- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 3378
15 marca 2013, 14:44
Czy są tu przyszłe mamy, które myślały o planowaniu płci dziecka? (odpowiednia dieta, suplementy, sprawdzanie ph i obserwacja cyklu)
15 marca 2013, 22:10
Ja się zajmę własnymi problemami :)
Widzę, że nie potrafisz obronić swojej teorii, a na krytykę reagujesz nerwowo.
Jeśli liczyłaś, że wszyscy Ci powiedzą, że owszem, po twarożku rodzi się dziewczynka to się zawiodłaś.
Nasze babcie mówiły, że ja się chce słodkiego w ciąży to będzie to, a ja słonego to to. Więc takie teorie od zarania towarzyszą kobietom. Nie jest to nic złego, póki się do tego podchodzi z przymrużeniem oka, ale Ty to bierzesz śmiertelnie poważnie :)
15 marca 2013, 22:10
Ja się zajmę własnymi problemami :)
Widzę, że nie potrafisz obronić swojej teorii, a na krytykę reagujesz nerwowo.
Jeśli liczyłaś, że wszyscy Ci powiedzą, że owszem, po twarożku rodzi się dziewczynka to się zawiodłaś.
Nasze babcie mówiły, że ja się chce słodkiego w ciąży to będzie to, a ja słonego to to. Więc takie teorie od zarania towarzyszą kobietom. Nie jest to nic złego, póki się do tego podchodzi z przymrużeniem oka, ale Ty to bierzesz śmiertelnie poważnie :)
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 3378
15 marca 2013, 22:22
Atoss napisał(a):
Ja się zajmę własnymi problemami :)
I słusznie :)
Atoss napisał(a):
Widzę, że nie potrafisz obronić swojej teorii, a na krytykę reagujesz nerwowo.
Jakbyś Ty coś udowodniła :)
Atoss napisał(a):
Jeśli liczyłaś, że wszyscy Ci powiedzą, że owszem, po twarożku rodzi się dziewczynka to się zawiodłaś. Nasze babcie mówiły, że ja się chce słodkiego w ciąży to będzie to, a ja słonego to to. Więc takie teorie od zarania towarzyszą kobietom. Nie jest to nic złego, póki się do tego podchodzi z przymrużeniem oka, ale Ty to bierzesz śmiertelnie poważnie :)
Naucz się czytać ze zrozumieniem, nie oczekiwałam od nikogo porad i przed nikim nie muszę się tłumaczyć :)
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19360
16 marca 2013, 10:02
buuuuuuka napisał(a):
za płeć dziecka odpowiedzialny jest tylko mężczyzna a właściwie jego sperma - nie uważało się na biologii w liceum? :)
Nie do końca tak jest.Zalezy od jego spermy, ale też jakie kobieta tej spermie stwarza warunki.
Z tego co wiem, ta metoda owulacyjna w większości sie sprawdza, ale znam parę której to nie wyszło.Wg mnie po co planować płeć?Natura sama reguluje ilość samic i samców na planecie,
Edytowany przez maharettt 16 marca 2013, 10:03
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19360
16 marca 2013, 10:07
tienna napisał(a):
Nie tylko od cyklu i nie tylko od mężczyzny to zależy. Są badania, które pokazują, że niskie stężenie cukru we krwi matki sprzyja poczęciu się dziewczynki, a wysokie - chłopca. co prawda różnica w prawdopodobieństwie nie jest jakaś gigantyczna, ale jednak trochę moze pomóc.No i ma to świetne uzasadnienie ewolucyjne - w czasach niedostatku gatunkowi bardziej potrzebne sa samice, łatwiej wtedy o przedłużenie gatunku. I pewnie tez stąd się wziął przesąd, ze jak się więcej chłopców rodzi, to idzie wojna - po wojnie często jest głód i rodziło się wiecej dziewczynek.... Za to dłuższy okres dostatku to więcej rodzących się chłopców.
Coś w tym może być.Byłam na Dukanie przed ciążą i urodziłam dziewczynkę, potem znowu Dukan, druga ciąża i znowu czuję, że będzie dziewczynka.
16 marca 2013, 14:19
Atoss napisał(a):
Problem z udowodnieniem tych teorii jest taki, że nie bardzo można z dokładnością do kilku dni ustalić moment zapłodnienia, chyba, że ktoś kochał się tylko jeden jedyny raz w czasie starania się w danym miesiącu - inaczej nie widzę możliwości przeprowadzenia rzetelnego badania. Co do wpływu diety, to niestety również nie da się tego przebadać rzetelnie, ponieważ kobiety po rozwiązaniu, retrospektywnie mogą deklarować różne rzeczy. Komisja bioetyczna nie da zgody na badanie dwóch grup kobiet - jedne dostają standardową dietę, drugie z zastosowaniem się do założeń teorii - wtedy można mówić o statystyce. Na badania, szczególnie w publikacjach "popularnonaukowych" - trzeba patrzeć pod kątem obiektywności badania.
Cóż, owszem, na ludziach badań odnośnie zależności między poziomem cukru we krwi matki i płcią poczętego dziecka nie prowadzono - za to udowodniono to na myszach. Można domniemywać, że u ludzi jest podobnie - za czym przemawia między innymi przytoczony przeze mnie przesąd jak i przesłanki ewolucyjne. Owszem, tu tylko o nieco większe prawdopodobieństwo chodzi, a nie pewność przy planowaniu płci, ale nie zakładaj od razu, że to wszystko bzdura.
Edytowany przez ff67e016c22f93b8366f7d7578d6046e 16 marca 2013, 14:20
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 1691
5 kwietnia 2013, 21:21
Czytałam w necie dużo na ten temat za nim zaszłam w trzecią ciąże.Odpowiednia dieta,seks w odpowiednie dni a i tak nic z tego nie wyszło.Miała być dziewczynka, a jest chłopiec.;)Najkochańszy na świecie.;)
- Dołączył: 2009-11-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 533
6 kwietnia 2013, 11:19
No to ja jestem zaprzeczeniem teorii. Kochalismy sie dokladnie w dniu owulacji i jestem pewna bo meza nie bylo przez dwa tyg w domu. I tez na poczatku nie chcialo mi sie slodyczy. No i mamy coreczke :-)
- Dołączył: 2011-11-28
- Miasto: Wejherowo
- Liczba postów: 1803
6 kwietnia 2013, 11:52
Bardzo chciałam mieć dziewczynkę. Przez 6 miesięcy ciągle myślałam, że to będzie ONA, wyobrażałam sobie córkę, szukałam imienia... I okazało się, że to dziewczynka :D Oczywiście takie myślenie na pewno nie wpłynęło na jej płeć ale można sobie wmawiać, co nie? Haha ;))