30 lipca 2013, 23:20
Prawdopodobnie jestem w ciąży. Z testem poczekam jeszcze z 2-3 dni. Dobra, nie ważne.
Załóżmy że jednak jestem. Nie mam ubezpieczenia dlatego w tej sytuacji będe musiała zarejestrować się w urzędzie pracy. I tu moje pytanie: Jeśli tam pójdę, zarejestruję się i oni od razu zaproponują mi pracę mogę powiedzieć że jestem w ciąży? Czy wtedy dadzą kopa i wypad? Nie żebym migała się od pracy ale ja mam już i tak problemy ze zdrowiem a nie chce dodatkowo dźwigać i ciężko pracować jeśli będe w ciąży. Jak myślicie? Załatwie sobie ubezpieczenie czy będą problemy?
I proszę nie pytajcie dlaczego do tej pory nie mam ubezpieczenia i nie pracuję.
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
30 lipca 2013, 23:24
jako kobieta w ciazy nie potrzebujesz ubezpieczenia ale nie wiem jak to w przychodni zalatwisz skoro papierka ciazowego nie masz. chyba ze lekarz z przychodni przyjmuje prywatnie to moze tak da rade
- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto: B
- Liczba postów: 4650
30 lipca 2013, 23:26
połowa ludzi w up miga sie od pracy i chodzi tam tylko po to, zeby mieć ubezpieczenie ;)
- Dołączył: 2013-07-30
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 10
30 lipca 2013, 23:27
Może jeszcze wyjdzie, że nie jesteś w ciąży i będzie po kłopocie;) Mi się okres spóźniał 2 mies jak się potem okazało ze stresu. Nie wiem co Ci doradzić, wydaje mi się, że możesz. Nie bój się oni od razu nie dają pracy;p A tą co dają to nie musisz jej brać, jeśli nie spełnia Twoich oczekiwań. Ja rejestrowałam się jak stażu szukałam i na pierwszy, który mi zaproponowali się nie zgodziłam, a mimo to dalej byłam mnie nie skreślili z listy zarejestrowanych;)
30 lipca 2013, 23:30
wrednababa56- na tą pierwszą wizytę moge iść prywatnie, żeby mieć papier
30 lipca 2013, 23:30
w tym kraju wystarczy zaciążyć i być inkubatorem i już masz ubezpieczenie a ludzie ciężko pracujący na umowach śmieciowych nie mają do tego prawa, chory kraj.
nie musisz się rejestrować
p.s. nie mówię, że ty jesteś inkubatorem, tylko tak ten kraj traktuje kobiety. póki w ciąży nie jesteś - nie masz ubezpieczenia, tylko zajdziesz i już się nalezy.
Edytowany przez KtoPytaNieBladzi 30 lipca 2013, 23:31
30 lipca 2013, 23:34
bede.szczupla napisał(a):
połowa ludzi w up miga sie od pracy i chodzi tam tylko po to, zeby mieć ubezpieczenie ;)
Może i tak jest jak piszesz ale nie rób ze mnie nieroba! Nie znasz mojej sytuacji. Wiele bym dała żeby najpierw znaleźć pracę, trochę odłożyć a potem dopiero dziecko.
- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto: B
- Liczba postów: 4650
30 lipca 2013, 23:38
Nicole89 napisał(a):
bede.szczupla napisał(a):
połowa ludzi w up miga sie od pracy i chodzi tam tylko po to, zeby mieć ubezpieczenie ;)
Może i tak jest jak piszesz ale nie rób ze mnie nieroba! Nie znasz mojej sytuacji. Wiele bym dała żeby najpierw znaleźć pracę, trochę odłożyć a potem dopiero dziecko.
Ej spokojnie ;) Zupełnie nie miałam tego na myśli, że jesteś nierobem. Po prostu to nie jest tak, że idziesz do up i od razu masz prace. Generalnie mało kto, znajduje dzięki nim robote.
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
30 lipca 2013, 23:43
nawet gdy nue bedziesz w ciąży to idz do up glowy Ci nie urwa
30 lipca 2013, 23:45
bede.szczupla napisał(a):
Nicole89 napisał(a):
bede.szczupla napisał(a):
połowa ludzi w up miga sie od pracy i chodzi tam tylko po to, zeby mieć ubezpieczenie ;)
Może i tak jest jak piszesz ale nie rób ze mnie nieroba! Nie znasz mojej sytuacji. Wiele bym dała żeby najpierw znaleźć pracę, trochę odłożyć a potem dopiero dziecko.
Ej spokojnie ;) Zupełnie nie miałam tego na myśli, że jesteś nierobem. Po prostu to nie jest tak, że idziesz do up i od razu masz prace. Generalnie mało kto, znajduje dzięki nim robote.
Pracę może nie, ale na staż mogą wysłać. A na stażu bywa różnie... taka osoba to idealny kąsek do pomiatania i traktowania jak przedmiot.