Temat: Ciąża. Kryzys w związku.

Napisałam Wam notkę w pamiętniku : 
"Życie mi się sypie..
Od zawsze nierozłączni.
Czasem pokłóceni, ale jednak razem..
Dzisiaj.. coś między nami pękło.. 
K. wyszedł z domu, dostałam smsa, że mam nie czekać, że chce przerwy, nie wie ile.
Nawet nie mam siły płakać.
Ostatnio często mnie bolał brzuch, plecy, piersi miałam napuchnięte, ten jadłowstręt, wieczorne mdłości..
Rano zrobiłam test ciążowy, wyszedł pozytywny.
Nie zdążyłam mu o tym powiedzieć..
Jest mi tak źle, tak ciężko..
Najgorsze jest to, że czuję przeszywający ból w dole brzucha.. nie mam siły się podnieść, nie mam siły walczyć..

Najchętniej bym ze sobą skończyła. "

Dziewczyny, nie wiem co mam zrobić.. Dzwoniłam do niego, wyłączony telefon. Nie wiem do kogo miałby iść, a nie chcę wydzwaniać jak idiotka.
Nie mam z kim porozmawiać, komu się wygadać.. 
Co byście zrobiły ?
Pomóżcie, proszę..

skoro tak zle sie czujesz a jeszcze jestes w ciazy to moze rzeczywiscie pogotowie???
Pasek wagi
Strasznie zaintrygował mnie ten wątek. 

Mam nadzieję, że z Tobą wszystko w porządku... 

Wierzę, że wszystko się ułoży między Wami.

Jeżeli bym była w Twojej sytuacji nie mówiłabym Jemu dzisiaj o dziecku, poczekałabym na lepszy moment... 
Cóż, wymiotuję już 3-ci raz. 
Zwracam nawet herbatę.. 
Czuję się tragicznie, brzuch raz boli, raz nie.
Noc nieprzespana się szykuje, kolejna..
Jeju , czytając twoje ywpowiedzi zaczęłam się bardzo o ciebie martwić. Jesteś w takim stanie , że nie wolno ci się denerwować bo wszystko wpływa na dziecko. Wiem , że jest źle , ale odpocznij , poleż. Jeśli poczujesz się naprawdę fatalnie to może rzeczywiście lepiej wezwać pogotowie ? A może zadzwoń do tesciowej i z nią porozmawiaj , że się źle czujesz , że nie wiesz co masz robić. Spokojnie , nie zdenerwował się na ciebie , może ma gorszy dzień. Nie denerwuj się na zapas , bo dziecko przeżywa podwójnie. Na pewno bedzie dobrze , tylko spokojnie.

candywoman. napisał(a):

Jeju , czytając twoje ywpowiedzi zaczęłam się bardzo o ciebie martwić. Jesteś w takim stanie , że nie wolno ci się denerwować bo wszystko wpływa na dziecko. Wiem , że jest źle , ale odpocznij , poleż. Jeśli poczujesz się naprawdę fatalnie to może rzeczywiście lepiej wezwać pogotowie ? A może zadzwoń do tesciowej i z nią porozmawiaj , że się źle czujesz , że nie wiesz co masz robić. Spokojnie , nie zdenerwował się na ciebie , może ma gorszy dzień. Nie denerwuj się na zapas , bo dziecko przeżywa podwójnie. Na pewno bedzie dobrze , tylko spokojnie.

Sama się martwię, uwierz.
Nie wiem co mam ze sobą zrobić.
Jestem odpowiedzialna za nowe, niczemu nie winne dziecko, ode mnie zależy jak to się potoczy..
Boję się. Paliłam, niedojadam, mało śpię, często się złoszczę.. Boję się, że skrzywdzę niewinną istotkę..
Nie wiem jak sobie poradzę..
Teściowa chyba na razie nie powinna wiedzieć, żeby nie przekazała K. Jak znam życie zraz zadzwoniłaby do niego z opieprzem..
skoro sie martwisz, zadzwon na pogotowie! nie wiem na co jeszcze czekasz....
Pasek wagi

gabriela90 napisał(a):

skoro sie martwisz, zadzwon na pogotowie! nie wiem na co jeszcze czekasz....

Boję się.. boję się co powiedza.

.Ewelina.. napisał(a):

gabriela90 napisał(a):

skoro sie martwisz, zadzwon na pogotowie! nie wiem na co jeszcze czekasz....
Boję się.. boję się co powiedza.

Nie bój się kochana , oni są po to by ci pomóc. Sama sobie nie dasz rady. 
jedz na pogotowie! bedziesz pod opieka caly czas,

Martinii1991 napisał(a):

jedz na pogotowie! bedziesz pod opieka caly czas,

Macie rację..
Odezwę się do Was, jak wrócę..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.