- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 czerwca 2013, 13:33
19 sierpnia 2013, 18:01
hej dziewuszki...
pisze dziś juz z własnego domku... i ciesze sie ogromnie ze juz jestem u siebie.. troche mnie juz meczyło to goszczenie sie.. mimo iz rodzinke bardzo lubie... powoli ogarniam domek... pranie juz sie pierze.... jutro jeszcze wolne i mam umowione wizyte do fryzjera:) no i w srode powrót do pracy... przyznam ze sie troszke rozleniwiłam....wstawanie po dwieiatej godzinie ma swój urok.... no ale cóż pora wrócic na stare tory i wstawac o 5 rano..
przyznam ze u cioteczki niezle mnie karmili i az sie boje wstawac na moja wage... ale chyba nie pora sie tym przejmowac..
no własnie... pierwsze co zrobiłam to chciałam sie umówic do mojego gina... i cooo?? pierwsza wolna wizyta to 11.09. niestety troche to za długo a nie chce isc na pierwsza wizyte do jakiegos innego ginekologa, bo ten juz jest ze mna ponad dwa lata i mam do niego zaufanie... no ale moja przychodnia na szczescie ma opcje wizyt dodatkowych wiec o taka poprosiłam... poprosiłam aby była w miare możliwosci szybko.. bo nie chce czekac az do 11- go wrzesnia aby sie upewnic czy aby napewno jestem, lub nie jestem w ciązy.. :) wiec teraz czekam na kontakt z położną i pewnie o wizycie dowiem sie dzien wczesniej...
według kalendarzyków jak jestem w ciazy to jestem w 7 tygodniu.. oprócz braku @ oraz nabrzmialych piersi... (co również przyznaje moj mąż)nie mam żadnych innych objawów
poczytam co tu u Was ostatnio .... mamy juz jakas fasolke??
19 sierpnia 2013, 18:18
dzieki za info w sprawie biegania.. narazie sie wstrzymałam zobaczymy co powie lekarz...
magerkeit - strasznie mi przykro z powodu straty pracy... głowa do góry, moze znajdzie sie coś fajniejszego....Trzymam kciuki za Ciebie.. a moze nie przesuwac staranek?? moze da sie to zycie jakos ułozyc na jednej pensji....??
hmmm... trzymanie nóg w górze:))) hehe dobre jestescie kobitki... takie opcje niestety tylko w filmach... (bodajże Lejdis) mozna ogladać:)) plemniczki niestety maja jak na swoją wielkość dosc długą droge do przebicia... no i wygrywa najsilniejszy....ale jak piszą plemnik w sprzyjajacych warunkach, czyli w sluzie owulacyjnym może żyć nawet 72 godziny, czyli ma sporo czasu aby dotrzec do dojrzalej komóreczki jajowej podczas owulacji.
o tych zbyt czestych zbliżeniach są różne opinie.. od mojego lekarza wiem ze optymalnie jest jak nie jest czesciej niż co dwa dni.. bo doba to jest taki czas aby plemniczki mogły sie zregenerowac...czyli seksik, przerwa, seksik, przerwa:))) no ale jak juz sie ma czasami faceta obok siebie to sie go nie chce wypuszczac z objec coo??:) przyznam ze w okresie owulacji u nas bywało przytulanie chyba codzien...
19 sierpnia 2013, 20:33
19 sierpnia 2013, 20:45
19 sierpnia 2013, 20:48
justkkaa81 witam i życzę dzidziusia nie ważne jaka drogą czy własną czy adopcją. MonaLisa proszę Cię nie wyrażaj swojej opinii bo mogą się pojawić zgrzyty na forum a tego nikt chyba nie chce (nie po to się tutaj spotkałysmy przynajmniej ja tak myślę) Co u mnie, hmm.. otóż za bardzo nic, mieliśmy gości od paru dni i nie było niestety przytulanek więc w ten cykl sobie odpuściliśmy (raz współżyliśmy w dni płodne -16 sierpnia.. Mimo że mieliśmy w planach, to jakoś obecność gości za ścianą nas niestety zniechęciła + oczywiście do tego alkohol co prawda kulturalnie ale mimo wszystko.. Także 2 cykl starań bez starań :)Dzisiaj goście pojechali więc pewnie będziemy szaleć ale już nie ma za bardzo szans.. :)Stazi też tak z pierwszym dzieckiem robiłam że nogi wysoko do góry i mąż nieźle się uśmiał:):) U Ciebie widzę bardzo intensywnie i nie powiem kiedyś też tak miałam (przed pierwszym dzieckiem) ale po pół roku odpuściłam -zresztą lekarz też uważał że o wiele za często i mało skutecznie ze względu na brak regeneracji plemniczków.. Jednak co lekarz to inna opinia.. Tobie wkażdym razie kibicuję! :)
19 sierpnia 2013, 20:55
nika84- i takie cykle bez starań, równie bywaja owocne.. jak wiesz, wystarczy tylko jeden silny plemniczek:)))
a również chcialam sie wypowiedziec na temat adopocji.... kiedys zanim zaczełam starania o pierwszego dzidziusia.. to miałam sobie powiedziane, ze jak sie nie uda to zaadoptuje..skoro ja nie mam szans na dziecko.. to dam szanse na normalne zycie dzieciom które tej szansy nie maja... i uwazam za piekne to ze ludzie potrafia takie kroki podejmowac
19 sierpnia 2013, 21:27
19 sierpnia 2013, 22:29
Hej laski
Dziękuje bardzo ,za miłe słowa
Widzę ,że rozgrzała dyskusja co do adopcji. Uważam ,że małe dziecko ( taki niemowlaczek ) to jak" tabula rasa" czyli czysta karta- jak ją zapiszesz taka będzie ( czyli wychowasz)bardzo duże znaczenie ma w jakim środowisku się wychował i czego się nauczył od rodziców, wiadomo ,że cechy dziedziczne , biologiczne są ważne .Ale jaka maja pewność rodzice - ,że ich dziecko biologiczne urodzi się zdrowe ??? albo czy zachoruje po urodzeniu ???? albo kim zostanie (jaki będzie ) ten biologiczny bobas , za 20-30 lat ??? Wiadomo, że oprócz cech dziedzicznych kształtuje dziecko : rodzina, środowisko, szkoła , rówieśnicy i wiele doświadczeń jakie dziecko nabywa w życiu.
uważam ,że warto spróbować- Oni potrzebują rodziny , mamy taty - a my dziecka - dlaczego nie dać im szansy ?żle że te niechciane dzieci są już skreślane na samym początku. Ja wiem ,że nie wszyscy są zdolni takie dziecko zaadoptować .Ale jest wiele par bezdzietnych o wielkich sercach które czekają latami na dziecko a później tworzą szczęśliwe rodziny. I radzą sobie ze wszystkimi problemami z jakimi przychodzi im się zmierzać.
Ja pochodzę z wielodzietnej rodziny mam dużo rodzeństwa , teraz już siostrzeńców , bratanice i nie wyobrażam sobie życia bez dzieci , czy to będzie biologiczne czy też zaadoptowane .
19 sierpnia 2013, 23:11
Witam,
Rok czasu staran o dzidziusia i nici. Wszystkie badania porobione z mojej strony i 2-giej polowy. W glowie siedzi i juz. Myslimy o inseminacji.
A z tymi nogami w gorze po stosunku- to moja doktor bardzo poleca!!!