- Dołączył: 2012-11-03
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 1147
19 marca 2013, 16:27
Za tydzień mój braciszek kończy 7 miesięcy. Martwimy się, bo mały nie potrafi siedziec. Jak się go podtrzymuje to fajnie, bawi się zabaweczkami, ale nie siedzi sam bez podtrzymywania. Zaraz przewraca się na boczki, leci do tyłu albo do przodu. Czy powinniśmy udać się z tym do lekarza czy może to jest normalne i w końcu maluszek będzie bardziej stabilny i nauczy się siedzieć sam? Kiedy Wasze dzieciaczki zaczęły same siedzieć, bez niczyjej pomocy?
19 marca 2013, 17:07
Ludzie, nie wiecie jaką robicie krzywdę wkładając dziecko w chodzik.
19 marca 2013, 17:10
Schonheit napisał(a):
Nie, nie raczkuje. Hmm troszkę posuwa się w chodziku. Nie przewraca się na boki kiedy leży :( Jest żwawy itp., roześmiany, gaworzy ale z takich "trudniejszych" czynności nic :(
chodzik?! oszalałaś?! wiesz jakie mogą być jego skutki dla dziecka w późniejszym czasie? radziłabym trochę na ten temat poczytać.
Co do siedzenie... Jeszcze ma czas. Nic na siłę. Gdy będzie na to "gotowy" to sam usiądzie.
- Dołączył: 2012-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 1751
19 marca 2013, 17:21
Naprawdę z tym chodzikiem to sobie odpuśćcie...
Edytowany przez MartaaM 19 marca 2013, 17:21
- Dołączył: 2013-02-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3373
19 marca 2013, 17:38
spokojnie;) nauczy sie. do 9 miesiaca nie ma sie co martwic. kazde dzioecko inaczej. moje mialy lekko ponad 6 msc
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
19 marca 2013, 17:40
moja córcia zaczęła pełzać (przesuwać się bez podnoszenia ciała) jak miałą 5 mies., a dobrze raczkować jak miała 7. Za to usiadła dopiero w 9 miesiącu i wszyscy się dziwili że odwrotnie :)
nie ma co się denerwować, ale oczywiście trzeba obserwować rozwój. Po pierwsze zrezygnujcie z sadzania i wkładania do chodzika. Jeśli będziecie mu ułatwiać te czynności to nie bedzie miał takiej motywacji żeby się starać.
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Maroko
- Liczba postów: 133
19 marca 2013, 17:42
Skoro jeszcze samo nie potrafi siedzieć to też nie powinno się go sadzać a już wkładać do chodzika skoro nie jest "stabilny" na pewno nie. Mały po prostu nie ma okazji do treningu bo jest sadzany więc sam nie musi tego robić - nie musi też się samodzielnie przemieszczać bo przecież zawsze może "pochodzić" w chodziku. Dajcie małemu potrenować a na pewno efekty przyjdą.
- Dołączył: 2012-02-06
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 9990
19 marca 2013, 18:03
sowa. napisał(a):
Ludzie, nie wiecie jaką robicie krzywdę wkładając dziecko w chodzik.
To prawda. Chodzik to zuo!
19 marca 2013, 18:11
Nie ma co się martwic, a tym bardziej popędzac. Moje dziecko usiadło, jak miało 7,5 miesiąca. Wcześniej to mu nie było chyba potrzebne do szczęścia, bo ciągle przebywał w pozycji półleżącej i tak się bawił na macie. Ale mnie też to wkurzało, że nie siedzi. A jak usiadł, to od razu zaczął raczkowac (bo wcześniej to pełzał) i wstawac i teraz nawet kawy się napic nie można :)
19 marca 2013, 18:12
Mój synek zaczął raczkować jak miał siedem miesięcy bez jednego tygodnia. Dopiero później, ze dwa tygodnie po tym, zaczął siedzieć. Dajcie mu jeszcze czas. Każde dziecko jest inne. I nie sadzajcie wczesniej, bo to zbyt obciąża kręgosłup.
Nie wolno wsadzać dziecka do chodzika dopóki nie zacznie samo stabilnie siedzieć!
Edytowany przez ff67e016c22f93b8366f7d7578d6046e 19 marca 2013, 18:14
19 marca 2013, 18:36
Dziecko ma czas na samodzielne siedzenie do 10 miesiąca... Gdyby, było coś nie tak pediatra na pewno zwróciłaby uwagę na wizycie kontrolnej i dała skierowanie na rehabilitację.
Nie wsadzajcie dziecka w chodzik!!! Ma 'chodzić' kiedy, nie potrafi jeszcze siedzieć. Żaden lekarz nie poleca chodzików, bo najzwyczajniej w świecie szkodzą.