Temat: cesarskie cięcie - pytania

Spotkałyście się z tym, że lekarz proponuje Wam cesarskie cięcie na życzenie już na pierwszej wizycie, bo uważa, że kobieta ma prawo wybrać?

Albo sugeruje, że za dopłatą zrobi ją na tzw. życzenie? Jeśli tak to jak stoi taki biznes jakie są koszta?

Do Vitalijek, które rodziły przez cc, czy byłyście zadowolone z takiego rozwiązania?

Pytam z ciekawości, bo ja rodzę za 1,5 tyg. i w szpitalu jak leżałam to dużo można się nasłuchać, ja mam ze wskazań cc ale też mam obawy jak to będzie po wszystkim, jak się dochodzi do siebie. Opiszcie proszę swoje doświadczenia w tej materii. Pozdrawiam


U mnie w mieście w klinice jest wybór cc lub sn , czasem lekarz proponował cc ze względu na wielkość dziecka itp natomiast koszta były takie same za poród sn i cc - 400 zł. 
Ja miałam dwie cesarki i szybko doszłam do siebie , mało co bolało, żadnych komplikacji , najważniejsze żeby jak najszybciej po zabiegu wstać z łóżka :) 
Pasek wagi
Mi lekarz na spotkaniach odradzal cc chyba, ze bylaby koniecznosc. No i wyszla mi cc ale dopiero po 23 godz jak bylam w bolach z rozwarciem na 8, boli brzuch ciezko sie chodzi tzn wyprostowac sie ciezko, ale im wiecej chodzisz tym szybciej dojdziesz do siebie
Wg mnie żaden lekarz z takiego, który proponuje kobiecie "poród" przez cc, jeżeli nie ma ku temu poważnych powodów. Kobiety po cc dochodzą zazwyczaj do siebie przez znacznie dłuższy czas, na jakiś czas są unieruchomione, założony cewnik, zastrzyki z heparyny. No i trzeba pamiętac, ze po cc kolejna ciąża również kończy się cc, i tu niestety 'limit' na dzieci się wyczerpuje, oczywiście są i takie które zachodzą w 3 ciążę, no ale liczyc się trzeba z tym że ryzyko jest duże. Ja jeszcze sie nie spotkałam z namawianiem pacjentki na cc, wręcz przeciwnie, lekarze próbują przekonać do porodu drogami natury. No ale wiadomo jak to w medycynie, ktoś może będzie się czuł super, ktoś inny gorzej, odezwą się na pewno zaraz kobiety których znajome znajomych rodziły naturalnie i wynikły z tego większe powikłania niż po cc, ale trzeba się liczyć z tym, ze po pierwsze lekarz nie dopatrzył wskazania do cc, po drugie poród to mimo wszystko poważna sprawa i różnie to bywa. Zaletą na pewno jest zdecydowanie mniejszy bol podczas samego porodu, oszczędzenie dolnych partii ;) życzę wszystkiego dobrego za te 1,5 tyg.!
tez mialam cc ze wskazań . Nic strasznego . Ja mialam w znieczuleniu ogolnym bo nie wyobrazalam sobie lezec 12h bez ruchu. Wiec powiedzialam ze w gre wchodzi tylko ogolne po ktorym bede mogla sie ruszac a nie lezec na płasko  patrzec w sufit. Wstalam na drugi dzien , troszke bolało ale da sie wytrzymac. Blizne mam na 5 cm w ogole nie widoczna . I dół nienaruszony :)))))
Jakbym miala drugi raz rodzic  to tez byloby to cc

dorotuniaa napisał(a):

U mnie w mieście w klinice jest wybór cc lub sn , czasem lekarz proponował cc ze względu na wielkość dziecka itp natomiast koszta były takie same za poród sn i cc - 400 zł. Ja miałam dwie cesarki i szybko doszłam do siebie , mało co bolało, żadnych komplikacji , najważniejsze żeby jak najszybciej po zabiegu wstać z łóżka :) 
Mogę spytać, czy lekarz lub położna zalecali wstać z łóżka jak najszybciej?
ja miałam cc przy II porodzie (pierwszy SN). Jak byłam w II ciąży bardzo bałam się porodu, bo córcia była duża (w 38 tyg ciąży wg USG wychodziło 4900g). Obawy wynikały z tego, że pierwsza córcia ważyła 3700g, a poród był długi (ponad 20godzin), ciężki i zakończony vacuum. Jak zaczęłam rodzic drugą córcię, okazało się, że rozwarcie postępuje bardzo szybko, ale ja nie miałam skurczy (nie czułam ich i KTG też ich nie wykazywało). Lekarze w szpitalu, ze względu na trudny I poród i wagę drugiej córci zadecydowali o CC. I dobrze, bo lekarz, który mnie "ciął" powiedział, że nie dałabym rady małej urodzić SN. Okazało się, że ważyła 4700g.

Dochodzenie do siebie po cesarce... najtrudniejszy był czas, gdy puszczało znieczulenie i klika pierdzych godzin, gdy trzeba było zacząć się ruszać. Położna na oddziale dała mi dobrą radę "Ruszaj sie kobieto, wstawaj, mimo że boli i ciągnie rana. Szybciej dojdziesz do siebie". Miała w 100% rację. Bolało, pewnie, że tak. Ale dało się wytrzymać. Miałam cc w czwartek, a na drugi dzień już sama opiekowałam się małą:)
Moja lekarka (zresztą bardzo znana z tego że jest jedną z najlepszych) zdecydowanie odradzała! Mówiła że to ostateczność i robi się wszystko co można żeby kobieta urodziła naturalnie do momentu gdy jest to bezpieczne.

Rodziłam normalnie. Zaczęło się o 19 wieczorem- urodziłam o 13. Mimo to wspominam poród cudowwwnnniieeee i chciałabym jeszcze kiedyś urodzić :)
Pasek wagi
Nie jestem w ciąży i w najbliższym czasie nie zamierzam być ale zawsze zastanawiałam się nad kobietami, które miały cesarskie cięcie. Przecież po takim czymś kobieta ma ogromną bliznę na brzuchu ( nie będę wspominać już o pobycie na plaży z stroju kąpielowym czy innych niekomfortowych sytuacjach ) 

Piramil77 napisał(a):

tez mialam cc ze wskazań . Nic strasznego . Ja mialam w znieczuleniu ogolnym bo nie wyobrazalam sobie lezec 12h bez ruchu. Wiec powiedzialam ze w gre wchodzi tylko ogolne po ktorym bede mogla sie ruszac a nie lezec na płasko  patrzec w sufit. Wstalam na drugi dzien , troszke bolało ale da sie wytrzymac. Blizne mam na 5 cm w ogole nie widoczna . I dół nienaruszony :)))))Jakbym miala drugi raz rodzic  to tez byloby to cc


ja miałam zewnątrzoponowe i musiałam leżeć 8 godzin, ale i tak na łóżku zmieniałam pozycję. Obok mnie leżała dziewczyna po "ogólnym" i po wybudzeniu była "ledwo żywa", wymiotowała, wyglądała jak cień człowieka, więc trudno przewidzieć jak każda z nas zniesie dany rodzaj znieczulenia

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.