3 maja 2013, 20:17
Szczepiłam córke tradycyjnymi szczepionkami, i tylko tymi które sa obowiązkowe. Ale zastanawiam sie nad szczepieniem na ospe. Szczepiłyście, szczepicie? Ponieważ nie mogę korzystając z tableta odp w postach a nie mam pod reka laptopa, napisze ze komentarze osób które nie chcą szczepić swoich dzieci na cokolwiek, a matki szczepące uważaja za debilki są zbędne. Interesuje mnie dyskusja na temat mila i kulturalna :)
Koszt szczepienia w mojej miejscowości to ok, 440 zl, pieniadze nie sa problemem,
Nie mialam przekonania do szczepionek kilka w jednym,dlatego zdecydowałam sie na te standardowe, ale ta ospa mnie zacheca bo przebycie chroby moze miec ciezkie powiklania, jak nie teraz to pozniej dodam ze lekarz powiedzial ze lepiej zaszczepic dziecko przeciw ospie niz np. pneumo czy meginokokom
Edytowany przez Puckolinka 3 maja 2013, 20:41
- Dołączył: 2013-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 378
3 maja 2013, 20:20
Co jak co ale na ospę szczepić nie będe. To jest choroba którą "rzekomo" raz się ma więc lepiej ją przejść jako dziecko...Ospa nie jest tak poważna jak różyczka
- Dołączył: 2013-04-04
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 1056
3 maja 2013, 20:33
Grangu napisał(a):
Co jak co ale na ospę szczepić nie będe. To jest choroba którą "rzekomo" raz się ma więc lepiej ją przejść jako dziecko...Ospa nie jest tak poważna jak różyczka
raz się ma a ja miałam 4 razy a brat 3, lekarze rozkładali ręce, bo znowu ospa, a mankamenty po zdrapanych strupach do dziś ;] ja bym szczepiła.
Edytowany przez requiem29 3 maja 2013, 20:34
3 maja 2013, 20:34
Jak się ma ospę w wieku poszklonym nie jest już tak fajnie... W ogóle przyjemna ta choroba dla dzieci nie jest - mówię to z perspektywy osoby która pamięta tą chorobę z dzieciństwa. Mam z 3 blizny, jedną koło brwi... Będąc w ciąży też można to złapać i jest wtedy niefajnie, bo powikłania mogą dotknąć płód... i kaplica. U dorosłych ryzyko powikłań wzrasta. A jak np. masz 2gie dziecko niemowlaka to u niego powikłania po ospie jeżeli zarazi się od starszego też są bardziej prawdopodobne . Jak masz kasę zaszczep córkę, co ma się męczyć, nie ma co ryzykować.
- Dołączył: 2013-02-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 267
3 maja 2013, 20:34
Ja rozważam, choć do tematu szczepień podchodzę dość ostrożnie.
- Dołączył: 2012-09-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5923
3 maja 2013, 20:39
Opinie na ten temat są dziś bardzo podzielone, podobnie jak w przypadku innych szczepionek, a zwłaszcza MMR, która to rzekomo powoduje autyzm u dzieci. Cóż z cala pewnością, szczepionki chronią nas przed wieloma chorobami, które kiedyś były powodem wielu epidemii. Co do ospy, każdy z nas ja przechodził. Ja osobiście nie znam nikogo, kto miał w związku z tym jakiekolwiek powikłania. A lekarze...zawsze będą nas namawiać, bo przecież w Polsce za każdą szczepionkę się płaci wiec dlaczego by nie naciągnąć na koszty kolejnego pacjenta.
Swoja droga ciekawe, ze poruszyłaś właśnie dziś ten temat. Właśnie dziś zauważyłam u mojej córki kilka bąbelków przypominających wysypkę ospy wietrznej. Ale cóż, zobaczymy czy jutro będzie więcej:)
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1670
3 maja 2013, 20:42
Szczepiłam starszego synka i zaszczepię młodszego jak przyjdzie czas.
Sama nie byłam szczepiona, przechodziłam w przedszkolu bardzo ciężko, mam nawet blizny na twarzy (dwie, kiedyś bardzo widoczne)
Jestem generalnie zwolenniczką szepień.
3 maja 2013, 20:51
Ja nie szczepię, odradziła mi to pediatra mojego dziecko. Szczepionka zwiększa odporność na zarażenie się ospą, ale nie chroni przed zachorowaniem na nią, a do tego działa przez pewien czas po szczepieniu, więc nawet zaszczepiwszy dziecko nie uchroni to go przed zachorowaniem na nią w przyszłości, a czym dziecko starsze tym ciężej przechodzi tą chorobę- tak to przedstawił mi lekarz.
Dla mnie to kolejny towar wyprodukowany przez firmy farmaceutyczne, żeby zarobić.
- Dołączył: 2012-07-21
- Miasto:
- Liczba postów: 1141
3 maja 2013, 21:01
W życiu nie zaszczepię...Takie choroby tylko uodparniają organizm. Chyba że byłabym w ciąży to wtedy co innego ale tak to nie ma sensu
- Dołączył: 2012-07-21
- Miasto:
- Liczba postów: 1141
3 maja 2013, 21:03
requiem29 napisał(a):
Grangu napisał(a):
Co jak co ale na ospę szczepić nie będe. To jest choroba którą "rzekomo" raz się ma więc lepiej ją przejść jako dziecko...Ospa nie jest tak poważna jak różyczka
raz się ma a ja miałam 4 razy a brat 3, lekarze rozkładali ręce, bo znowu ospa, a mankamenty po zdrapanych strupach do dziś ;] ja bym szczepiła.[/quote
Po 15latach chyba można zachorować ale o tym co ty piszesz to jakieś nie realne mi się wydaję. Może to nie ospa była tylko jakiś inny nie zdefiniowany wirus
Edytowany przez Qwudy 3 maja 2013, 21:14