Temat: Ciąża w wieku 19 lat

Co sądzicie o ciąży w wieku 19 lat? Uważacie to za tragedię dla nienarodzonego jeszcze dziecka i rodziców? 
ogólnie nie jest to tragedia... znam kilka młodych matek, które sobie radzą.

jednak nie wiem czy dla mnie osobiście nie byłaby to tragedia:P mam 23 lata i póki co nie odczuwam potrzeby posiadania dziecka. mam mnóstwo planów i wolałabym je realizować jedynie z partnerem:P
Pasek wagi
Nie uogólniajmy...
Jaka tragedia? To zależy od dojrzałości emocjonalnej dziewczyny, niektóre nigdy nie powinny być matkami i to niezależnie od wieku. Poza tym 19 lat, to nie jest znowu aż tak mało, pamiętam jak u mnie w szkole 14-latki zachodziły w ciąże i to było dość niepokojące.
ja mam 18 lat teraz i nie wyobrazam sobie w ogole miec dziecka bo jestem w takiej sytuacji ze nie mialabym go za co utrzymac, i tak , dla mnie to by byla tragedia.

faulty napisał(a):

Empiryczna napisał(a):

faulty napisał(a):

Zależy w jakiej rodzinie, zależy jaka jest matka. Dla dziecka narodziny mogą być tragedią nawet, jeśli urodzi je 30latka, która później się nad nim znęca.
Nie podoba mi się ten tekst 30-latce. 30 są gorze? Każda kobieta może znęcać się nad dzieckiem i wiek nie ma tutaj żadnego znaczenia, więc nie wiem po co łączyć 30-latki ze znęcaniem się.
Zamiast tworzyć chorą ideologię do mojego posta, wystarczyło go przeczytać drugi raz. Ze zrozumieniem. Miałam na myśli to, że nieważny jest wiek, ale to, co kobieta ma w głowie, jakie ma priorytety i w jakim środowisku żyje. Jeśli w domu panuje patologia, to tragedią dla dziecka będzie urodzić się w takim otoczeniu. Bez względu na to, czy urodzi je dziewiętnastolatka, dwudziestolatka, trzydziestolatka czy nawet czterdziestolatka.



Jeśli dziecko jest chciane i kochane to nigdy nie ma tragedii :) Chociaż czasami matka może sobie nie poradzić i zmarnować życie niestety.
Mam 19 lat i kilka koleżanek w moim wieku, które już urodziły swoje dzieci im jest chyba z tym dobrze, dla mnie ciąża to ostatnia rzecz jakiej teraz bym chciała.

Empiryczna napisał(a):

Wiesz, jeśli dziewczyna jest po maturze, to aż takiej tragedii nie ma. Ma jakieś wykształcenie. Tragedia jest wtedy, kiedy dziecko jest wynikiem gwałtu, rodzina jest biedna lub patologiczna i nikt tego dziecka nie chce.

Myślę podobnie. Jeśli przyszli rodzice są na tyle odpowiedzialni i rozgarnięci, żeby się tym dzieckiem odpowiednio zająć i utrzymać rodzinę, nie jest to tragedia. Uważam, że o wiele gorzej mają w tej kwestii osoby, które nie osiągnęły jeszcze pełnoletności, żeby chociaż móc się samodzielnie utrzymać.
Ja urodziłam jak miałam niecałe 19 lat, moj syn ma teraz 11 lat i uwazam ze to bylo najlepsze co nas w zyciu z mezem spotkalo
to zależy od rodziców dziecka, każdy przypadek jest inny.
niektórzy nie dają rady, dziewczyny zostają same z dzieckiem w wyniku ich nieodpowiedzialności i jednonocnego numerku, są na utrzymaniu rodziców itd, a niektórzy są się w stanie ogarnąć. jak chłopak jest na tyle rozsądny, że przyznaje się do dziecka, pracuje żeby zapewnić mu godne życie itd. i myśli o wspólnej przyszłości z matką dziecka, kocha ją, to myślę, że tragedii nie ma.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.