Temat: decyzja o drugim dziecku

czy kiedykolwiek zalowalyscie tej decyzji?
Pasek wagi
ale twoj jest jeszcze malutki  moja to juz kumata pannica, opiekuje sie takim chlopcem 15 miesiecy i corka pomaga podaje pieluszki, picie,jak placze to go glaszcze i tuli, wszystko do momentu kiedy ten zacznie brac jej zabawki, zaraz sie wscieka, ze jej popsuje, ze mam go zabrac, zamknac drzwi do jej pokoju...a mojemu chrzesniakowi by wszystko oddala, w przedszkolu tez dzieli sie wszystkim..ja nie wiem, pocieszam sie tym, ze to malenstwo bedzie "nasze" to moze inaczej do niego podejdzie
Pasek wagi
tak was czytam dziewczyny i moze cos jest ze mna nie tak....mam 26 lat i sie zastanawiam,czy  jeszcze nie jestem za mloda na pierwsze dziecko ;) xx
Z perspektywy dziecka jedynaka - jesli zalezy wam na zdrowiu psychicznym waszego dziecka to decydujcie sie na drugie czym predzej. Za kilka miesiecy skoncze 20 lat i czuje sie jakbym miala rozdwojenie jazni. Wsrod znajomych, na uczelni czy w  klubie jestem prawie ze dorosla kobieta  aw domu jestem traktowana jakbym zatrzymala sie w rozwoju w wieku 10 lat. Cala uwaga rodzicow jest skupiona na mnie - co gdzie jak kiedy na ile. Ciagle komenatrze na temat tego jak wyladam z kim wychodze  z kim sie koleguje mimo, ze igdy nie sprawialam zzadnych najmniejszych problemow wychowawczych. Kocham rodzicow i wiem ze oni kochaja mnie, ale bedac jedynakiem bardzo ciezko jest dorosnac. Rodzice majac jedno dziecko chca je zatrzymac jaknajdluzej przy sobie, a ja juz dwano wyropslam z lalaek i anstolatka nie jestem. Ba! Mama ciagl zabrania mi spotykac sie z chlopakami! Duzo byc dala, zeby miec rodzenstwo, naprawde. Takze decydujcie sie :p

alexbehemot25 napisał(a):

tak was czytam dziewczyny i moze cos jest ze mna nie tak....mam 26 lat i sie zastanawiam,czy  jeszcze nie jestem za mloda na pierwsze dziecko ;) xx
każdy ma inne cele w życiu i inny instynkt macierzyński =)

Hrisnowflakesto napisał(a):

Z perspektywy dziecka jedynaka - jesli zalezy wam na zdrowiu psychicznym waszego dziecka to decydujcie sie na drugie czym predzej. Za kilka miesiecy skoncze 20 lat i czuje sie jakbym miala rozdwojenie jazni. Wsrod znajomych, na uczelni czy w  klubie jestem prawie ze dorosla kobieta  aw domu jestem traktowana jakbym zatrzymala sie w rozwoju w wieku 10 lat. Cala uwaga rodzicow jest skupiona na mnie - co gdzie jak kiedy na ile. Ciagle komenatrze na temat tego jak wyladam z kim wychodze  z kim sie koleguje mimo, ze igdy nie sprawialam zzadnych najmniejszych problemow wychowawczych. Kocham rodzicow i wiem ze oni kochaja mnie, ale bedac jedynakiem bardzo ciezko jest dorosnac. Rodzice majac jedno dziecko chca je zatrzymac jaknajdluzej przy sobie, a ja juz dwano wyropslam z lalaek i anstolatka nie jestem. Ba! Mama ciagl zabrania mi spotykac sie z chlopakami! Duzo byc dala, zeby miec rodzenstwo, naprawde. Takze decydujcie sie :p
oj moi tak samo się zachowują
Też jestem jedynaczką. Jeżeli chcesz i możesz, to postaraj się o drugiego dzidziusia. Ja czułam się bardzo samotna, zazdrościłam koleżankom i kolegom, że mają rodzeństwo! Najgorzej było jak miałam jakieś 10-12 lat, marzyłam nawet o tym, żeby rodzice zaadoptowali dziecko :D. Poza tym jak najbardziej zgadzam się z tym, że bycie jedynakiem jest uciążliwe, cała uwaga skupiona jest na Tobie, wymagania, które masz spełnić, no i ten problem z zaakceptowaniem przez rodziców tego, że mam przecież 24 lata a nie 15 i już od jakiegoś czasu jestem dorosła:). 
Pasek wagi

Sznoruffka napisał(a):

Też jestem jedynaczką. Jeżeli chcesz i możesz, to postaraj się o drugiego dzidziusia. Ja czułam się bardzo samotna, zazdrościłam koleżankom i kolegom, że mają rodzeństwo! Najgorzej było jak miałam jakieś 10-12 lat, marzyłam nawet o tym, żeby rodzice zaadoptowali dziecko :D. Poza tym jak najbardziej zgadzam się z tym, że bycie jedynakiem jest uciążliwe, cała uwaga skupiona jest na Tobie, wymagania, które masz spełnić, no i ten problem z zaakceptowaniem przez rodziców tego, że mam przecież 24 lata a nie 15 i już od jakiegoś czasu jestem dorosła:). 
sytuacja zabardzo nie na temat, ale Moja kuzynka przez parę lat cały czas môwiła rodzicom że chce rodzeństwo, co minutę, a jak miała 7 lat to powiedzieli że będzie miała siostrę, a ona z wielkim wyrzutem że teraz to ona chce psa =) i że jak mała się urodziła to kupila jej zabwwkę dla psa =)
Kierujcie się swoim osądem i rozsądkiem. Ja jestem jedynaczką, nigdy mi nie brakowało rodzeństwa, mama traktuje i traktowała mnie normalnie. nie czuję, że coś mnie ominęło. To musi być wasza decyzja :).
ja mam dzieci z roznica 22mcy:)nie cale 2 latka;) zawsze chcialam dziecko po dziecku,z mala roznica i tak tez sie stalo..czy zaluje???NIE!choc daja mi niezle popalic i czasami klne ze nie chce wiecej dzieci, ale w sercu wciaz mysle o trzecim...ale to raczej juz z dluzsza przerwa, z racji dwoch cc.

rybkaPatii napisał(a):

ja mam dzieci z roznica 22mcy:)nie cale 2 latka;) zawsze chcialam dziecko po dziecku,z mala roznica i tak tez sie stalo..czy zaluje???NIE!choc daja mi niezle popalic i czasami klne ze nie chce wiecej dzieci, ale w sercu wciaz mysle o trzecim...ale to raczej juz z dluzsza przerwa, z racji dwoch cc.


U mnie różnica 24 miesiący - super sprawa, choć faktycznie daje w kość! A, że już wcześniej myślałam o kolejnych to po pierwszej cesarce zdecydowałam się na poród naturalny i się udało;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.