecim tygodniu, choć nie wiadomo było czy fasolka czy groszek. nie załamuj się, dbaj o siebie. i o maleństwo. bo żyje w tobie
16 kwietnia 2014, 23:19
czekam z niecierpliwością do 28 kwietnia,do kolejnego usg,jeśli będzie wszystko dobrze to będę spokojna a póki co stres i obawy są:(
ale wierzę że będzie wszystko dobrze:)))
17 kwietnia 2014, 07:49
to jest wszystko przez to, ze badania sa robione zbyt wczesnie, zobaczcie ile dziewczyn sie musialo stresowac
17 kwietnia 2014, 08:36
Ja byłam w 4 tyg ciąży na pierwszym usg i był pęcherzyk z echem. Lekarz stwierdził że będzie dzidziuś na sto procent a ja czułam że zaraz okres dostanę. Bałam się o niego potwornie, ale dzisiaj jest już coraz większy i rośnie zdrowo. Zaczynam 4 msc a w ogóle nie widać że w ciąży jestem :)
17 kwietnia 2014, 08:49
cieszyłam się i to bardzo ale dzisiaj po tym usg się martwię bo myślałam że będzie widać zarodek,koleżanka była w 7 tygodniu ciąży u lekarza i już był zarodek i serduszko biło...ale wiem że każda kobieta/ciąża jest inna...:))
W 7 tyg licząc od dnia okresu, też widziałam już serdusio i w ogóle miałam już 2 cm malucha który brykał rączkami i nóżkami.
17 kwietnia 2014, 10:33
ehhhh, ja bym chciała mieć chociaż ten pęcherzyk, od dwóch lat nic!!!!!!!!!!!!!!!!!!