- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19360
5 kwietnia 2013, 13:34
Nie wiem co z tym robić.Nawet ciężko mi przespać noc, śni mi sie jedzenie i budzę się z okropnym ssaniem w żołądku.W dzień non-stop bym jadła.Potrafie pochłonąć kg ziemniaków na raz.
Czy to po prostu trzeba przetrwać
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19360
5 kwietnia 2013, 19:11
Cukier miałam w normie, ale chyba jeszcze powtórzę.A kwasy omega 3 biorę.Dzisiaj na obiad zamiast ziemniaków zjadłam warzywa duszone z ryżem, no ale dalej to samo.może po prostu muszę sie przemęczyć...
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19360
5 kwietnia 2013, 19:13
nyc1992 napisał(a):
Jestes w ciazy - czyli nie jestes sama - powinna sie zdrowo odzywiac, bo inaczej twoj maluszek nie bedzie dostawal wszystkich potrzebnych skladnikow!!!! a jak ryb nie lubisz to powinnas sobie kupic kwas omega 3 w aptece i brac codzinnie.
No ale mi sie wydaje, że to nie jest niezdrowe co jem.Są warzywa, owoce, pieczywo pełnoziarniste, nabiał...
5 kwietnia 2013, 19:41
i pamiętaj to nie dziecko głodne jest i nie zwalaj winy obżarstwa na ciąże ja tak robiłam i przytyłam w ciąży 36kg!!!do dziś walcze o normalną figurę...
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 2811
5 kwietnia 2013, 20:04
ojej ! pewnie że nie dziecko jest głodne, tylko my!
No ale jest to stan, który jest w jakiś sposób spowodowany ciążą! przecież wcześniej jak autorka wyjaśniła, mogła jeść mięso i tego typu rzeczy.
Ja np. teraz na białko nie mogę patrzeć! i nie będe się zmuszać, bo to wywalanie pieniędzy w błoto skoro wiem, że to zaraz zwymiotuje.
Wszelkie warzywa śmierdzą mi kwiatami i też jest to samo.
U mnie króluje ser, wędlina i do tego jeszcze tylko białe pieczywo, bo po razowym i pełnoziarnostym mam takie wzdęcia i zgagę, że wyrobić nie mogę!
Co innego jak się obżerasz na zasadzie : "jestem w ciązy, wolno mi!" a co innego jesli naprawdę nie możesz zjeść czegoś innego.
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19360
5 kwietnia 2013, 20:29
Wiem, że to nie dziecko jest głodne.Ale jak ja jestem taka głodna i mam zły humor(no bo trudno być szczęśliwym z tym saniem w żołądku) to też się top jakoś na dziecku odbija negatywnie
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 1730
5 kwietnia 2013, 21:33
Ja pamiętam w pracy to jadłam non stop, miałam chyba potrzebę przeżuwania - więc nie jadłam typowych posiłków ale np kubeczek jogurtu z płatkami po łyżeczce przez godzinę, owoce krojone w drobne cząstki, marchewka krojona w plasterki, kiedyś nawet ogórki małosolne w plasterkach a najwięcej śmiechu mój szef miał gdy palcami jadłam nasiona słonecznika - prawie po 1 ziarnku;) ale jadaczka była zadowolona;P Tylko czy to było skuteczne to nie wiem bo przytyłam 24kg;P Fakt 5 tyg po porodzie nie miałam już 21, ale jednak;)