Temat: jaka kolejność? (3 tygodniowy noworodek)

Trochę się pogubiłam i już nie wiem, co robię nieprawidłowo. Dotychczas robiłam wszystko bardziej intuicyjnie, ale chciałabym ustalić, jaka jest prawidłowa kolejność w kwestii karmienia piersią/ odbijania/ zmiany pieluchy/ kąpielą/ odkładaniem do snu.

- podobno po piersi odbijać nie trzeba
- pieluchę zmieniałam przed karmieniem, by potem nie rozbudzić małego, mimo to, ze podczas jedzenia lub bezpośrednio po czasami potrafi puszczać bąki/ zrobić kupę 
- kąpię przed jedzeniem, choć ostatnio wiszę na piersi non stop, więc niejako przed i po
- odkładam do łóżeczka (próbuję) tak z 5 min po jedzeniu dla pewności, że się nie obudzi i nie "przypomni" sobie o jedzeniu (potrafi przysypiać podczas)
Jak wy robicie? Co jest po czym? W jakiej pozycji przenosicie dziecko z np. fotela, w którym karmicie do łóżeczka? Czy ono się wtedy wybudza? Czy Wasze dzieci zasypiają tylko przy cycku czy usypiacie je po jedzeniu - w jaki sposób? Co robicie jeśli dziecko po odłożeniu do łóżeczka zaczyna płakać - przystawiacie ponownie do piersi?

Ponadto ostatnio po jedzeniu i odłożeniu do łóżeczka po paru chwilach zaczyna się wiercić, prężyć i płakać, jakby go coś "dręczyło".Próbuję wziąć go do obicia i choć wygląda jakby chciałby mu się odbiło to po chwili płacze. Daję cyca i je dalej, ale wcześniejszy problem znów krąży mi po głowie. Może to nadmierne łykanie powietrza (chwyta pierś bardzo łapczywie)?  

Ja robiłam wszystko tak jak Ty. Po jedzeniu jeśli mu się nie odbiło a najczęściej już spał odkładałam do łóżeczka z główką przekręconą na boczek lub całego kładłam na bok( w razie jakby miało mu się ulać). Ja nie miałam problemu z kolkami ,ale z tego co wiem to pojawiają się właśnie przed ukończeniem 1 miesiąca,może Twój Mały właśnie dlatego się pręży ,wierci i kęci a kiedy przystawiasz go do cyca to poprostu się uspokaja,może skontaktuj sięz pediatrą.
Po karmieniu piersią zawsze trzeba dziecko trzymać w pozycji pionowej do odbicia. Fakt, że jeżeli zaśnie w czasie karmienia, to raczej mu się nie odbije, ale trzeba je trochę w tej pozycji pootrzymać. Kupkę dziecko robi w tym okresie bardzo często i nie da się przewidzieć, czy po karmieniu pielucha nie będzie brudna (po ok. 3 -cu kupkę będzie robić dopiero nad ranem po całej nocy). Te bóle i płacze to może być kolka (jeżeli pręży się, płacze), wtedy chce cycke, bo to go uspokaja, a nie dlatego, że jest głodny. Na kolkę sprawdziłam krople delicol. Są bez recepty. Warto też podawac koperek (ten z Hippa jest juz od 1 tygodnia zycia). Kolka czesto bierze sie z nietolerancji laktozy, wiec warto przyjrzec sie swojej diecie. Ale kropelki naprawde super działają.
Pasek wagi
ja tez odkładałam zawsze po karmieniu do łózeczka , ciezko było to zrobic aby sie w czasie przekładania nie obudził :). Ale i tak po paru minutach snu zaraz sie budził i płakał wiec do dzis dnia , synek ma 4,5 miesiaca spi z Nami w łózku albo w łózeczku obok łózka (odrkęciłam jeden bok łózeczka) jesli akurat karmie ta piersia po której stronie jest lózeczko.
Co do odbijania, jesli karmie małego a nie ma isc spac to czekam az mu sie odbije .
Pieluche tez  zmieniam przed karmieniem, bo chyba nieprzyjemnie byłoby mu jesc z pełna pieluszka:).
Kapie czasami przed czasami po karmieniu, zalezy jaki ma apetyt, czasami chce sie tylko napic a pozniej wiecej zjesc.
Ja do 3 miesiaca miałam problemy z kolkami wiec to moze to albo poprostu chce sie przytulic do mamusi, nie odmawiajmy takim maluszką przytulania sie do mamy:)
na kolke takze podawałam krople Delicol tak zaproponowała mi lekarka w Holandii:) czyli sa skuteczne w Polsce i w Holandii
Ja nie podawałabym nic takiemu maluszkowi na własną rękę. Odradzam też wszelkie herbatki granulowane,jeśli juz koperek to najlepiej ten w torebkach do zaparzania. A po karmieniu piersią nie trzeba zawsze trzymać w pozycji pionowej do odbicia, to już przestarzałe zasady.
Herbatki nie sa dobre, a kropelki podawac jesli wiemy ze to napewno sa kolki
Ja nigdy nie odbijałam, to indywidualna kwestia - wszystko zależy jaki egzemplarz nam się trafił. Ponadto noworodek ma prawo "wisieć na cycku", to całkowicie normalne i naturalne.
Ale mając kolki nie powinien krzyczeć w wniebogłosy, nie powinny pojawiać się zawsze o tej samej porze i trwać tyle samo czasu? (opinia położnej)

charlottal napisał(a):

Ale mając kolki nie powinien krzyczeć w wniebogłosy, nie powinny pojawiać się zawsze o tej samej porze i trwać tyle samo czasu? (opinia położnej)

Tak jak wspomniała tu wcześniej koleżanka " zależy jaki egzemplarz nam się trafił" . Córka kuzynki np. w/g pediatry nie miała kolek ,bo nic na to nie wskazywało i była tylko "niespokojna" ale dała im coś na kolki tak na próbę w myśl zasady ,że nie zaszkodzi a może pomoże. I pomogło. Wiesz noworodki to też ludzie,jedne krzyczą w niebogłosy a inne się wiercą i kręcą , zależy jaki próg bólu mają.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.