4 marca 2013, 11:29
mamą nie jestem ale doradzę bo mam w bliskiej rodzinie 5 latka :) porozmawiac z nim. dokładnie wypytać czego się boi bo okreslenie "boję się " nic nie mówi. rzeczywiscie to moze być przez gre, młody jeszcze nie odróżnia rzeczywistości od fikcji i zamykajac oczy widzi ten swiat z gdy , "akcje" budzi sie zmęczony przerazony, trzeba wytłumaczyć , pamietam jak byłam malutka i w pokoju wisiał krzyż który swiecił w ciemnosci, budzilam sie w nocy płakałam bo się go bałam , mama mi tłumaczyła na ten temat trochę i się uspokoiłam.
Próbujcie wyciszyc dziecko przed snem, zadnych "głosnych " ,zywych pełnych emocji zabaw, najlepiej cos czytac miłego, przyjemnego, mysle ze jak sie wyciszy i bedzie czułsie bezpiecznie bedzie spał spokojnie. Powodzenia
- Dołączył: 2013-02-16
- Miasto: Ostrów Wielkopolski
- Liczba postów: 786
4 marca 2013, 11:30
Dzieci mają dużą wyobraźnie. Ciężko je przekonać, że "strachy" nie istnieją. Może po prostu należy przeczekać, spróbować tłumaczyć. Niech śpi przy tej lampce. A jak będzie się budził w nocy, to iść do niego na chwilę, aż zaśnie.
4 marca 2013, 11:30
Chyba musisz przeczekać niestety :-/
Moja córcia kiedyś w nocy wstała, chciała przyjść do nas i niestety potknęła się i paskudnie przewróciła uderzając policzkiem w kant łóżka. Wyglądało to strasznie, była cala zapuchnięta, fioletowa oczywiście bolało ją etc. Skutek był taki, że przez ok 2-3 miesiące jak budziła się w nocy czy już rano to przerażona wybiegała z pokoju jak torpeda i przytulała się do nas. Autentycznie bała się, że znów się przewróci i uderzy - miała uraz. Dopiero właśnie po ok 3 miesiącach zapomniała (mimo, że opuchlizna i siniaki poschodziły duuuużo wcześniej).
4 marca 2013, 11:34
Anankeee jeśli on się boi jakiś "potworów" z tej gry, to może zróbcie wieczorem jakiś "rytuał wypędzania potworów" - pochodźcie, potupcie, wymyśl jakiś wierszyk-zaklęcie wypędzające potwory. Możesz dać mu też jakiś kamyk-amulet chroniący przed strachami :-)
- Dołączył: 2013-02-28
- Miasto: Żory
- Liczba postów: 76
4 marca 2013, 11:37
moja córka ma 4,5 roczku
którejś nocy przyszła do naszego łóżka położyła sie ale nie spała. co chwilę patrzyła tylko w stronę swojego pokoju,więc i ja spojrzałam w tamtą stronę a ona wtedy do mnie: mamo nie patrz bo oni wtedy do nas przyjdą! ja juz przerażona ale mówię jej śpij-tam nic nie ma. po chwili ona znowu się mnie pyta : mamo a czy to jest halloween? ja tak strasznie się bałam,że to nie do opisania. rano wstałam i czytałam w necie że małe dzieci często widzą - duchy
4 marca 2013, 11:43
obie córki miały taki etap, na starszą podziałała homeopatia - syropek sedalia - być może siła sugestii to była, ale spała po nim ładnie, bez strachów, z odstawieniem syropu po tygodniu też nie było problemu, a strachy minęły. młodsza ma swoje przytulanki obronne, czasem budzi się w nocy z informacją, że miała zły sen, ale wystarczy krótkie przytulanie... a swoją drogą ta gra chyba nie jest odpowiednia dla 5 latka...
- Dołączył: 2007-07-02
- Miasto: Wro
- Liczba postów: 8570
4 marca 2013, 11:44
Kup mu pluszowego psa albo niedźwiedzia, albo jakąś figurkę batmana, czy spidermana (coś, co łatwo będzie zabrać ze sobą, gdy pojedziecie np. na wakacje) i opowiedz mu, że ta zabawka/posatac zwalcza zło, wampiry, nie wiem, te rzeczy, których akurat się boi dziecko. Moja siostra w tym wieku bała sie dziewczynki z the ring. Do tego stopnia, ze bała się kąpać sama w łazience. Na jakiś czas poskutkowała zabawka, później, jak miała 7 lat obrońcą stał sie...Kot!
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
4 marca 2013, 11:58
U mojego 4 latka jakieś 2 miesiące temu było podobnie,wystraszył się jakiegoś potwora ze "Scooby- Doo" . Były jakieś potwory wychodzące z szafy, coś się czaiło pod łóżkiem, a zabawki same chodziły, dziecięca wyobraźnie nie zna granic.
Zgadzam się z
Aliettee trzeba to przeczekać, "rytuał wypędzania potworów" u nas się sprawdził, szkoda tylko, że tak późno na niego wpadliśmy.