- Dołączył: 2012-10-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1278
21 czerwca 2013, 13:33
Hej,
zapraszam wszystkie kobiety starające się o dziecko do wspólnych rozmówek :))
- Dołączył: 2012-04-12
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 4616
17 września 2013, 23:21
Stazi
na razie jest pęcherzyk więc idziesz w dobrym kierunku... a żaden lekarz nie da ci pewności czy pęcherzyk obumrze czy będzie się przekształcał w małego człowieka
luz, miłość, i nie wiem coś jeszcze......... ale nie stres i ciągle zastanawianie się będzie żyć czy umrze
[jak ja bym tak myślała to chyba przy Marysi bym ześwirowała]
trzeba myśleć ale nie tylko i wyłącznie o tym --- wy swoje zrobiliście a nawet więcej bo przyjmujesz lek na pomoc w rozwoju-- tyle tu waszego a o reszcie wy nie decydujemy w tym momencie pamiętaj
a lekarza jc zawsze można zmienić
![]()
- Dołączył: 2013-08-10
- Miasto: strzelin
- Liczba postów: 56
18 września 2013, 09:24
stazi24 napisał(a):
ostatnia miesiaczke mialam 30lipca ale nie wiem kiedy mialam owulacje liczac od om to 7tydz. Ale z tego co czytalam to na zwyklym usg moze nie byc widac jesze zarodka zreszta jesli go tam nie ma faktycznie tn chyba zaden lekarz go nie wyczaruje a jesli jest to jest a progesteron mu pomorze sie rozwijac co?
Stazi nie stresuj sie.. jest pęcherzyk to jest dobrze, ja byłam na pierwszej wizycie to wg om w 8 tygodniu i to samo usłyszałam od mojego gina i miałam robione USG dopochwowe... widziałam pęcherzyk ale w środku było trudno cokolwiek dojrzec.. byłam w zeszłym tygodniu drugi raz a to było2,5 tygodnia później po I wizycie i fasolka miała juz 16 mm. wiec jest wszystko w jak najlepszym porzadku wiec jak sie pojawisz na poczatku października to napewno juz cos zobaczysz.. i nie ma znaczenia na jakim USG miałaś badanie.. do połowy pierwszej ciązy miałam robione normalne USG i tez wszystko było widać.
- Dołączył: 2008-09-01
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 7433
18 września 2013, 11:46
Witajcie.
kaola- dzieki za informacje, zrobie sobie te przeciwciala jak bede w Polsce.
monalisa- zaganiany dzien wczoraj mialas ale nie jest zle, bedzie tylko dobrze zobaczysz
stazi-pozytywne mysli trzeba miec, bo jestes ku dobrej drodze
aniutka- jak samopoczucie Kochana?
- Dołączył: 2010-04-09
- Miasto: Swarzędz
- Liczba postów: 7563
18 września 2013, 12:31
MonaLisa to trzymam kciuki za szybki termin operacji
u mnie dzisiaj 9-10dzien po owulacji, @ powinna sie pojawic w granicach 22-23 wrzesnia, 24 wrzesnia moja corcia konczy 5 lat :)
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
18 września 2013, 12:39
Wiem Dziewczyny Dzieki za wsparcie;) odliczam czas do kolejnego USG na ktorym mam nadzieje zobaczyc cos wiecej :)
- Dołączył: 2008-09-01
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 7433
18 września 2013, 13:18
MamaJowitki- ale masz duza corcie, prawdziwa panna.
W tym miesiacu nici z cyklu, bo okers przyszedl co do dnia- walczymy w kolejnym miesiacu!!!
- Dołączył: 2010-04-09
- Miasto: Swarzędz
- Liczba postów: 7563
18 września 2013, 13:33
dzieki Agus, oo tak duza z niej Pannica i Strojnisia :D
a tobie powodzonka na nowy cykl
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
18 września 2013, 13:54
Wrocilam od ginekologa. Dala mi skierowanie do kliniki:). Tam sie mna lepiej zajma. Mowi ze najpier trzeba sprawdzic nasienie. Juz widze jak sie moj cieszy
![]()
. Potem mozna sprobowac ze stymujacja owulacji-mimo ze mam owulke to wtedy by mozna wstrzelic sie idealnie w ten dzien.
Na usg widziala pekniety pechrzyk i mowila ze owulka na bank byla ale ciazy raczej nie ma, chociaz na 100% powiedziec tego nie moze. DO tego cytologia i badanie piersi:)
- Dołączył: 2011-06-10
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 3557
18 września 2013, 14:17
KotkaPsotka- ale przecież wy niedawno zaczęliście się starać tak?to po co już ta klinika?Brzmi poważnie
![]()
A u mnie tempka wariuje. Wszystkie objawy wskazują na owulację,tylko nie temperatura. I tu mam do was pytanie: czy możliwe że organizm szykuje się do owulacji (śluz,szyjka,ból jajnika) a jednak do niej nie dochodzi?? Dziwne to,tamten cykl był idealny a tutaj taki psikus.
- Dołączył: 2008-09-01
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 7433
18 września 2013, 14:29
MamaJowitki- wklej do pamietnika zdjecia swojej corci
Aspenn- po roku starania wyslano nas dopiero do kliniki o nazwie "klinika nieplodnosci" a nie lepij ja bylo nazwac "klinika planowania rodziny" ale coz wczeniej nie bylo nawet mowy, zeby Cie tam wyslano- naturalnie pobowac.
KotkaPsotka- lepiej wczesniej zaczac i wiedziec na czym stoisz, maz ma malo do badania, wiecej my Kobitki