Temat: 'Tylko krowa nie zmienia zdania' czyli jak dojrzewamy do pewnych decyzji :)

Witajcie drogie Vitalijki :)

Otóż po poważnej rozmowie z moim narzeczonym podjęliśmy decyzję,że do 3 lat po ślubie zdecydujemy się na dzidziusia :)
Ślub bierzemy za rok więc mamy kilka lat aby przygotować się na to wydarzenie.

Ja mam już córkę z poprzedniego związku,urodziłam ją gdy byłam młodziutka,dziś jest już dużą,wspaniałą dziewczynką :)

Ciekawe w całej sprawie jest to,że do tej pory byliśmy przeciwnikami posiadania potomstwa.
Ja cały czas mówiłam mu,że to gehenna i uciemiężenie,że nic nie można zrobić jak jest dziecko a w ciąży jest się grubą i brzydką :/ nawet doszło do tego,że powiedziałam mu że jeżeli kiedyś będzie chciał mieć dzieci to go zostawię ;) on mówił,że ja wiem najlepiej jak to jest mieć dziecko ponieważ jedno już mam i jeżeli mówię że to straszne to jest to straszne,twierdził uparcie że tatą na pewno nie będzie chciał być ;)
Ja nie miałam już takiej potrzeby bycia mamą bo mam już córcię,więc swój - jak dotąd myślałam - obowiązek już spełniłam.Jednak coś się stało,coś dojrzało :) 
Mój przyszły małżonek chyba dorasta do bycia tatą,bo chyba większość mężczyzn chce być tatą? :)

Gdy się poznaliśmy byliśmy młodsi (ja 25 - on 26),dziś jesteśmy razem 3 lata,dojrzeliśmy i obudziła się w nas chęć posiadania wspólnego maleństwa :)
Zobaczyłam go bawiącego się z moją córunią,takiego przejętego :) zrobił się bardzo opiekuńczy - widzę,że chyba dojrzewa.
Ostatnio nawet powiedział,że posiadanie dzieci to chyba nie jest taka straszna rzecz i fajnie mieć wspólne maleństwo,pełną rodzinę.
Stwierdził,że człowiek zmienia zdanie z wiekiem,że w pewnym momencie wolność i możliwość wyjścia na piwo o każdej porze nie jest już takie ekscytujące i człowiek chce czegoś więcej,czy tak jest na prawdę czy tylko powiedział tak bo ja zapragnęłam maleństwa? :)

Czy ludzie,którzy do tej pory bronili się nogami i rękami przed posiadaniem potomstwa będą dobrymi rodzicami skoro tego zapragnęli?

Serdecznie pozdrawiam!

jasne że tak!!! do roboty, powodzenia
założyłaś konto na Vitalii, by zapytać się czy będziesz dobrym rodzicem?

kapuczino napisał(a):

założyłaś konto na Vitalii, by zapytać się czy będziesz dobrym rodzicem?

A Ty żeby pokazać światu zdjęcie latającego kota?Co najmniej irytująca jesteś :/
Tak. Jesteśmy 3 lata po ślubie, od mniej więcej 1,5 roku mąż nalegał na dziecko, ja nie chciałam.. Można powiedziec że zraziłam sie tym jego gadaniem i wręcz alergicznie reagowałam na tematy o dzieciach.. nieraz się o to pokłóciliśmy.. A teraz sobie życia nie wyobrażam bez naszego szkraba:):):) i chyba nie jestem takim złym rodzicem ;)

KamilaJagodowa napisał(a):

kapuczino napisał(a):

założyłaś konto na Vitalii, by zapytać się czy będziesz dobrym rodzicem?
A Ty żeby pokazać światu zdjęcie latającego kota?Co najmniej irytująca jesteś :/
może ten kot zrzucił parę kilo i teraz chwali się nienaganna figurą  i tym że latać potrafi?motylę  jestę  
jasne ze tak ,ludzie się zmieniają ,dojrzewają ,jak to w życiu .... 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.