- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 lipca 2013, 21:31
2 lipca 2013, 21:49
2 lipca 2013, 21:54
2 lipca 2013, 22:01
skoro mleka w piersiach nie masz to może malec jest głodny i dlatego marudny. Może czas na modyfikowane skoro Tobie brak.... " że mleka chyba w ogóle w piersiach nie mam, a ból też jest konkretny"
2 lipca 2013, 22:09
Czytam Twój opis sytuacji i stwierdzam, że mogłabym się pod nim podpisać. Moja córka do tego nie pozwalała sobie zapodać żadnego smoczka. Nie wiem jakie dobre rady Ty słyszysz, ale większość mojej rodziny stwierdziła, że dziecko nie śpi, bo się nie najada. mam za chude mleko itp. Byłam bliska obłędu, bo to jest moje trzecie dziecko, a średnie miało zaledwie 13 miesięcy jak pojawiła się najmłodsza pociecha. Nikt mi nie pomagał, mąż pracował od rana do nocy. Chodziłam po domu z wiecznie gołym cyckiem. Piersi mnie bolały, mała nie spała, a młodszy syn plątał się pod nogami, bo uczył się chodzić. Fajnie co? Moja teoria jest taka, że małe dziecko będące na piersi potrzebuje mamy właściwie non stop. Potrzeba ciągłego ssania piersi nie wynika tylko z chęci zaspokojenia głodu, ale w ogromnej części z potrzeby zaspokojenia odruchu ssania i bliskości mamy. Pewnie, są malutkie dzieci, które śpią książkowo kilka godzin w dzień. Ale jak widzisz na przykładzie naszych dzieci są też takie, które śpią jak zając pod miedzą i trzeba wtedy chodzić na palcach. Mojej córce przeszło ciągłe wiszenie na cycu około 5 miesiąca życia. Obecnie ma 11 mcy i śpi w dzień raz, około godziny. W nocy budzi się na cyca 3-4 razy. Mnie pomogła w najgorszym momencie, kiedy nie dawałam rady chusta. Kupiłam na allegro. Nosiłam małą w niej zwróconą przodem do siebie. Wtulała się we mnie i ...SPAŁA. Boże, to była ulga. Może u ciebie też się sprawdzi. A ja miałam ręce wolne i mogłam spokojnie coś ogarnąć w domu. Mała kołysała się jak ja chodziłam i bardzo jej to pasowało. Podobno przypomina to kołysanie, jakie dzieci odczuwają w brzuchu mamy. Jeśli będę mogła jakoś jeszcze pomóc rada lub dobrym słowem, daj znać. Trzymaj się, głowa do góry. Pocieszające jest to, ze dzieci rosną.
2 lipca 2013, 22:14
nie przyszło ci to do głowy ????skoro mleka w piersiach nie masz to może malec jest głodny i dlatego marudny. Może czas na modyfikowane skoro Tobie brak.... " że mleka chyba w ogóle w piersiach nie mam, a ból też jest konkretny"
2 lipca 2013, 22:16
2 lipca 2013, 22:19
2 lipca 2013, 22:30
2 lipca 2013, 22:33
Edytowany przez levitacja 2 lipca 2013, 22:34