Temat: Odżywianie w ciąży.Ile kcal?

Ile jecie kcal w ciąży?Ja staram sie jeść zdrowo, nie jem słodyczy, białego pieczywa, ziemniaki i makaron w niewielkiej ilości w zupach,nie smażę,ale i tak zbiera mi się ok 3 tys kcal.
żebyś potem nie płakała jak po ciąży będziesz miała balast:(

anuszka1981 napisał(a):

dziecko i tak sobie weźmie tyle ile zechce i co zechce czyli to  najzdrowsze. Ja żarłam za dwóch i teraz mam co mam. Radziłabym jeść 300 kcal więcej i to pod koniec. Jedząc zdrowe posiłki 5 razy dziennie ciężko przekroczyć 2000 tysiące, nie jedząc słodyczy oczywiście!


Dokładnie,ja tak mam.Ciężko mi przekroczyc moje dzienne zapotrzebowanie jedząc zdrowe rzeczy,bo sie najadam na maxa.
Jem mega zdrowo,bo mam male problemy ze zdrowiem i nie moge jesc slodyczy,smażonego,tłustego(nawet ser żółty odpada-tylko nabiał do 5% tłuszczu) i zero przetworzonych rzeczy,bez dodatków typu E i innych bajerów typu syrop glukozowo-fruktozowy czy inne ulepszacze)
Co prawda jestem dopiero w 16tc,ale staram sie jesc tyle ile moje zapotrzebowanie wynosi czyli ok 1800kcal.Dopiero w II i II trymestrze trzeba dorzucic ok 400kcal.
Póki co dziecko sie rozwija prawidłowo,a ja nic nie przytyłam.Jedyny minus to taki,ze na początku ciązy schudłam ok 3 kg ze względu na mdłości i wymioty,ale przy tych max 1800kcal wage utrzymuje jak narazie.Mój ginekolog mówi,ze nie ma czym sie martwic a na tycie przyjdzie czas od połowy ciązy;)

Inna sprawa jest taka,ze jak jestes głodna to chyba musisz po prostu jeść.Albo rozciągnęłas sobie żoładek,bo pamiętam jak czytałam Twoje posty pare tygodni temu wspominałas,ze jestes ciągle głodna i duzo przytyłas?


Pasek wagi
Ja czytałam kiedyś, że w I trymestrze nie zwiększasz kaloryczności, w II jesz o ok 200 więcej, a w III o 300-400. Mniej więcej tak. Ważne jest dostarczanie wszystkich niezbędnych składników, kaloryczności nie zwiększa się tak diametralnie. Ale tą kaloryczność powinien ustalić lekarz indywidualnie. Kiedys lekarz powiedział mojej znajomej, że powinna przytyć, a jak ta przytyła, to on do niej, że chodziło mu o dziecko, a nie o nią. Tkanka tłuszczowa, która się zbiera w ciąży ma służyć później do wykarmienia dziecka. Zdarza się tak, że kobieta ma mleko dopóki nie zużyje tego tłuszczu zebranego w ciąży, a jak już zużyje, czyli schudnie poprzez karmienie piersią, to pokarm zanika.

gooma napisał(a):

żebyś potem nie płakała jak po ciąży będziesz miała balast:(

No teraz płaczę z głodu...

27Agnieszka27 napisał(a):

Ja czytałam kiedyś, że w I trymestrze nie zwiększasz kaloryczności, w II jesz o ok 200 więcej, a w III o 300-400. Mniej więcej tak. Ważne jest dostarczanie wszystkich niezbędnych składników, kaloryczności nie zwiększa się tak diametralnie. Ale tą kaloryczność powinien ustalić lekarz indywidualnie. Kiedys lekarz powiedział mojej znajomej, że powinna przytyć, a jak ta przytyła, to on do niej, że chodziło mu o dziecko, a nie o nią. Tkanka tłuszczowa, która się zbiera w ciąży ma służyć później do wykarmienia dziecka. Zdarza się tak, że kobieta ma mleko dopóki nie zużyje tego tłuszczu zebranego w ciąży, a jak już zużyje, czyli schudnie poprzez karmienie piersią, to pokarm zanika.

To mnie pocieszyłaś :)

anuszka1981 napisał(a):

Jedząc zdrowe posiłki 5 razy dziennie ciężko przekroczyć 2000 tysiące, nie jedząc słodyczy oczywiście!

Nie do końca tak ciężko.Zdrowe jedzenie też nie jest bezkaloryczne.Jeśli się zje dużo to da radę 3 tys. osiągnać.A 5 posiłków to dla mnie też jest za mało.Potrzebuje 6-7.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.