Temat: Uciążliwe zaborcze dzecko, maly terrorysta- mam dosc

Mam dola, mam serdecznie dość własnego dziecka. Nie mogę od niego odejść na krok. Ladnie potrafi się bawić sam, bierze zabawkę do reki obraca, naciska, cieszy się jak pipczy i jak grzechocze. Jest tylko jedno ale.Musze cały czas przy nim siedzieć, jak tylko odejdę na krok to ryk, nawet jak jestem w tym samym pomieszczeniu i chce coś zrobić. Wiec tak wygląda dzień,  on leży na macie, łóżku, łóżeczku, a ja przy nim stróżuję. Podczas jego drzemek (3-4 razy dziennie po 20-40 min) zdążam sama coś zjeść, zrobić pranie czy się załatwić, bo oczywiście nie daje mi nawet pójść do wc. Kiedyś mi, ze male dzieci tak maja, ale on ma prawie pół roku już i nic się w tek kwestii nie zmieniło. Teraz rodzina mi mówi, żebym dala mu się wyryczeć, ze musi się z tym pogodzić ze mama sobie chodzi dalej od niego.Sama nie wiem co o tym myśleć...

Drugi problem. Spożycie posiłku czy to z butelki czy to łyżeczką zajmuje mu minimum godzine, nawet w porywach do półtora. I to nie to, ze nie jest głodny, jak zabieram jedzenie wcześniej to ryczy.
Daj mu sie wyplakac niech ryczy nawet godzine.Nie mam jeszcze swoich dzieci,ale mam doswiadczenie z obcymi i dziecmi moich siostr.Moja rada zostaw go samego nic mu sie nie stanie przeciez krzywda mu sie nie dzieje nie jest glodny nie ma mokro nie ma kolki itp po prostu ma taki kaprys! Musisz dzialac teraz dokopki jest maly bo potem bedzie Cie jeszcze bardziej terroryzowal.Jak ma swoje humorki to do lozka,zeby sie uspokoil.
Hehe wyrośnie Ci mamin' synek :D a tak powaznie to musisz sie odwazyc i mu pokazac kto rządzi. Moja ciotka nie pokazała i w tej chwili dziecko się nawet z nią kąpie, bo samo nie (bo nie!) i zakupy do domu również robi 2 letnie dziecko! Ona nawet nie moze rozmawiac przez telefon, hehe! Musisz pokazac kochana kto rzadzi bo bedziesz miec przechlapane. Nie daj sie! Wiem ze to boli dziecku odmowic gdy potrzbuje ale ono musi wiedziec samo kiedy Cie naprawde potrzebuje a kiedy nie. A to ze ryczy...to niech ryczy! Nic mu sie nie dzieje a na dobre mu wyjdzie.
niestety to Twoja "wina" w cudzysłowie. Po prostu go nauczyłaś, że to normalne że mamusia cły czas jest. Teraz ciężki czas aby nauczyć go czegoś innego, bo ma w sumie pół roku doświadczenia :D
może spróbuj metody 3-7-10. Wychodzisz  jak zaczyna płakacnie wracasz od razu tylko po 3 minutach, uspokajasz, po czym wychodzisz i jesli zaczyna płakać wracasz dopiero po 7 minutach i uspokajasz. I cały czas zwiększasz te odcinki czasu bez Ciebie.
Pasek wagi
a jak jest, jak np. jest z tatusiem czy babcia? tez musisz byc w poblizu, cz inna osoba mu wystarcza? Bo jesli fiksacja jest tylko na Ciebie to moze warto aby jego tata pokazal wiecej zaangaowania i spedzal z nim fajnie czas zeby nie tylko mamusia i mamusia
Pasek wagi
drugiego problemu nie rozumiem. mozesz dokladniej to opisac? czemu je tak wolno? rozprasza go cos? zajmuje sie czyms innym? tak dlugo trzyma w buzi? bo nie wiem
Pasek wagi
Superniania mówi, żeby dać się wyryczeć dziecku i nie dać terroryzować i w sumie jest to logiczne.
Jak zobaczy, że nic nie wymusi płakaniem to przestanie.
nie ma to jak tresura...

menevagoriel napisał(a):

a jak jest, jak np. jest z tatusiem czy babcia? tez musisz byc w poblizu, cz inna osoba mu wystarcza? Bo jesli fiksacja jest tylko na Ciebie to moze warto aby jego tata pokazal wiecej zaangaowania i spedzal z nim fajnie czas zeby nie tylko mamusia i mamusia

Inna osoba mu wystarcza, ale tata pracuje do 20-22 wiec za bardzo nie ma jak sie zaangażować, a dziadki mieszakaja daleko.
Masakra, biedne dzieciątko. Nie nadajesz się na matkę.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.