- Dołączył: 2012-02-07
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 184
11 lutego 2013, 13:06
Wiele się słyszy że kobiety "pięknieją" gdy są w ciąży,ja chyba trafiłam na ten mniejszy procent kobiet u których stan cery się pogorszył. Nie chodzi tu tylko o "pryszcze" ale na twarzy robi mi się jakaś masakra, suche placki... Zawsze miałam skórę mieszaną (przetłuszczała się z reguły w strefie T) no ale....teraz to moja skóra jest tak sucha że nie umiem tego opisać, do tego te dziwne suche lekko czerwone placki....na policzkach (symetrycznie na jednym i drugim) i na czole też już się zaczyna... Najgorzej jest po prysznicu...Przypuszczam że to przez to szaleństwo hormonów + zima wysuszenie skóry, zawsze w zimie mnie strasznie skóra swędziała...
Ma ktoś też takie swędząco-suche problemy na twarzy?:( czy wszystkie piękniejecie a tylko ja czuje się brzydko w ciąży?eh.....
Jestem na końcówce 3go miesiąca....
Jaki krem na to stosować?:(( naturalnym olejkiem kokosowym robiłam i nic, potem jakimś masłem (z mydlarni) nie pamiętam jakąś smieszną nazwę miał także no nie byle czym ale dalej nic:((((
Edytowany przez nieznajoma888 11 lutego 2013, 13:08
11 lutego 2013, 16:05
przed ciążą miałam problemy z cerą a w ciąży buźka gładka, idealna, 0 rozszerzonych porów, zaskórników itd.
Po ciąży powrót cery do stanu wyjściowego.
urodziłam chłopca jakby to miało znaczenie ;)
- Dołączył: 2010-03-15
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 502
11 lutego 2013, 16:47
hej ja jestem w 17 tygodniu i mam na dłoniach takie zaczerwienienia łuszczace dokładnie jedno ale intensywnie sie nawilzam co malo mi pomaga , zapraszam do znajomych :)
- Dołączył: 2012-06-30
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 628
11 lutego 2013, 19:53
Ja tez mialam w ciazy istna masakre z cera (zaczerwienione, suche, swedzące plamy na twarzy, szyi, zgieciach rak), ostatecznie najbardziej łagodził to krem Iwostin Sensitia tłusty oraz Mediderm.
Dodam, ze bylam u 3 dermatologow - przepisywali mi kremy sterydowe, ale przeczytawszy ulotki postanowilam sie przemeczyc niz ryzykowac zdrowiem dziecka (jakos przezylam, choc np. rece rozdrapywalam do krwi).
Edytowany przez JaneMargolis 11 lutego 2013, 19:57