- Dołączył: 2007-05-06
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4266
30 października 2010, 23:34
Moje dziecko (5 mcy) własnie wyszło z 3-tyg choroby ( zapalenie płuc i alergia).
Problemem jest to ze Synuś bardzo mało je . Je od 60-90 ml x 7/dobę .
Od dwóch dni podaję mu kaszkę ryżową 1-2 łyżeczki na dobę. Kaszka mu smakuje. Chce zwiększać powoli , jutro ugotuje marchewkę , później ziemniaczka.
Ale co zrobić aby mój Synuś więcej jadł. Nic na siłę , bo wypluwa i płacze.
Wczoraj w nocy Synuś miał temp 35.30 , co podobno jest oznaką osłabienia.
Miesiąc temu Synek ważył 6 kg, dziś waży tyle samo. Mieszkam w UK , lekarze generalnie jeszcze nie widzą problemu. Wczoraj w nocy miałe temp 35.30 , to podobno jest oznaką osłabienia.
Pomocy !!
31 października 2010, 00:45
Edytowany przez Lamia.37 31 października 2010, 00:51
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
31 października 2010, 21:55
Moja cora od prawie 2 mies nie przybiera na wadze a jak juz to pare gram...tylko ze ona ma rok i est duzaaa i do drobnych nie nalezy....zauwazylam jedynie,ze wyrasta z ubranek ale wazy ciagle ok 10kg...je duzo,wiec sie nie martwie,a Twoj synek napewno jest oslabiony po tak ciezkiej chorobie,
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
1 listopada 2010, 08:21
Calineczko, daj Synkowi troszkę czasu do powrotu po chorobie i antybiotyku.... spojrzałam w książeczkę mojej córki, w 6 miesiącu ważyła 4300, urodzeniowa 3250, z czego spadła do 3100, więc w pół roku przybrała 1,2kg i nasza pediatra też nie robiła wielkiego larum z tego powodu.... z tym że moja córka w tym czasie w ogóle nie chorowała..... owszem, od zawsze mamy problem z niejedzeniem, ale mimo tego, że mała i drobna - zdrowiutka i wyniki w normie:) też jadła mało mleczka, spróbowałyśmy prawie wszystko, co było na rynku, byleby jej coś smakowało, ale i tak od około 10 miesiąca-roczku odrzuciła mleko w ogóle. Z mojego doświadczenia - im bardziej "treściwe" jedzonko, tym mniej zje, więc.... na jedno wyjdzie, przynajmniej u nas tak było.... Daj synkowi jeszcze trochę czasu, na pewno sam z własnej woli nie zagłodzi się:) Co też było mi trudno zrozumieć....... :)
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
4 listopada 2010, 14:36
A próbowałaś karmić w nocy? Czasem tak na śpiocha dzieci potrafia wciągnąć więcej niż świadomie.
- Dołączył: 2007-05-06
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4266
5 listopada 2010, 00:52
Z reguły w nocy brałam Syneczka na ręce i karmiłam , ale dzisiaj dałam mu 2x jeść w łóżeczku jak spał i wciągnął ok 120 ml :))) a noc dopiero przed nami :)))) Nocne jedzenie tuczy :)))
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
5 listopada 2010, 08:32
hehe... no właśnie, moje dziewczyńsko nawet na śpiocha nie zjadła, jeżeli juz udało mi się smoka jej jakims cudem umieścić w buzi to i tak nie było reakcji ssania....! chyba jakaś modelka będzie, głodzi się od urodzenia:)))) a Twój synek Calineczko wraca do zdrowia - i dobrze:))