10 lipca 2013, 09:55
Hej.
Moje dziecko ma prawie 5 tyg., jakieś 2 tyg. temu zauważyłam u niego na łokciu pieprzyk, jasnobrązowy, nieregularny.. Nie wiem co o tym myśleć.. Wizytę u pediatry mam dopiero za tydzień.. Czy to normalne ze pieprzyki wychudzą tak maleńkiemu dziecku?
Trochę słabo widać ale tak wygląda:
Edytowany przez ac852181a482d21f6836d4a688ce440f 10 lipca 2013, 10:16
10 lipca 2013, 10:03
Nie, to nie jest normalne, może to nie pieprzyk tylko jakieś znamię, nie denerwuj się zbyt wcześnie, poczekaj na wizytę u pediatry
10 lipca 2013, 10:06
Moja córka od urodzenia ma tzw myszkę- najpierw wyglądało to jak plamka teraz jest większe
jest jakiś wymiar (średnica) takich znamion które trzeba badać u dermatologa- nie pamiętam jaka
- Dołączył: 2012-12-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 632
10 lipca 2013, 10:18
Poczekaj spokojnie na wizytę u lekarza i nie zamrtwiaj się. Obserwuj a jak będzie się coś zmieniało to wtedy spróbuj wcześniej się dostać do lekarza. Ewentualnie zrób zdjęcie, żeby pokazać później lekarzowi gdyby znamię znikło albo się zmieniało. Ja tak zawsze robiłam bo łatwiej wtedy wytłumaczyć o co chodzi.
10 lipca 2013, 12:33
cocorosi napisał(a):
Płaski czy wypukły?
płaski, nic nie czuję pod palcem.
10 lipca 2013, 12:48
to dobrze. Wypukłe są z reguły gorsze. Prawdopodobnie to znamię barwnikowe. Taki znak szczególny. Jak się dzieci wymieszają to rozpoznasz swoje bez problemu
Nie można się martwić bez poważnej przyczyny. dziecko na pewno było zbadane wzdłuż i wszerz w szpitalu po porodzie więc lekarz by zauważył coś co powinno niepokoić.
Zawsze można się umówić do dermatologa bądź do centrum leczenia znamion. Ja bym zapytała pediatrę na najbliższej wizycie co o tym mysli
- Dołączył: 2009-01-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 18
23 lipca 2013, 22:00
Normalne, że się robią. Zwłaszcza jeśli rodzice też są pieprzykowi. Naszej córci też wyszedł pieprzyk parę miesięcy temu (teraz ma roczek). Byliśmy u dermatologa. Sprawdziła dermatoskopem i powiedziała, że jeszcze jest aktywny więc będzie rósł, ale jest niegroźny. Trzeba iść i zbadać. I tyle. Nie martw się na zapas.