- Dołączył: 2013-04-13
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 32
15 kwietnia 2013, 18:18
W moim wątku nie wypowiedziało się za wiele osób, a ja nadal nie mam okresu... zrobiłam już 3sikańce, na razie nie mam jak isc na następną betę, zresztą to wydatek 33zł, więc na razie poczekam. ale a propos płytkowych testów ciążowych, robiłam pink testy (akurat była promcja w rosmannie), wychodzi tylko linia kontrolna, ale jak wezmę pod światło to widzę cień w miejscu drugiej linii. nie wiem, jak to wytłumaczyć, nie jest różowy, ale coś jakby cień. w necie znalazłam na jakiś forum, że kobitka też miała taki cień pod światło, nie była w ciąży, jak rozbroiła test, to okazało się, że tak jest zrobiony. ja też rozbroiłam i potem już ten paseczek wyglądał inaczej.więc co mam sobie myśleć? to nie jest ciąża? nawet kwasu foliowego nie biorę....
PS betę mogę zrobić najwcześniej w środę, wtedy będę w mieście
- Dołączył: 2006-06-09
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 2796
15 kwietnia 2013, 18:41
Nie, nie jesteś w ciązy beta zrobiona 2 tygodnie po stosunku nie wykazała ciąży, testy wychodzą negatywnie.....
- Dołączył: 2013-04-13
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 32
15 kwietnia 2013, 18:43
balbina331 napisał(a):
Nie, nie jesteś w ciązy beta zrobiona 2 tygodnie po stosunku nie wykazała ciąży, testy wychodzą negatywnie.....
Tylko to czekanie na okres jest takie wkurzające. I tak nie obejdzie się bez lekarza.
A co do robienia terminu robienia testów to w internecie pojawiają się informacje, że niekiedy komórka krąży nawet 12dni przed zagnieżdżeniem, stąd mój niepokój
Edytowany przez limmo 15 kwietnia 2013, 18:44
- Dołączył: 2007-07-02
- Miasto: Wro
- Liczba postów: 8570
15 kwietnia 2013, 18:46
O ten cień paska się nie martw, on tam zazwyczaj jest i oznacza brak paska.
- Dołączył: 2009-04-08
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 1051
15 kwietnia 2013, 18:58
Szkoda kasy na betę? Nie mam pytań. lepiej się denerwować? Ja testom płytkowym nie ufam, lepiej zrobić betę i mieć 100% pewności.
- Dołączył: 2013-04-13
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 32
15 kwietnia 2013, 18:59
Kaseya napisał(a):
Szkoda kasy na betę? Nie mam pytań. lepiej się denerwować? Ja testom płytkowym nie ufam, lepiej zrobić betę i mieć 100% pewności.
Ale jedną już robiłam, w sobotę. Wyszło mi 0,18, czyli brak ciąży (po 15dniach od stosunku). Ale nadal sobie coś wkręcam, bo okres jeszcze nie przyszedł.
Poza tym przy ciąży test wyszedł mi już 31dnia cyklu, gdy miałam okres co ok 33 dni, więc chyba są wiarygodne. Tyle, że sobie wkręcam, że coś tam się przesunęło, mój mąż ma hiper plemniki żyjące 7dni i schizuję. I tak pewnie pójdę na betę, ale mogę dopiero pojutrze
Edytowany przez limmo 15 kwietnia 2013, 19:01